Tsu- dziennik treningowy

Tsu - to ile razy w tygodniu planujesz? 4?5? wliczając w to pompki w domu - jeśli w domu zdarza Ci się robić...

Paatik, 3x w tyg. + ewentualnie pompki, kółko i takie tam dodatki poza planowe. To się jeszcze zobaczy.

Trening C:
freestyle
WW 25kg:3x2min:
WW do podkładu PK:
1/2 cc=30 kg x 50p
+
25 kg x70



Niestety podkładu nie słychać na filmie a to był full dla tego telefonu, z którego puszczałam. Spróbuję nast.razem z drugiego puszczać.
55/55/50
25kg/3x2minx50p
3x2min/45
3sx2min, 30 sek. przerwy
60/50/45- czyli zaczynam od 45 nast. razem i dokładam.

SQ5/3/1:
40/50/60//5x70/75/80/1x85kg,1x90kg i już ciężko.. miałam ochotę dziś sprawdzić, jak tam maksy.. biorąc pod uwagę wagę, to nie jest najgorzej.
20/40/50//3x5x60kg z pauzą i gumą nad kolanami:
40/40/50//62,5x5/70x3/77,5x1+(5)/62,5x15
35/49/50x3//65x3/70x3/75x3+(7)
40/50/60//70/75/80x3

Przysiad bułgarski z kettlami:
3x10p/10lx(2x16 kg)
3x10p/10lx(2x16 kg)
3x10p/10lx(2x16 kg)
3x10p/10lx(2x16 kg)
3x10p/10lx(2x16 kg)
+
DD:
8x70kg/2x10x60kg
Wzięłam to 70kg, bo myślałam, że jest 50kg założone i czuję, że jakoś mi ciężko.. ale co, nie dam rady? Doszłam do 8 powt. i myślę, jak nic niemoc poświąteczna mnie dopadła. Dopiero jak odłożyłam sztangę patrzę, a tam 20-stki zamiast 10-tek
3x10x50kg
3x10x50kg
3x10x50kg
3x10x50kg


Pompki:
30
x30
x30
x35

Tsu84

WW do podkładu PK:
1/2 cc=30 kg x 50p
+
25 kg x70

Niestety podkładu nie słychać na filmie a to był full dla tego telefonu, z którego puszczałam. Spróbuję nast.razem z drugiego puszczać.

Gdy gra muzyka na silce musisz zrobić tak aby telefon z podkładem był blisko kamerki filmującej a Ty abys tylko ledwie słyszała czyli najlepszą opcją jak najbliższe ujęcie tylko ławka,sztanga i Ty.


Zmieniony przez - drazekm w dniu 2019-12-28 14:07:01

drazekm

Gdy gra muzyka na silce musisz zrobić tak aby telefon z podkładem był blisko kamerki filmującej a Ty abys tylko ledwie słyszała czyli najlepszą opcją jak najbliższe ujęcie tylko ławka,sztanga i Ty.

O ile przy pompkach jest to prostsze do wykonania, bo mogę uciec do bocznego pomieszczenia na siłowni, gdzie tak muzyki nie słychać, to przy tym wyzwaniu może być problem, bo przy ławkach mamy blisko głośniki, które zagłuszają wszystko.. ale będę kombinować, żeby się udało.

TreningA:
Nawet nie zapomniałam się zważyć z rana:
59,7kg
Po świętach to zadziwiająco mało, biorąc pod uwagę, że sobie folgowałam i jadłam sporo, w tym sporo słodkiego a ruszałam się mało..

WL:
30/35/40x3//47,5x5/50x5/52,5x5
+
WW wg tempa PK:
25kgx86
... nie wykasowałam filmów z tel. i podczas próby zabrakło miejsca.. wk*** na maksa..
30/35/40/45/50
30/35/40
30/35/40//45x5/50x3/57,5x1+(8)/45x20
25/30/35//47,5x3/50x3/55x3+(8)//47,5x15
5x30/40/45//50/55/60

SQobj:
40/50/60//70x3x5 z gumą nad kolanami



40/50/60/70x3x5(z gumą)
5x 40/50/60
40/50/60/3x20x60kg
40/45/50//3x15x60kg
40/50/50//60kgx5x5

MCdef:
40/50/60/70//80/80/80



40/50/60//70/80/80/80
40/50/60/70/75
[50/60/70/75/80kg]x5
5x[50/60/70/75/75]

Pompki:
WW wg tempa PK:
II próba:



Postanowiłam spróbować jeszcze raz na koniec treningu.. i o dziwo się udało, nawet nie było mega ciężko. Tak, że nast. razem dokładam

Za to PK nie zrobiłam, bo już raczej byłoby ciężko o jakiś zadowalający wynik.
[size=small
PKx36
3x20

Drążek cc+10kg:
nie zrobiłam, bo czas gonił..
Ccx8/8/8
6/6/6/5/4
4x5x+10kg
8/8/8





Zmieniony przez - Tsu84 w dniu 2019-12-30 10:43:43

Trening B
MC5/3/1:
40/50/60//67,5/72,5/75+15x67,5
5x40/50/60/70/80/90kg
40/45/50//65x5/75x3/82,5x1+(7)/65x15
50/50/50//70x3/75x3/77,5x3+(12)+ 70x15

WLobj:
30/40/50kgx3x5
30/40/50kgx3x5
30/40/50kgx3x5
20/30/40//3x5x50kg

FSQ:
20/40/50/3x5x60kg
20/40/50/3x5x60kg
20/40/50/60kgx3x5
20/40/50//3x5x60kg
+
Drążek cc+5 kg:
Cc+10kg:5x5
Ccx4x10
8/6/5
5x6xcc+5kg

Swing:
3x20x28kg
3x20x28kg
3x20x28kg
3x20x28kg
+
Rzymska ze sztangą:
3x12xcc+35kg
3x12xcc+35kg
3x12xcc+35kg
3x12xcc+30kg

Szybki trening, żeby nowy rok przywitać zakwasami
Nie poszalałam z ciężarami, ale po wczorajszym czułam spięcia tu i ówdzie, więc dziś było delikatnie i bez szaleństw.




Zmieniony przez - Tsu84 w dniu 2019-12-31 12:49:40

Miał być dziś DNT, ale poodkurzałam, sernik stygnie, więc między obieraniem ziemniaków i smażeniem kotletów postanowiłam zrobić kilka pompek.
Niestety się nie poprawiłam.... i to nie było na kacu ostatnie próby też oscylowały w granicach 36-40 powt. Wniosek z tego taki, że żeby ruszyło, to muszę pompować częściej niż 1xw tyg. jak mi się przypomni



Sernik też trochę wyszedł z formy, żeby nie było, że tylko ja..

https://www.sfd.pl/Nowy_dział_dla_wyzwań_-t1198079.html
Nie wiem, czy będzie jakiś odzew, ale przynajmniej próbuję. Jakieś wsparcie by się przydało

Ja dziś w moim starym dzienniku natrafiłam na fajny filmik z pompkami, więc już mam pomysł na nowe wyzwanie

Tsu może Cię zainteresuje?