dwa lata

Night mówił, że na to trzeba 3 lat :P Więc za dwa lata mam nadzieję dowiedzieć się co na mnie działa :D

nie jestem - obiektywnie oceniam to co widzę w lustrze. Za dwa lata się odkuję :-)

O kurcze, miałam kiedys fazę na spinning. Ale to było ze dwa lata temu :P

Właśnie czekam na wizytę u urtopedy. Boli mnie typowo kręgosłup w odcinku ledzwiowym. W sumie dyskomfort czuje ciągle a przy skłonach ból jest intensywny. Miałam zdiagnozowana jakieś dwa lata temu wypukline w tym odcinku

Jest jeszcze jedna zmienna. Niestety się starzejemy :P Tzn nie to żebym się staro czuła ale pamiętam jak mi szło jeszcze dwa lata temu. A teraz coraz gorzej :P Chociaż ostatnio przeanalizowałam że do tej pory zawsze jak chudłam to oprócz tego że coś robiłam to miałam jakieś spore stresy. Raimunda przyznaj się bez bicia to kara będzie delikatna :P

No tak, dziecko przede wszystkim. Ale widzę różnicę w tym jak było powiedzmy dwa lata temu przy odchudzaniu a jak jest teraz. Plus dużego cycka jest taki, że jak zmaleje to nadal jest :P Może lepiej wygląda w staniku niż bez ale i tak jest fajnie :)

No specjalnie by mi się nie chciało. Chodziłam z nią ze dwa lata :P Ale może masz przegląd do zrobienia? :P Widzę też lubisz testować ciekawe połączenia

Nie wiem, gdzie o to zapytac, padło na spam, bo jednak sporo osób tu zagląda. Przez ostanie dwa lata starałam się liczyc michę. Chciałabym przestac, z kilku powodów. Bardzo lubię gotowac i jeśc,ale często musiałam gotowac co innego sobie , co innego dla TZ. Brak czasu spowodował ,że posiłki stały się schematyczne, bo nie chce mi się wymyslac [...]

[...] jak się Młody urodził to pytałam pediatry, kiedy zacznie przesypiać całą noc. Powiedział, że koło 8 m-cy, wydawało mi się to bardzo odległe. Pierwszą całą noc przespał majac dwa lata, a ja się obudziłam przerażona że coś się dziecku stało. Potem tak do 10 r. życia dalej budził się w nocy. A teraz w sezonie osiemnastkowym.. to jest po prostu [...]

Miss fajnie. Ja się wykręciłam z imprezy bo nie chciałam grzeszyc :D czy to normalne? paula ja sie przez ostatnie dwa lata z wielu imprez wykrecalam , bo redu ... mam to gdzies, za duzo mnie omijalo :-) poza tym pojscie na impreze nie musi oznaczac wielkiego obzarstwa i pijanstwa

Miss fajnie. Ja się wykręciłam z imprezy bo nie chciałam grzeszyc :D czy to normalne? paula ja sie przez ostatnie dwa lata z wielu imprez wykrecalam , bo redu ... mam to gdzies, za duzo mnie omijalo :-) poza tym pojscie na impreze nie musi oznaczac wielkiego obzarstwa i pijanstwa No nie, ale tez nie da sie nic bie ruszyc, bo nawet jezeli sama [...]

to już chyba z rok albo dwa lata temu było ;)

Mam traume po wypadku dwa lata temu - skończyłam jak ofiara przemocy domowej :P

A pewnie ze zagram :) za 4 dni ma byc kumulacja chyba 20 milionów:) Jakieś dwa lata temu zrobiliśmy zrzutkę w kafejce/piekarni gdzie pracowałam (piekłam ok 700 muffinow dziennie) i wygraliśmy w lotto ponad 5 tysięcy :)) wyszło ok 800 na głowę. Super uczucie.

Mnie kiedyś moja dziewczyna tak robiła w wała że się zmieniła, zmienia itp przez dwa lata. I potrafiła przy tym taki teatr odstawić że w to nawet na początku wierzyłem. Młody człowiek to głupi. Szkoda czasu.

ale ja jestem świetnym przykładem że alergie potrafią mijać - miałem kilka lat drastycznie ciężkich z powodu alergii na pyłki. Ostatnie dwa lata to zdecydowana poprawa - już tak nie reaguję jak wcześniej. Więc jednak nasz organizm potrafi się adaptować.

czyli tak jak kiedyś pisałaś - za jakiś czas wracasz do Polski?? tak, za dwa lata; jakąś datę trzeba było przyjąć bo tak przeciągać by można było w nieskończoność

czyli tak jak kiedyś pisałaś - za jakiś czas wracasz do Polski?? tak, za dwa lata; jakąś datę trzeba było przyjąć bo tak przeciągać by można było w nieskończoność dlaczego zdecydowałaś się wrócić?

Kota miałam ale go tak nie lubiłam ogromnie... Oddałam go dobrym ludziom, którzy go uwielbiają. Już ze dwa lata temu ale ten czas z kotem to była masakra. Zgodziłam się bo córka pragnęła. Szybko się okazało , że tylko jej się wydawało, że pragnie i wszyscy w domu uważają, że kot to porażka. Jesteśmy psiarzami, Teraz już jestem pewna nie znoszę [...]

Kota miałam ale go tak nie lubiłam ogromnie... Oddałam go dobrym ludziom, którzy go uwielbiają. Już ze dwa lata temu ale ten czas z kotem to była masakra. Zgodziłam się bo córka pragnęła. Szybko się okazało , że tylko jej się wydawało, że pragnie i wszyscy w domu uważają, że kot to porażka. Jesteśmy psiarzami, Teraz już jestem pewna nie znoszę [...]