SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] Czawaj - Dare to Dream

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 712683

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
MARIAN 17 IFBB PRO
Ekspert
Szacuny 10650 Napisanych postów 30005 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 609926
pierdyhol to nie wracaj ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 7721 Napisanych postów 13999 Wiek 32 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 2237848
Haha też bym w sumie z takiego miejsca nie chciał wracać xD :D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563
WCZASY NA MALCIE

8.06-15.06.2019
REDUKCJA
Tydzień 10


Dlaczego akurat Malta? Jeszcze do niedawna mało wiedziałem o tej wysepce-kraju! Ani jednak mi, ani też żonie nigdy nie marzyły się wczasy polegające leżeniem plackiem na plaży- no dobra- może 1, 2 dni Zdecydowanie lubimy zwiedzać i zabytki oraz pomniki przyrody, przy czym dużo spacerować. A jeszcze jak doczytałem, że na Malcie stoją najstarsze monumenty cywilizacji, sprzed 6000lat, wybór był prosty

Dzień 1
Nigdy w życiu nie lecieliśmy samolotem Strach lekki był, ale i podjarka- od gówniaka kochałem wszystko, co lata! Poranna odprawa na lotnisku zajęła w sumie maks 10min, reszta czasu to kawa i leżenie

Start był bardzo fajny, wgniot w fotel konkretny, czuć moc silników, zaś widoki większość czasu takie:

Przesiadłem się do okna, ale akurat na skrzydle- Asia z kolei zagrabiła miejsce za skrzydłem, przez co doskonale widziała to, co pod nami- np Balaton i góry. Komfort siedzenia to dla mnie priorytet, wiadomo, plecy. Byłem jednak zaskoczony, jak wygodnie idzie zająć miejsce (a może to po prostu wyebanie na pierdoły i radość z wylotu), tym bardziej, że miejsce na skrzydle miał obok wyjście ewakuacyjne, a więc i więcej msca na nogi:


Oczywiście zamówiłem kawę i oglądałem to za okno, to na jakieś stare odcinki Top Gearów, aż pojawił się cel podróży!

Nie wiem kiedy i jak szybko zleciało te 2:30- chyba polubię regularne loty Po wylądowaniu czekaliśmy chwilę na transfer do hotelu i od razu poczuliśmy potworny gorąc i moc miejscowego słońca. Nasz kierowca utknął w korkach. Istotnie- sama jazda po ich ulicach to rolercoaster i nie chodzi mi o ruch lewostronny! Wszyscy zachowują się jak na rajdzie, przy czym sama jazda jest raczej mało szybka, acz dynamiczna i nerwowa. Po jakiś 40min dotarliśmy mniej więcej ze środka wyspy na jej PN część, do miejscowości Mellieha, słynącej z promenady wzdłuż brzegu i sporej plaży. Tam też był nasz hotel. Szybki meldunek i ruszamy w "miasto", a ściślej ku plaży:

Następnie na wzgórze w kolejną część miejscowości:

A tu widok z "centrum", mieszczącego się na tymże wzgórzu:

Wieczorem po lampce na balkonie:

I... czawajnica Napomknę, że nie mieliśmy wyżywienia- śniadania robiliśmy w domu, ja jeden posiłek robiłem sobie do pojemnika, a resztę jedliśmy na mieście


Dzień 2
Jak wspominałem, treningów nie odpuszczałem- zwykle wstawałem więc ze 2h przed Asią, jajecznica, kawka i na siłkę.


A siłka była wysokooo na wzgórzach, które pokazywałem wcześniej, więc musiałem iść około 20min calutki czas pod górkę, a po treningu z tejże górki w dół- cardio jak talala! Im wyżej, tym jeszcze schody:

Sama siłownia bardzo fajna- wszystko, co potrzeba- taka typowa nowocześniejsza osiedlówka- Hammer Strenghty, Gym 80- karnet tygodniowy 22E. Oczywiście obiecywałem sobie, że zluzuję z intensywnością, jak się domyślacie, tak się nie stało Mało tego- to samo, co wykonywałem w PL, tam zajmowało mi 10min krócej, poweeeer!







