Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.
anubis84oldschoolowe spodenki, pamiętam stare gazety jak mieli spodnie w pasy.
To bokserki są Cieszmy się, że dziś nie założył stringów
MODERATOR DZIAŁU "INNE DYSCYPLINY"
http://www.sfd.pl/[blog]_Brudna_miska_by_georgu-t1156013.html
Prowadzenie, plany treningowe, plany żywieniowe: [email protected]
Georgu, cieszmy się, że tym razem akurat były prane!
------------------
Zaraz idę robić barki i bicepsy, niestety coś mnie, tudzież nas bo i Asie i Antka, dopadł straszny katar- chyba na termach się przeziębiliśmy. Ale nie szkodzi- na legalu wezmę 2 tabletki tussipectu i przejdzie szybciej
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!
Chwilke mnie nie bylo, ale spokojnie, juz donosze co u mnie
Ogolnie tydzien pod znakiem przeziebienia, a jeszcze na to nalozylo sie wiecej zmian w pracy srodku tygodnia, ale co to dla mnie, jak sie wstaje codziennie o 4.30 i trenuje
Wtorek:
-wycisk siedzac 4x8 62,5
-unoszenie na przod 3x12 ss
-unoszenie na bok 3x12 ss
-hamer na tyl 3x15
-uginanie sztanga 3x8 42,5
-uginanie hantli, duzy skos 3x10 18-16
-przedramiona 2cw 3x25 ss
Z rana juz czulem dobrze zatkany nos. Trening poezja, a jeszcze z Seba, ktory z uwagi na prognoze duzego ruchu w pracy (start promocji ze znizka 25%) i to, ze mialem byc sam na zmianie, sam zaproponowal, ze przyjdzie mnie wspomoc na 10h. Osobiscie nie smialem go nawet o to prosic, gdyz mial urlop... Seba ukradkiem czyta moj dziennik (pewnie przy masturbowaniu sie) dlatego i tu publicznie chce mu ogromnie podziekowac, to swietny pracownik i kumpel. Wracajac do treningu- na wycisk dolozone, do sztangi na bic tez. Ramie bolalo, ale jakby mniej. Strasznie mnie to hamuje z dokladaniem na uginania...
Sroda:
-siady 4x5
-hacki 3x8
-wypych 3x10
-prost 3x15 ss
-ugin 3x15 ss
-lydki 2cw 3x15 ss
Zeszlego dnia na wieczor i tego dnia rano czulem sie naprawde kiepsko. Trening nog stal pod znakiem zapytania, ale ja takie zagadnienia rozwiazuje dosc szybko. 400mg kofeiny i 30mg efedryny, oczywiscie wykrztusnie Ciwzar ba siady zostawilem ten sam, ale z zamiarem nadronienia nim serii i powtorzen. 115kg to juz na moja wage sporo, ostatnio x5 x3 i zjazd na 110kg x5 x3. Udalo sie utrzymac 115kg przez 4 serie- 5, 5, 3, 3. Tempo oczywiscie chuyowe, ale radosc i tak ogromna.
Nastepnie hacki, gdzie rowniez dolozone. Wypychanie- tez dolozone. Caly trening pomimo wyebania inspirujacy. Popoludniu jeszcze bylem na dlugim spacerze z Antosiem, ale grzejace slonce nie sluzylo mojemu katarowi i na wieczor znow umieralem.
Czwartek:
-hantle plasko 3x10 40kg
-wioslo sztanga 4x8 115kg
-wioslo hantlami 3x10 45kg
-sztanga skos 4x8 70kg
-narciarz wyciag 3x12
Rano czulem sie juz dobrze, katar ladnie schodzil. Nadejszla chwila by w koncu zamknac temat 40stek na plaskiej. W koncu poszly w 3 seriach po 10x i to chyba z lekkim zapasem! Reszta treningu na pelnej, juz z mega motywacja. Wiosla ciezar dla mnie konkret, 70kg na skosie tez niemalo. Fenomenalny trening. W pracy dzien dosc ciezki, dziwny i nerwowy.
Piatek:
-wycisk wasko 3x8 80kg
-wycisk siedzac hamer 4x10
-unoszenie na bok 3x12
-pec fly na tyl 3x15
-uginanie hantli 4x8 20-18kg
-kurva, zapomnialem o uginaniu lezac
-przedramiona 2cw 3x25ss
Dzisiejszy trening- na wasko ostatnia seria na 7x, sztanga uciekla i nie ryzykowalem, ale progres ladny i ciagly, a jeszcze zwazywszy na to, ze wczoraj 2 mocne wyciski na klatke.
Reszta treningu porzadna, choc nie wiem jak to sie stalo ale zapomnialem o 1cw na biceps... Wazne, ze byl progres w tym pierwszym. Zaraz spadam do pracy, weekend wolny od pracy, ale pogoda chuyowa i siedzenie w domu z uwagi na sperdolonych sasiadow bardzo mi nie odpowiada. Musze cos wymyslic.
Jutro 2ki mocno i 4ki lekko.
Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2021-09-17 09:31:20
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!
