To szósty dzień mojej kopenhagi, czuję się fajnie dzięki temu co tu wyczytałam i własnym modyfikacjom, trzeba wsłuchać się we własny organizm i tego się trzymać, schudłam już 3 kg a nie mam dużej nadwagi, nie trzymam się kurczowo rozpiski ale wcinam tylko to co można, jak czuje głód piję kawkę bez cukru albo kilka kęsów tego co mam zaplanowane do zjedzenia w ciągu dnia.
Dieta jest super, wymaga super silnej woli...