Zrobiłem klatkę, innego dnia plecy, a ostatniego barki z łapami

Wróciłem i na plażę- należało z deczka odpocząć i po locie, emocjach i ogólnie przygotować plan działania, choć mieliśmy ogólny zarys na kartce i mapkach Mała czarna w kawiarni na brzegu, a do tego whey i ryż:



Tego dnia skosztowałem maltańskiego specjału, dania z królika, a tu konkretniej z makaronem i sosem pomidorowym- SZTOS!

Ogólnie, kuchnia w tym kraju to najlepsze, co może być wyjęte z każdej śródziemnomorskiej + zayebiste fast foody!

Dzień 3
Jedziemy do stolycy, czyli Valletty. Na obrazkach utrwalił się widok ogólnej panoramy miasta, bardziej z morza/powietrza- a więc masa budynków, wież i górująca kopuła konkatedry. Chcieliśmy zwiedzić sporo rzeczy, także w miejscowościach obok. Tu od razu wspomnę o komunikacji miejskiej- sieć autobusów mega rozbudowana, ale i też bardzo powolna, jednak postawiliśmy na nią, z uwagi na bardzo drogi wynajem aut, nie wspominając o szalonej jeździe Ogólnie sama Valletta to takie skompresowane ogromne miasto, do rozmiarów małego osiedla A więc mega wąskie uliczki, wręcz klaustrofobiczne- nie było mowy o zobaczeniu zabytków w całości, jak np w Krk staniesz przed Sukiennicami, czy w Wawie przed Kolumną Zygmunta. Chyba, że masz drona lub śmigłowiec Lekki zawód! Kolejny, to już nasza osobista wtopa- chcieliśmy zwiedzić tzw Hypogeum, czyli tajemniczy podziemny kompleks z 2500rpne. Wiąże się z nim masa sekretów, często niewygodnych dla rządzących i ogólnie trzymających porządek na świecie. Wiele ciekawostek i odkryć na siłę zamieciono pod dywan, bo pewnie należało by zmienić historię świata, ale to polecam doczytać. No więc co z tym zabytkiem? Ano to, że wizytę należy zaplanować z co najmniej 3mies wyprzedzeniem Cóż, fenomen na skalę światową ma obłożenie, a grupki wpuszczane do środka malutkie. Jednak to wszystko nie znaczy, że w stolicy nie zobaczyliśmy nic ciekawego! Lecimy po kolei- widok na drugie wybrzeże, z Valetty:

Wnętrza konkatedry i widok z jakiejś uliczki:


Kolejny przysmak Malty- proste i typowe, ale... SZTOS! Kanapki, do których pakujesz, co tylko mają- można zapiec


Ogrody wraz z umocnieniami- była nawet salwa z 2óch armat- jak co dzień o godz 12:

Fort wraz z muzeum wojny:

I obiadek- raczej typowy, ale z najlepszym sosem grzybowym ever!

Wróciliśmy mega wyebani- zrobiliśmy 18km, a dodam, że Valletta, jak większość maltańskich miast, to takie jakby San Francisco- ulice strome, co chwile góra, dół. Oczywiście kondycyjnie jestem przygotowany, ale nachylenie terenu zniszczyło mi stopy (odciski) i szybko jakikolwiek spacer stał się wyzwaniem

Dzień 4
Wstałem sobie o 4:30 by już o 6 być na siłce- kolej na plecy, poszło oczywiście bardzo fajnie i szybko:


Po powrocie udaliśmy się do znanej atrakcji, mianowicie Wioski Popeya. Kreskówkę z marynarzem zna każdy- sam za dzieciaka oglądałem, aczkolwiek jakimś fanem to nie byłem Na pewno jednak nie słyszałem o filmie z 1980, gdzie w rolę główną wcielił się sam Robin Williams! A wspomniana wioska została wybudowana specjalnie na potrzeby filmu!

