Wuchta - To dla Ciebie TATO - 14.01.2010

2 miesiące na operację to bardzo krótko. Ja na wizytę u lekarza żeby mnie przebadał czekałem 4 miesiące.
Na artroskopię bym czekał pewnie z pół roku.

Jak samopoczucie? Do mnie po wizycie u lekarza nie mogło dotrzeć, że nie mogę robić ciągów i przysiadów... Myślałem nawet nad tym żeby zrezygnować z siłowni...

Lekko nie jest. Jeszcze dwie, trzy godziny temu byłem nastawiony aby dzisiaj robić dalej ciągi ale przemyślałęm , jeszcze długie lata i dlatego muszę zadbać o stawy. Odpuszczę do czasu aż specjalista nei powie dokładnei co i jak. Tylko dwa miesiące (znajomości) także cieszę się, że już w styczniu uda się zdiagnozować dokładnie co i jak.

Jest to cios zwłaszcza, że udo udało sie powoli odbudować i sylwetka zaczynała w miarę dobrze wyglądać. Teraz niestety wracam do punktu wyjścia ale co zrobić. Zrezygnować z siłki nie zrezygnuję ale nie chcę trenować tylko góry ciała jak sezonowiec. Chciałem mieć proporcjonalne ciało ale chcieć nie zawsze znaczy móc. Jednak wstępne słowa medyka dały dużo do myślenia a że jeszcze czuję się młody chcę mieć sprawne stawy.

Trudno zastanawiam się czy nie wyznaczyć nowego celu tym razem poprawa wyniku w wyciskaniu i przekroczenie granicy 200kg???

Cały czas zastanawiam się co dalej ale cgyba poprawa w wyciskaniu jest dobrym pomysłem...

Nie można się poddawać, musisz starać się walczyć dalej.

Pozdrawiam.

buuuu szkoda z tym kolanem...przykro mi...przerabane są z tymi kontuzjami,wracaj do zdrowia byku!!!

trenuj na ile możesz powoli z kolanem... jak ci cwiczenia sprawiaja bół odpusc ale z siłowni nie zrezygnujesz
zdrowia przyjacielu

Zdrowie ważniejsze od 300kg w mc. Poza tym jak wyleczysz kontuzję to będziesz miał jeszcze wiele lat treningów, żeby wciągnąć 300 i więcej

Przekroczyć 200kg w WL bardzo dobry pomysł.

Ja sobie postawię cel 150kg w WL a ty 220kg w WL :D

Polaco - niestety czasami kontuzje krzyżują plany. Może po wyleczeniu będzie lepiej.

Hades - teraz spróbuję poprawić wynik w WL. Zobaczymy jak pójdzie. Tobie również życzę zdrowia my Friend

Sene - tak jest. Lepiej wyleczyć i wrócic później do ciągów a może i siadów aniżeli kuleć do końca życia. Jeszcze przyjdzie czas na 300kg w ciągu...

gkabulski - 220kg jeszcze mega daleka droga do tego i nie jestem KRUSZYNĄ lub Słoniem, którzy rozgrzewkowo podchodzą do takich ciężarów. W pierwszej kolejności super będzie jeśli uda się magiczną cyfrę 200kg przekroczyć a to nie będzie proste. Ciekawe kiedy uda się przekroczyć pułap 200kg???

Dzisiejszy power klatka lekko, plecy i biceps

KLatka:

a) wyciskanie sztangi na prostej 100x5x3 serie - wolne opuszczanie dynamit do góry

Plecy:

a) podciąganie na drążku podchwytem 4+4, 4+4, 4+4

b) sztnaga w opadzie nachwyt 85x10, 95x10
-------------------- podchwyt 105x8, 105x10

c) wiosłowanie pół sztangą jednorącz 30x10, 40x10, 40x10 - nowość

d) rzymskie krzesło 3x12 - bez obciążenia

Biceps:

a) sztanga łamana stojąc 40x8, 40x8, 40x8

b) modlitewnik jednorącz 15x8x3 serie

c) wyciąg jednorącz 3x10

Wrażenia:

No cóż , tego mi brakowało. Klatka wiadomo light ale w środę trening właściwy.
Plecki - podciąganie podchwytem 4 sam a 4 z pomocą i tak w 3 seriach ciekawe ćwiczenie, kilka lat już nie trenowałem.
Podciąganie w opadzie - po drążku juz czułem nadmuchane plecki a gdzie po sztandze...
Wiosło pół sztangą - nowość i dlatego ciężary jeszcze nędzne ale szukałem optymalnej pozycji. Fajne i rozwojowe jeśli chodzi o kolejne kilogramy
Biceps - nie ciężar grał role ale po drążku już było czuć bicka nadmuchanego.

Ogólne wrażenia mega pozytywne. Trening treściwy, bez rozmów przerwy krótkie. Nie ciężar był najważneijszy, jeszcze będą treningi gdzie sztanga będzie się wyginała

Zmieniony przez - Wuchta34 w dniu 2008-11-10 14:27:12

Wuchta wyznacz sobie może 201 w WL'u, bo 300 w MC i była kontuzja :) Tak żeby nie zapeszyć :)

wyciskanie sztangi na prostej 100x5x ej to zarty?? ?? takim ciezarkiem to taki leszcz jak ja robi troche dorzuc no chyba ze stopniowo ruszasz powodzenia dajesz gazu cisnij to 200 my friend