SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Therma Pro

temat działu:

Doping

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 694075

Ankieta

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 2141 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 18809
Dorotko dawno niw widziałem Cibie na forum .... powiedz jak tam efekty po Thermie ... spełniła oczekiwania ???

REDRUM it's my not recommended behavior
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 12147 Wiek 43 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 206608
No to teraz ja się podzielę moimi spostrzeżeniami na temat Thermy.

Przeczytałem cały wątek (zajęło mi to koło 4 godzin), więc wiedziałem czego się mogę spodziewać. Początkowo się z dekensa zawiodłem, ale po jakimś czasie przekonałem się że Therma naprawdę działa.
Jadę na niej piąty dzień. Pierwszego dnia zassałem jedną kapsułkę, głównie dlatego że jak dostałem ją w ręce to była już prawie godzina 20. Efekt tego był taki, że gdzieś do czwartej rano leżałem i słuchałem radia, potem jakoś udało mi się zasnąć i pospałem całe trzy godziny.
Drugiego dnia mówię sobie: kawał chłopa ze mnie więc jedna to i tak nie będzie działać. Zaaplikowałem jedną kaspułkę między pierwszym a drugim śniadaniem, a drugą po przerwie obiadowej. Dwa dni tak pociągłem, ale rzeczywiście widziałem jakieś efekty działania - po pierwsze, jakoś lepiej mi umysł pracuje (szybciej?), nie mam np. zmęczenia psychicznego po 8 godzinach roboty (głównie przeglądania Internetu, chłe chłe). Po drugie - co dziwne - było mi za******cie zimno. Zwykle zimą latam w krótkim rękawku, jak nie ma wiatru (oczywiście nie po mieście bo by ludzie się śmiali, ale u siebie lokalnie). A tu proszę - lato, słońce, a mi jest zimno. Nawet się z dekensa przeziębiłem od tego, ale przeszło mi w ciągu jednego dnia. I jeszcze jeden efekt - przy jakimkolwiek wysiłku co nieco się pociłem. Co prawda siedząc i nic nie robiąc było OK., ale wystarczyło że weszłem po schodach na drugie piętro i się pot ze mnie lał strumieniami.
Wczoraj zeżarłem poczwórną dawkę, i jest jeszcze fajniej. Na fakerni jestem taki spocony, że muszę brać ręcznik żeby się wycierać. Dobrze że ćwiczę sam i to późnym wieczorem, bo jak by mnie ktoś zobaczył to by ze śmiechu umarł. Mam takiego kumpla, z którego zawsze się śmialiśmy - koleś tak się poci, że po 15 minutach treningu jego koszulka wygląda jakby wskoczył w niej do basenu i wyszedł - podobnie jak on cały. Po prostu pot mu wycieka ze skóry od razu grubymi kroplami. Niestety jak on by mnie teraz zobaczył na fakerni to mógłby się śmiać ze mnie - chyba nawet jego przebijam - pocę się jak świnia (nie obrażając świni). Nawet kurde pisząc na klawiaturze mam ręce spocone i czuję jak mi się w butach woda zbiera. Najgorzej jest jednak z tym, że jak nic nie robię to normalnie trzęsę się z zimna.
Dalej będę cały czas jechał na poczwórnej dawce (o ile nie wyschnę na wiór za kilka dni albo nie zamarznę). I tu mam małe pytanko do tych co też wsysali takie ilości - jak najlepiej nałykiwać - po dwie na raz czy jakoś tak rozłożyć w czasie? Wczoraj zachlapnąłem dwie kapsułki na raz jakiś czas po śniadaniu, ale drugie dwie w odstępie 2,5 godziny jedna od drugiej, i prawdę mówiąc chyba to lepiej na mnie podziałało. Szkoda że nie mogę brać tego jakąś godzinę przed treningiem (to znaczy, mogę, ale ciekawe jak bym wtedy spał - chyba w dzień - bo trening zazwyczaj zaczynam między 21:45 a 22:30 - nawet jakbym chciał to inaczej nie mogę, a zresztą tak po treningu umyję się, wrzucę coś na ruszt i idę spać, rano wstaję wypoczęty (dzięki temu mogę trenować 7 dni w tygodniu) jakbym wcale na treningu nie był, chociaż wracając z fakerni często czuję się jakbym miał za chwilę zdechnąć ze zmęczenia) .

Jeszcze jedną rzecz zauważyłem: otóż od 15 lat mniej więcej śmigam sobie na rowerze. Zazwyczaj przejechanie dystansu 50-60 km to dla mnie drobnostka, a czasami rzucam się na wyprawę 100-120 km, i zabieram tylko z 5 litrów wody + torebkę glukozy na 'posiłki'. Żrąc Thermę, nie jestem w stanie przejechać nawet 30km. Po pierwsze, już po 10 jestem spocony jak dzika świnia. Po drugie, i tak na thermie mam zwiększone ciśnienie, a jadąc na rowerze czuję że jest jeszcze większe i chyba graniczy już z ryzykiem (chociaż i bez Thermy zdarzało mi się tak pojeździć, że mi się czarno przed oczami robiło z wysiłku). Na dokładkę szybciej pojawia mi się uczucie 'za małych płuc', jak sam je nazywam. Polega to mniej więcej na tym, że mimo że biorę wdech do końca chciałbym wziąć jeszcze głębszy, ale oczywiście się nie da. Normalnie tylko przy ekstremalnym wysiłku mam coś takiego, np. przy pokonywaniu górki na maksymalnym przełożeniu z dużą prędkością lub po kilku minutach jazdy na granicy wytrzymałości; na thermie (a zwłaszcza poczwórnej dawce) - po 10 minutach jazdy nawet przy średnim wysiłku. Ogólnie Therma jakoś obniża moje zdolności w tej dziedzinie. A, i jeszcze jedno - jakośc często łapią mnie skurcze podczas jazdy (a mają w czym - łydzinka 50-52 cm, a w udzie od 75 do 80, zależnie czy akurat maksymalna rzeźba czy trochę zmieszana z inną 'masą'). Chociaż nie wiem czy mogę zwalić to całkowicie na Thermę, nieraz już tak miałem ale teraz to chyba jakoś szczególnie.

