SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] Czawaj - Dare to Dream

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 712675

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
georgu Ivan Groźny Moderator
Ekspert
Szacuny 14678 Napisanych postów 53199 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 400739
Chciałem być delikatny
1

MODERATOR DZIAŁU "INNE DYSCYPLINY"
http://www.sfd.pl/[blog]_Brudna_miska_by_georgu-t1156013.html 

Prowadzenie, plany treningowe, plany żywieniowe: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563
Domino, pąpki w domu i pszysiady

Ronie, jak Georgu mówi, wzrost i jeszcze waga...przy mojej 67 nie jest jakimś wyczynem nawet 70cm, tak myślę. Zapewne Twoje 78cm było korzystniejsze niż moje, biorąc pod uwagę wyżej wspomniane parametry metryczne

Barki z łapami masakrycznie dobrze, jutro relacja!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563

REDUKCJA
Tydzień 9
27.06.2018 - DT nr 2

Pospałem dość długo jak na mnie, a to dlatego, że dopiero na 10 byłem ustawiony w stronach Asi- zaprosić jej 2 babcie i wujków na wesele. Odwiedziny poszły szybko, więc sporą część dnia miałem już tylko dla siebie. Było w planach podjechać do mechanika z olejem, ale nie miał wolnego terminu.


Pisałem wczoraj, że po treningu miały wpaść jeszcze 3 posiłki, ale skompresowałem je na 2, jedząc więcej naleśników



Po staremu.


BARKI+ŁAPY

Komentarz:
Trening w zasadzie z ciężarami identycznymi jak ostatnie parę treningów, a więc siła nie spada, co bardzo cieszy. Już po samych barkach taki żylak na łapie:

Same łapy weszły znakomicie i bardzo szybko, tutaj filmik, z którego powstało to zdjęcie w ostatnich postach:



Jeszcze z nudów ustrzeliłem uda

Po treningu mobilizacje i 45 cardio:


Kolejny trening w sobotę, chciałbym, żeby to były nogi na ustawce w Łodzi, ale tego jeszcze nie mogę obiecać. Póki co rozkręca mi się jakaś infekcja krtani, bo już ledwo mówię, ale walczę, syropy zakupione, witaminy w podwójnych ilościach, na noc polecą p-zapalne
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
anubis84 Instruktor Marcin Moderator
Ekspert
Szacuny 17707 Napisanych postów 132168 Wiek 39 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1460711
Jakiejś szkolenie co do naleśników muszę przejść, ze wiejskim i zasmażanymi jabłkami
1

Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 101 Napisanych postów 7934 Wiek 30 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 220108
Temat naleśników mnie zaintrygował

Czawaj, możesz podać makro twoich naleśników ?
2

www.pajacyk.pl

Jeśli pomogłem kliknij w pajacyka.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4064 Napisanych postów 45434 Wiek 3 lata Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 347427
Co taka mizerna objętośc na barki?
1

„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„

Pilny student Vincea.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563
Anubis, wyglądają ok, ale Ty chyba dodajesz gazowanej wody, tudzież lejąc masę masz sporo bąbelków, bo jest charakterystyczna faktura na ich powierzchni Jak dla mnie ważne jest jak smakują, jeśli są dobre to najważniejsze Będziesz w Łodzi na ustawce?

Spaiter, proszę, makro samego ciasta


Ronie, hmm, 15 serii łącznie z dropami, nie jest aż tak mało Ale fakt, kiedyś robiłem tego więcej i ostrzej, szczególnie jak nie zwracałem uwagi na lędźwie, bo się nie odzywały, to zaczynałem unoszenia od 22kg i schodziłem niżej. W sumie mógłbym wrzucić coś jeszcze na tylny akton
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
anubis84 Instruktor Marcin Moderator
Ekspert
Szacuny 17707 Napisanych postów 132168 Wiek 39 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1460711
no właśnie mleko tylko, może dlatego że z szejkera leje i co jakiś czas przemieszam.

Jutro o 7 jade ale do Gdańska na urlop
1

Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4064 Napisanych postów 45434 Wiek 3 lata Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 347427
Ja bym cos na bok dorzucił, bo to podstawa. Tylu osobiscie nie ćwiczę, solidnie zrobione plecy uzupełnione face pullem i starczy.
1

„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„

Pilny student Vincea.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563
Anubis, szkoda bo było naprawdę super, ale udanego urlopu

Ronie, w sumie prawda, pokombinuję zaraz na masie

--------------------------------------



REDUKCJA
Tydzień 9
30.06.2018 - DT nr 3


PROLOG
W sumie do końca nie wiedziałem, czy pojawię się na ustawce. Oczywiście wcześniej bacznie śledziłem temat i ucieszyłem się na wieść o tym, że termin wypada w wolne od pracy, ale ostatnie problemy z żołądkiem i plecami pokazały, że nic nie jest pewne. Na domiar złego dzień przed złapałem jakieś przeziębienie, ale decyzja mogła być tylko jedna...

ŁÓDŹ, KURVA!



Pobudka o 5:30, jedzenie na wpół przygotowane już wczorajszego wieczora. Czuję się trochę chory i rozbity, ale jeśli nie ma bólu brzucha i pleców, to nawet 40st gorączki nie jest przeszkodą, serio. Rusza ze mną narzeczona, a więc kolejna świetna wiadomość! Droga nie jest krótka, a więc instaluję Yanosika, co by mandatu nie zebrać. I już po chwili okazuje się, że robi robotę- na zjeździe na wylotówkę stoi policja, a spokojnie można by tu gnać i ponad 100. Czy jednak aplikacja ochroni mnie do końca trwania podróży...? Jedzie się bdb!


