SOBOTA
Ostatni dzień urlopu po drodze jeszcze wjechaliśmy do Gross- Rosen. Smutne miejsce, ale warto. Następnie Wrocław, niestety zamiana poruszania się z małego miasteczka na duże miasto to klapa, większość atrakcji nie udało się zrobić z powodu po prostu korków, świateł itp.
Weszliśmy za to do Domu Strachu - mrok. Fajna zabawa, aktorzy, którzy zrobili fajny, klimat, interakcje, zagadki itp. Polecam
Również ostatni dzień obżarstwa, po wejściu na wagę + 11 kg, czyli 85 kg, ale na luzie. Od dziś już dieta, więc wszystko wróci do normy
OFF
1. ŚNIADANIE MIX
Kiełbasa, jajka sadzone, kanapki, naleśniki
2. PIZZA i LODY
3. KOLACJA
KUBEŁEK Z TESCO, BROWNIE Z BIEDRY i SZEJK C-6
- Probiotyki
- Debutir
- Hi tec Omega-3 Extreme – 4 tabs
- Hi tec ZincMag – 2 tabsy
- Gotu Kola – 220 mg
- Bacopa – 200 mg