kerad37 krata do lata

Nie jesteś debiutantem więc nie widzę sensu słodzenia
Skomplementuje jak wstawisz fotkę z zeszłego roku razem z tą żebym zobaczył różnice w progresie sylwetki.
A tak to zaczynasz chudo wyglądać.

W ramach pokuty za wczorajszy kebab,krakersy i lody dzisiaj mocno nogi i steper 30 min.

Jest bardzo dobrze... faktycznie dobrze byłoby zobaczyć jakies porównanie, ale z tego co pamiętam to nogi miałeś dużo słabsze. Tutaj progres największy IMO

GBC trening 5 –znowu trening intensywny i bardzo wyczerpujący.

W skrócie:
Po wejściu na siłownie dowiedziałem się, że mam na trening 45 minut bo zamykają o 14.30 a myślałem, że o 16.30.Dzięki temu, że jest to GBC wyrobiłem się ale niestety bez aerobów.Może dobrze bo po nogach ciężko coś robić.

Wtorek: Nogi

A1: 6x Przysiady 80/80/80 tu nie schodziłem z obciążenia
przerwa 10 sekund
A2: 12x Wykroki 15/15/15 w 3 serii przy 20 odrzuciłem ciężary i ostatnie 5 zrobiłem z ciężarem własnego ciała.
przerwa 10 sekund
A3: 25x Prostowanie nóg na maszynie 9/9/9 nie mogłem dać większego obciążenia i modliłem się, żeby dokończyć.
Odpoczynek 2 minuty

Powtórzone 3 razy


B1: 6x Uginanie nóg leżąc brak maszyny do leżnia zastąpiona maszyną do siedzenia.50/57/64 i tu o dziwo zwiększałem bo była moc
przerwa 10 sekund
B2: 12x RDL 70/70/70-11 i 12 fajnie weszło
przerwa 10 sekund
B3: 25x Prostowanie tułowia na ławce rzymskiej – tu ponownie jak w 1 serii przy 16 nie miałem już mocy ale dokończyłem.
Odpoczynek 2 minuty

Powtórzone 3 razy

Aero: Bez aero

Dieta 2760kcal 2 x ryż 150g+300g piersi i 250g mieszanki warzywej z ziemniakami.Na kolację jajecznica z 5jaj i jakieś w międzyczasie przekąski.


Zmieniony przez - kerad37 w dniu 2015-03-29 16:06:50

sylwetka estetyczna ,redukuj dalej jak masz parcie na krate

Panowie napiszcie co byście dalej robili bo ja już sam nie wiem co robić masować czy redukować? Dzisiaj mam jakiś taki dzień że mam doła od samego rana i nie chce mi się nic robić. Mam nawet myśli, żeby to rzucić i dać sobie spokój.
W lipcu miną dwa lata od rozpoczęcia przygody z ciężarami, do dwóch lat pozostały 4 miesiące więc coś jeszcze można wycisnąć.Tylko te chęci.

Trzymam dietę elegancko ale jest moment i wpadają jakieś czity.W myślach sobie tłumaczę przecież nie jesteś zawodowcem, więc raz na jakiś czas można.
Chciałbym dociągnąć redukcję do końca i zacząć powolutku masować ale najgorsza jest ta ostatnia prosta.

W załączeniu zdjęcia na szybkiego bez wielkiej spiny. Napiszcie co sądzicie?








Zmieniony przez - kerad37 w dniu 2015-03-30 15:02:06

walcz dalej, też mam co jakiś czas chwile zwątpienia
klata, barki, ramiona super, ale brzuch mega słabiutko

kerad - "płaczę" razem z Tobą!
To jest tak jak napisał kuba - czyli mamy doła co jakiś czas! A nawet co dnia!
Rano się sobie podobam a w południe już nie!
Ty na jednym zdjęciu wyglądasz super a na innym już nie!
Na zdjęciu "bez spinki" widać, że jeszcze długa droga przed Tobą w dojściu do sylwetki marzeń. Tego tłuszczyku trochę jest.

Często wydaje mi się, że jestem na diecie redukcyjnej! Niestety efekty tego nie są widoczne. Wszyscy bylibyśmy super wycięci gdyby redukcja trwała do tygodnia (na tyle można się zmobilizować - chociaż moja żona potrafiła wytrzymać 10 dni na samej wodzie).

Nie wiń się za czitowanie!
Trwaj dalej! Gwid też ma słabsze momenty!
I ja też!

też tak często mam raz jest ok a raz " k***a "

pamiętaj że oczy często widzą to co głowa chce zobaczyć

jak na prawie dwa lata to progres mega wiec się nie łam. sam niedawno cytowałeś czerniewicza o wytrwałości - popatrz na tą fotę z początku i na tą stylizowana na Arnolda teraz chyba tylko ślepy nie zauważy dużej różnicy. tyraj dziadek tyraj - czas zweryfikuje chęci oraz cele

nie jesteś już dzieciakiem , sam powinieneś wiedzieć co chcesz teraz robić.

kuba słusznie wypunktował, u Ciebie brzuch i plecy tylko do korekty więc nie bądź mazgaj i do roboty

Kerad, sog dla Ciebie:) Estetyczna, zdrowa sylwetka:) jak dla mnie, to możesz sobie zrobić teraz... trzy dni wolnego :)