Wuchta - To dla Ciebie TATO - 14.01.2010

no ciezary jednak mocno zanizone... a co do przysiadow to nie dziwne ze ida łatwo - raz ze ciezary sa małe a 2 ze jestes rzyzwyczajony do "poduszkowcow" w ilosciach powt wielokrotnie wiekszych

No to Wuchta się rozkręca


Wodyn
A co ze mna?

Wodyn - powoli bedę dokładał kg ale kolano jeszcze nie jest na 100% sprawne dlatego lepiej stopniowo aniżeli mam później załować. Cudownie czuję sie ze sztangą na plecach

Adzik - rozkręcam sie i na koniec roku mam nadzieję osiagnać cel

Jestem po 245poduszkowcach ale juz werwy do pracy mi brakuje a sapię jak lokomotywa. Dają w kość i to mocno ale kondycja na plus

Dzisiaj trening w godzinach wieczornych

Wodyn - przydałbys się w urządzaniu mieszkanka Nie wybierasz się do Polski a konkretnie do Poznania?

Ja bym nie zrobił 250 przysiadow od samego rana

A jaki jest cel do konca roku?

250 przysiadów z rana to daje w kość uwierz mi a gdzie jeszcze 8 godzin pracować ale idzie się przyzwyczaić. Cel to dobicie do 250 powtórzeń i utrzymania ich przez miesiąc. Zaczynam ostatnią prostą czyli 30 dni walki z 250 siadami dziennie

I to tak bez żadnej przerwy robisz??

Wypiska z piątku :

"B10"

1 WYCISKANIE OD CZUBKA GLOWY SZEROKO, SIEDZAC - 95kg (+5kg)
2 PODCIAGANIE DO BRODY STOJAC (TYLKO DOLNA POLOWA RUCHU)SZEROKO- 62,5kg (+2,5kg)
3 MARTWY CIAG - 140kg (+20kg)
4 WYCISKANIE LEZAC - 125kg (+5kg)
5 DRAZEK WASKIM PODCHWYTEM DO CZOLA Z CIEZAREM - 10-8-6-6
6 FRANCUSKIE WYCISKANIE LEZAC - 45kg (0)
7 PROSTOWANIE NOG - 85kg (+20kg)
8 LYDKI B ( W SUPERSERII Z ) siedząc - 90kg
8 PRZEDRAMIONA B
9 BRZUCH B

Wrażenia 6/10:

Wiadomo parno i brak tlenu co nie pomagało w treningu ale w miarę udany i kilk akg więcej aniżeli w ostatnim "B10". Powoli wracam do normalnego trybu tzn. koniec skręcania i mocowani almp także można poświęcić się tylko treningowi

KOńczę powoli suplementację ISO COOL z ultimate :





smak - rewelacja

rozpuszczalność - super

Polecam przez duże P. Smak zielone jabłuszko rewelka, ni ejest chemiczne aż chce się pić litrami

Zmieniony przez - Wuchta34 w dniu 2009-07-05 20:49:52

Wuchta a jak micha? Jakiś urlop ?

Helssing - robię z malutkimi przerwami na złapanie oddechu ale daję radę a na początku z 30 był problem...

Avasso - no tak, to mnie prześwietliłeś Z michą to przez ostatnie dwa tygodnie nie było najlepiej, brak czasu i bylismy zmuszeni jeść w "mak kwaku" ale głównie tortillę i kanapki z kuraka Teraz już koniec z takim jadłem i wracam do normalności ; Z urlopem to muszzę poczekać do sierpnia

Nowe zabawki:





Białko Sana:

w 30gramowej porcji deklarują 23grama białka. Niezła deklaracja ale smak cisteczko z kremem , ponoć wypas. Opiszę wrażenia jak zacznę spijać to cacko .

Próbki Myofusion:

Przed zakupieniem Sana zastanawiałem się czy nie wziąć właśnie zachwalanego Myofusion. W 35gramowej porcji jest 25gram białka. Po próbkach smak waniliowy zobaczę czy kolejnym zakupem będzie właśnie nowość gaspariego.





Gainerek olimpa.

W 100gramach jest 30gram białka i 61gram węgli. Będę tylko łykał po treningu. Tak na przetrwanie, później zakupię coś lepszego.

oraz rozpoczynam suplementację:





Jak będę jadł:

5gram po przebudzeniu , 5gram przed i po treningu. Przy takiej suplementacji zawsze były w miarę dobre efekty.

Wrażenia po przeprowadce.

Wysypiam się jak nigdy dotąd co przełoży się na wyniki jesiennego treningu i pozwoli osiągnąć cel zarówno w WL jak i MC. Już nie muszę bezpośrednio po pracy jechać na trening tylko wracam do domku na pyszny obiadek, odpoczywam około 40minut i dopiero śmigam na trening. Siłka w zasięgu wzroku z okna Klimat super jesienią będzie więcej obciążenia - taką usłyszałem deklarację a Mirek jak powie tak robi . Teraz tylko czekać za efektami siłowymi.

Zmieniony przez - Wuchta34 w dniu 2009-07-06 06:33:50

kurde sam się zastanawiam nad zakupem jakiegoś białka lepszego myślałem właśnie o myo lub syntrax

może Patka uchyli rąbka tajemnicy ze swoich badań