Bajeczny wygląd i tyle się spodziewałem, myśląc, że radochę mają z tego raczej dzieci, ale jakże się myliłem! Miejsce mega sympatyczne i interaktywne- w cenie biletu mamy seans z making off, z popcornem, 15min wycieczkę małą łodzią po zatoczce i okolicy wioski (każda jedna taka wycieczka po maltańskich lagunach warta jest każdego grosza!), można pogadać i powygłupiać się z aktorami przebranymi za gł bohaterów, odpocząć nad wodą na leżaku, itp itd:




Po wizycie w wiosce obraliśmy za cel 2 miasta w centrum Malty- Rabat i Mdinę. Oba słyną ze spokojnych urokliwych uliczek i to się potwierdziło!


W okolicy znajdowały się jeszcze katakumby, z grobowcami- prócz aury starożytności, mega chłód w 37st skwar

Wpadł też zayebisty kurczak burger!

Z miasteczek udaliśmy się dalej na południe, na Klify Dingli, znane z ponoć najpiękniejszych zachodów słońca. Wszystko fajnie, ale... naszło chmur Od 4 dni czyste niebo, a tutaj chmury. Nie powiem- odpoczynek od prażącego słońca, ale co z zachodem??


Wypogodziło się! Z wycokości około 300m robi wrażenie- przepiękna nieprzenikniona przestrzeń z małą wysepką w tle

Do hotelu wróciliśmy bardzo późno, również dlatego, że pomyliliśmy przystanki, a mieliśmy aż 3 przesiadki. Jednak bardzo szczęśliwi!

Ciąg dalszy nastąpi- jutro część 2ga ostatnia, z wg mnie najlepszymi dniami!
O ile chce Wam się to czytać- rozpisałem się, ale dzięki temu sam raz jeszcze to przeżywam... eeeh- chce tam wrócić!


Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2019-06-17 20:31:17
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Banan BOSS FORUM Administrator
Ekspert
Szacuny 11393 Napisanych postów 72671 Wiek 37 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 958475
MEga relacja, więc wybaczam Ci, że nie dotarłeś na ustawkę - chociaz i tak żałuj

Super się czytało, jak zawsze, a i forma konkretna (w sumie też jak zawsze)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
MARIAN 17 IFBB PRO
Ekspert
Szacuny 10650 Napisanych postów 30005 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 609926
oczywscie ze przeczytane, super relacja jak zawsze ;)
może też kiedyś uda się odwiwdzić Malte ) wiem ze wiosną są tam zawsze zawody
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 603 Napisanych postów 1847 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 208483
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Super relacja.
1

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3202 Napisanych postów 5126 Wiek 37 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 119909
Extra relacja, czekam na 2 cześć.
Ja z kolei lubię raczej leżeć i odpoczywać, więc podziwiam w taki skwar walnąć 18 tys kroków... Ja może w tydzień bym tyle zrobił, haha. Następne zagraniczne jakie chciałbym zaliczyć wczasy to właśnie Malta lub Cypr.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3674 Napisanych postów 31005 Wiek 34 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 294222
Mega relacja :) i fajne podejście do wakacji, wykorzystanie ich na 100 %, a nie jak niektórzy jadą po to żeby tydzień poleżeć
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3202 Napisanych postów 5126 Wiek 37 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 119909
popuri
Mega relacja :) i fajne podejście do wakacji, wykorzystanie ich na 100 %, a nie jak niektórzy jadą po to żeby tydzień poleżeć

Co złego w tygodniowym lezeniu? Jak ktoś cały rok ma pracę gdzie się nachodzi czy ma wysoką aktywność,ciagly stres itp to jeszcze na urlopie ma sobie serwować kilka km dziennie w upale "bo jest fit i aktywny musi być"?
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Masa mięśni brzucha - ćwiczenia

Następny temat

Trening brzucha-- problem z ksztaltem

WHEY premium