Zdrówka Tomku a jak w pracy dalej zajazd na całego?
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
Zajazdu juz nie ma takiego jak wtedy, gdy zaczynalem, raz, ze ruch jakby zelzal, a dwa, jest nas teraz trojka, wiec zawsze sa co najmniej 2 osoby na zmianie. Czasem jednak wynikna jakies dziwne sytuacje, nie powiem, czasem z naszych win i trzeba sporo wyjasniac i ogarniac papierologie. Bo dokumentacji i procedur jest bardzo duzo. Ale jestem zadowolony a przede wszystkim zdeterminowany, by sprzedawac, a co za tym idzie zarabiac coraz wiecej. Czasem sie narzeka, ale kto i gdzie nie narzeka...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!
Czawaj[...]ale kto i gdzie nie narzeka...
Stara prawda Zawsze znajdzie się coś do narzekania
MODERATOR DZIAŁU "INNE DYSCYPLINY"
http://www.sfd.pl/[blog]_Brudna_miska_by_georgu-t1156013.html
Prowadzenie, plany treningowe, plany żywieniowe: [email protected]
Po krotce nadrobie dni, ktore minely, a ktorych nie opisale:
Sobota:
Dzien 2jek i lekko 4ek, nic specjalnego, jakos bardzo nie dodaje ciezaru, skupiam sie na czuciu. Pojechalem na silownie, na ktorej bylem ostatnio ponad pol roku temu, kojarzy mi sie z pandemia i oczekiwaniem na narodziny Antka, wiec z 1 str milo, z 2 nerwowo. Mie bardzo moglem sie skupic i ludzi bylo zaskakujaco sporo. Na plus ilosc powtorzen w szerokim przysiadzie.
Niedziela:
Off, nie robilem kompletnie nic. Lezenie w domu, nie bylo moich zyebanych sasiadow, sb tez, wiec moglem sobie pozwolic.
Poniedzialek:
Niedokonczony biznes z lawka plaska tydzien temu. W tym tyg niestety jakby jeszcze slabiej, aczkolwiek wciaz sa to moje najwieksze ciezary ever. Wazne, ze 1 seria na zakladana ilosc powtorzen, do reszty dojdziemy.
Poza tym sztangielki na skosie zaskakujaco dobrze, znow progres, z 3x6 na 3x8 38ki. Podciaganie i wyciag poprawnie. Tric tez. Nie chce mi sie wklejac calego planu, bede pisal o najlepszych bojach zdawkowo.
Wtorek:
To dzien barkow i bicepsow. Progres zaliczony- zolnierskie siedzac dodane 2.5kg, mamy teraz 65kg na 4x8. Unoszenia spoks. Uginanie na biceps, pomimo ciaglych przepraw ze sciegnami, dodane na 45kg 3x8.
Po treningu małe pozowanie z Sebą, który ma już naprawdę świetną formę.
Sroda:
Dzien nog- przysiady, doskonale serie ze 115kg i mialem juz cale 4x5, ale ostatnie serie nie byly zadowalajaco glebokie, wiec popracuje nad tym za tydzien. Hacki mocno w chuy! Dodane kolejne 5kg, 130kg 3x8.
Dalej wycisk, prost i ugin oraz lydki- poprawnie.
Dzis tez dodalismy z Marianem kalorii, ostatnio dodawane z 3tyg temu. Ostatnie 2tyg nie robilem refeeda bo nie bylo parcia, ani za bardzo czasu w ciagu dnia... To sie musi zmienic, bo mamy mase, a ja lekko spadlem z wagi, talii i pasa
Sila rosnie wiec git, ale nie moze stanac, trzeba cos urosnac i dodac ciezaru. Tak wiec DT +75ww, refeed +75ww, DNT +35ww.
Czwartek:
Dzis- wchodzimy na wieksze hantle na plasko, poszlo niezle. 42,5kg x6+2, 5+2, 5+2, 5+2. Ostatnim razem 40ki 3x10, ale to przeskok o az 5kg sumarycznie. Wioslo 115kg 4x8, doskonalenie techniki na tym samym ciezarze, to samo wioslo hantlami, 45kg 3x10. Na skosie sztandze dodane 2,5kg, ale powt nieco w dol, zamiast 4x8, mialem 7, 8, 6, 5. Poprawi sie za tydzien. Dzis albo refeed, albo nie, zalezy czy starczy dnia i czasu.
Jak na razie zjadlem znowu pizze z Biedry i znowu tosty.
Jutro trochę klatki, barków i łap.
Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2021-09-23 15:33:18
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!
Wczoraj wiec byl dzien wysokich wegli i dzis od razu trening bardzo mocny z progresem, choc czuje sie cos slabo jakos, moze na zmiane pogody znow.
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!
Masa mięśni brzucha - ćwiczenia
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- 301
- 302
- 303
- 304
- 305
- 306
- 307
- 308
- 309
- 310
- 311
- 312
- 313
- 314
- 315
- 316
- 317
- 318
- 319
- 320
- 321
- 322
- 323
- 324
- 325
- 326
- 327
- 328
- 329
- 330
- 331
- 332
- ...
- 333