PaatikTaka luźna uwaga -że potrafimy się zafiksować na jakimś konkretnym parametrze i leczymy cyferki na wydruku z badań. Ważne jest ile masz energii, jak się czujesz, czy masz apetyt, czy rano wstajesz z zapałem etc.
Fajnie sobie wymyśliłaś ten relaks w górach. Pewnie jakbys poczuła ochotę na siłowy czy jogę czy cokolwiek innego - też by to źle na cyferki nie wpłyneło. Grunt to w zgodzie z sobą.
Reasumując - cieszę się że TSH rośnie i że idzie to równolegle z Twoim "dobrostanem" ogólnym.
nie nie, nic z tych rzeczy - jest to po prostu wynik, który muszę dać lekarzowi i powinien on być w normie - absolutnie się na tym nie zafiksowałam - ale dzięki Paatik za czujność dobrze, że pilnujesz porządku na forum
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html