A, no i jeszcze jedno. Chyba większość z Was odczuwała po Thermie spadek apetyta, jak się doczytałem. Ja mam akurat odwrotnie - normalnie muszę się przymuszać żeby jeść, zwłaszcza rano jak wstanę. Napycham się wedle zasady że jak opona rośnie to i mięśnie są dobrze odżywione (stara zasada 'chleba z masłem' jaką stosuję ja i kilku moich kumpli). Kurde na Thermie nie muszę się przymuszać, jak coś zechlam to za 2 godziny jestem taki głodny że aż mnie trzęsie na widok jedzenia. Przez to chlam jeszcze więcej wody (nie ognistej). Normalnie potrafię w ciągu dnia zachlapnąć co najmniej z 5 litrów (z 1,5 to do samego śniadania). Do thermy dołożyłem jakieś 30-50%, żeby nie wyschnąć. I następne tyle żeby nie czuć pustki w żołądku między posiłkami (chociaż woda słabo się nadaje, przepływa przeze mnie jak przez sito, i na dokładkę paruje przez skórę tak że się dziwię że chmury się nade mną nie zbierają). Ludzie się mi dziwią jak można wychlać sześciopak 'gazowanej kranówki' (zwykła woda z kranu, zagazowana i sprzedawana w butelkach w niektórych marketach i 'dyskontach spożywczych' jako mineralna) w ciągu dnia, ale jest to jak najbardziej możliwe.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 307 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 2853
Redrum - nie spełniła. Ale może zbyt szybko się zniechęciłam, od jutra dam jej drugą szansę. Owszem schudłam (3 kg), ale dopiero jak przestałam brać Thermę , a ciągle trzymałam dietkę. Kiedy na urlop?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 2141 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 18809
Na urlop ..... planuje na 2 tygodnie od 16 lipca .... na Korfu .... mam nadzieje, ze uda mi sie tam pozbyc troche z tych 94 kg ..... ... ostatnio sie troche zmasowałem ... i mnie lato zaskoczyło ....

... a ty kiedy sie wybierasz ????? na wakacje ?????

REDRUM it's my not recommended behavior
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 307 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 2853
Właśnie jestem pierwszy dzień po bardzo króciutkim urlopie (tylko tydzień). Byłam w Sopocie, szkoda że tak krótko...., ale od 15 sierpnia jadę do Darłówka na 3 tygodnie.... mmmmm nie mogę się doczekać...;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51569 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
TJM:)Ja takze baardzo duzo jezdze na rowerze,ale moje reakcje na therme są inne.Tak,jak dziennie po zajeciach robilam sobie trase kolo 60-80 km,by sie zmeczyc, tak teraz w zupelnosci mi to nie wystarcza.Mam wrazenie ze na thermie moglabym przejechac 3x tyle,ale nie robie tego, gdyz wieczorem ,jak spadnie tetno i wszystko to czooje takie zmeczenie ze padam na loozeczo.Z reszta zauwazylam ze po 2 ,3 tygodniach pracowania na thermie moje miesnie maja dosc;)))bo w dni w ktore jej nie biore jestem totalnie do niczego,a jak zaczynam treningi to z duzymi boolami miesni.Aha, te skurcze to chyba nie przypadek.Ktos inny tez juz o nich wczesniej pisal, a mi jaknajbardziej niestety tez doskwieraja-na szczescie nie na rowerze,ale jak biegam.Co do jedzenia, to tez jem duuzo wiecej,ale to nic systematycznego, bo sa zdazaja sie takie dni, ze nawet sernik mojej babci by mnie nie skoosil;)))(spoko, to takie wyrazenie- babcia piecze nieziemskie serniki);))))Zaszokowaly mnie rozmiary twoich miesni!)))Ile masz wzrostu?:)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 3839 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 21079
Oczywiśćie że skurcze są spowodowane przez Therme Pro !!!
Pocąc się tracimy z organizmu cenne elektrolity (niedobór ich powoduje skurcze)- wiec musimy je uzupełniać szczególnie wtedy kiedy stosujemy Therme Pro. Często sama woda mineralna nie wystarcza i dobrze jest się zaopatrzyć w napój izotoniczny. Np Izostar czy PowerSurge MLO.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51569 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Czesc

Dzieki dorotko za informacje gdzie w Wawie mozna kupic therme lecz ja mieszkam w malym miescie gdzie nie ma thermy a do wawy mam jakies 400km :( Jesli masz informacje o jakims sklepie internetowym gdzie mozna kupic to bym prosil o inforacje...

Pozdro
Gazik
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 307 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 2853
Przypuszczam, że mieszkasz w pobliżu jakiegoś większego miasta ;)) Pojedź tam i rozejrzyj się za jakimś sklepem z odżywkami dla sportowców. Nie pomogę Ci niestety jeśli chodzi o internet, bo tu znam tylko Cyberpakera )



Zmieniony przez - Dorotka w dniu 2002-07-03 12:00:54
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51569 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
-

MARIAN SPOKOJNY
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Co myslicie o takim cyklu?

Następny temat

komu wierzyc?

WHEY premium