Program na wyskok Spudd'a Webb'a

strasznie zimno mowisz? - ja bym sie o kolana bał..

Ja jestem po pierwszym dniu w 6 tygodniu. Dziś zrobiłem trening jak zwykle. Już tak bardzo mnie nie męczy. Czuję że trochę się mięśnie przyzwyczaiły do wysiłku i w tym wypadku chyba zastosuję progresję. Skoka nie mierzyłem po weekendzie jak zwykle, bo zmierzę go dopiero po treningu. Cieszy mnie to że jak na razie(odpukać) nic mnie nie boli. Kolana, stawy (nawet piszczel przestał doskwierać) mają się u mnie bardzo dobrze.

tez dzis mialem zle warunki do treningu przez ten deszcz, musialem cwiczyc w domu i nie mialem miejsca zeby zrobic skoki z jednej nogi, nie mialem gdzie zrobic nabiegu no i oczywiscie balem sie ze walne glowa w sufit co prawda jeszcze mi troche do sufitu brakuje, ale juz nie dlugo

U mnie też popadywało.
Ile osób robi trening bez dodatkowego obciążenia??

p.s. Capus-na jakiej wysokiści masz sufit że prawie bańką go trącasz??

ja poprostu wysoko skacze to byl joke z tym sufitem
ps. ja robie bez obciazenia caly trening

Tak myślałem
Ja też jadę bez obciążenia. Może efekty będą trochę mniejesze ale nic chce się obciążać. Bez obciążenia też pójdzie skok

no to zrobione!! tak jest!! 2 miechy przepracowane bardzo ostro!! dzieki wam za wspolny trening!!

no andy cala ekipa SO jest z ciebie dumna to teraz co na wyskok planujesz?

andy czekamy na efekty, jak odpoczniesz to zrob dokladne pomiary wyskoku i wrzuc na forum

Gratulacje dla Ciebie Andy za to że skończyłeś to co sobie zaplanowałeś
Mam nadszieję że jeszcze się będziesz udzielał w tym poście. Po regeneracji napisz jakie efekty. Życzę Ci jak największych