Tsubame33 dziennik motywacyjny

Może nie odpuszczaj zupełnie ale dobrze się rozgrzej przede wszystkim, staraj się nie ryzykować zanadto. Wszystko jest dla ludzi - ja sam cały czas się staram używać jak największych ciężarów, bo to uwielbiam. Np. próbowałem już robić biceps takim ciężarem na jakim go zerwałem - był strach, była adrenalina ale poszło super. natomiast długo się do tego przygotowywałem A kolejna rzecz postanowiłem wyżej z ciężarem nie iść - chociaż przed kontuzją używałem większych ciężarów. Chociaż minimum zdrowego rozsądku trzeba czasem wykazać.

Tsu - trzeba znać własne ciało, a może bardziej własną psyche. Ja np. wiem, ze jestem bardzo tchórzliwa, i może ciało by mogło, ale psyche mówi DOŚĆ.
Pytanie co Ty o sobie wiesz? Może jesteś bardziej zrównoważona niż ja?:) Na ile czujesz, ze ryzykujesz z kolejną próbą?

Paatik

Tsu - trzeba znać własne ciało, a może bardziej własną psyche. Ja np. wiem, ze jestem bardzo tchórzliwa, i może ciało by mogło, ale psyche mówi DOŚĆ.
Pytanie co Ty o sobie wiesz? Może jesteś bardziej zrównoważona niż ja?:) Na ile czujesz, ze ryzykujesz z kolejną próbą?

Paatik, ja jestem zaodważna, jak już pisałam, często się porywam na ciężary, na które moje ciało nie jest gotowe, albo balansuję na granicy. OHP robiłam najwiecej 40 kg na 3 albo 4 powtórzenia i mimo to na 20 kg hantlę się porwałam i czuję, że 22,5 też by poszło na 1x... tyle, że to już serio byłby max moich możliwości na teraz i jeszcze ciężar bujający się nad głową, gdzie chwila nieuwagi i klops.

To często jest właśnie taka cienka czerwona linia wokół której się balansuje - jest lepszy dzień i wszystko wychodzi, jest gorszy dzień i zdarzają się wpadki. Trzeba próbować jakoś to wszystko wypośrodkować, żeby się za mocno nie narażać jeśli nie jest to konieczne do realizacji zamierzonych celów średnio i długookresowych.

Tsu, a może zamiast porywać się na 20kg to popracuj nad słabszą stroną? 2x16kg też daje dobry wynik, a kto wie, może z czasem będzie i 2x20kg

Nene87

Tsu, a może zamiast porywać się na 20kg to popracuj nad słabszą stroną? 2x16kg też daje dobry wynik, a kto wie, może z czasem będzie i 2x20kg

Tak robię Nene Póki co udało się po 15 na rękę... na lewą też 18 wezmę, wiec generalnie nie jest źle, tylko jednak drugi ciężar gorzej mi wchodzi niż pierwszy niezależnie z której strony...
A w ogóle to już dziś nic nie robię, bo się pompkami dojechałam


Zmieniony przez - Tsubame33 w dniu 2018-09-04 11:42:02

Tsu - małża o asekurację poproś. Makówkę Ci uratuje:)

Paatik

Tsu - małża o asekurację poproś. Makówkę Ci uratuje:)

Głowa to pikuś Paatik, tam się już za wiele nie da popsuć, najwyżej się naprawi... mi bardziej o barki się rozchodzi

Zdaj się na swoje odczucia - jeśli poczujesz że coś zaczyna być niebezpieczne, to skalkuluj czy aż tak zależy Ci na określonym wyniku w jakimś konkursie. ja tam lubię ciężary, lubię ryzyko - ale najbardziej się cieszę z tego. że mogę ćwiczyć już tyle lat i chciałbym to robić co najmniej drugie tyle o ile nie dłużej. I dla mnie to jest najważniejsze i staram się jakoś godzić moje zapędy z tym żeby nic nie uszkodzić tak, żeby mnie to zmusiło do pożegnania z siłownią.

"ja tam lubię ciężary, lubię ryzyko - ale najbardziej się cieszę z tego. że mogę ćwiczyć już tyle lat " - tego fragmentu Tsu moze poczuc... To jak z pracownikiem zaraz po studiach rozmawiać o funduszach emerytalnych...:)