Dwupasmówka, przelotowe średnie 120, po jakiś 2h postój w przydrożnym barze:

Korzystając z okazji rozmasowuję się piłką w kiblu, plecy nie bolą, ale pospinany jestem. Niecała godzina i jesteśmy na miejscu:

Jest parę osób, parę znajomych twarzy, a za ladą- Banan z kolegą uskutecznia dobrą sprzedaż. Obok niczym posąg Krzysztof Piekarz. Na pamiątkę robię symboliczne zakupy- galaretkę i baton z Allnutrition

Pojawia się coraz więcej osób, w tym Łasica i Polskikoks- już mamy miłe towarzystwo do gadania i oczekiwania na trening

W międzyczasie dzwoni Marian, gdzie jestem i że on będzie za 30min. Bez pośpiechu, gdyż i tak czeka nas spora obsuwa, ale mimo wszystko wkoło sami swoi i miła atmosfera, więc można poczekać. Banan ogłasza drobne konkursy, wagę płaczu z białkiem/gainerem jako obciążenie:

Oraz zawody w wyciskaniu masy ciała na ilość powtórzeń, ale to już na siłowni. Przyszła pora na wspólne zdjęcie:


I wreszcie udanie się na trening, na pobliską Kuźnię Centrum Atletyki!


NOGI
Siłownia bardzo pozytywne wrażenie już na wejściu, ciekawy wystrój, szczególnie stoliki na wałach korbowych z aut Zapijamy z Asią Red Shocka na pół i uderzamy do szatni. I już na siłce- wygląda naprawdę dobrze, choć myślałem, że jest większa

Miejsca myślę starczy dla każdego, a na pewno dla mnie, Asi i Łasicy- we 3kę robimy nogi, czyli pożądana partia na ustawkę Większość Dzików skupia się przy stojakach z hantlami, tudzież przy hamerach, podczas gdy my mamy dużooooo miejsca przy podestach i rackach. Z Asią zaczynamy od frontów, Łukasz od MC sumo:



Warto tu dodać, że moja narzeczona nie ćwiczy, a technika jej przysiadu zawstydza nawet mnie, serio. Mi, pomimo ciężkiej głowy i zapchanego nosa idzie wyraźnie lepiej niż np tydzień temu. W ostatniej serii, dzięki Łukaszowi, wycisnąłem z siebie jeszcze 2 ruchy- ta akcja zrobiła mi trening, dzięki Brachu, to było mocne!



Narzeczona też ochoczo dokłada po 5kg na stronę, asekuruje ją, ale daje radę i co najlepsze, nie pomaga sobie lędźwiami ani trochę. Cały power z bioder i nóg. Łasica w między czasie robi box squaty- swoją drogą przybiegł mi na asekurację tuż po zakończonej serii! Co widać na kolejnym filmie od Banana:



Pora na hack przysiady w stylu Platza i muszę powiedzieć, że Kuźnia posiada najlepszą hack maszynę, na jakiej dane mi było ćwiczyć!



Idealne i regulowane położenie platformy, dźwignie zwalniające nad głową, sprawna prowadnica- to pozwoliło mi wycisnąć max z tej wersji ćwiczenia. Za mną narzeczona licząca mi powtórzenia i dodająca otuchy w ostatnich seriach, tak mógłby wyglądać każdy trening Jestem już w trybie "Platz", a więc klapki na oczach na wszystko Gubię Łasicę i skupiam się to trochę na Asi, to na treningu- następne wykroki. Jeszcze udaje się zrobić zdjęcie z Konradem (PolskiKoks):

Konrad mega sympatyczny i rozmowny, żałuję, że nie udało się poćwiczyć dłużej i więcej popozować, ale będą jeszcze okazje! A i podziw dla jego formy, dla mnie ideał estetyki. Ledwo chodzę, ale nie ma lekko- zachęca zrobiona ścieżka między sprzętami a bieżniami. Każdy krok to ból, a ja skupiam się na spiętym brzuchu, wyjściu z każdej nogi i rozciągnięciu biodra. Miedzy seriami spaceruje po siłce by rozchodzić ból i obserwuję ćwiczących- co jakiś czas ktoś zapozuje do foty:

Marian i Dawid robili mega wrażenie... nie dość, że rozmiar, to jeszcze forma- dla mnie tych dwóch przyjezdnych rozyebało imprezę Oczywiście taki Krzysiek Piekarz również zmiótł mnie z powierzchni ziemi swoim rozmiarem, ale formy nie szło za bardzo ocenić Rzutem na taśmę trafiam do grupowego zdjęcia:

Po wykrokach pora na prostowanie z uginaniem w superserii- tutaj już przyspieszam- łydki na pewno odpuszczę, by zrobić cardio 45min i nie spędzić na siłce całego dnia Burgery czekają! Pora na zdjęcia z Marianem, czyli z człowiekiem, któremu zawdzięczam obecny wygląd i spokój ducha przy redukcji- każda żywieniowa rada Mariusza okazuje się strzałem w 10, dziękuję!


Jakieś 30kg różnicy
W sumie już chyba wszyscy wyszli z siłowni, nawet myślałem, że jest czynna do 16, ale na szczęście nie Robię 45min cardio i można lecieć coś zjeść:


"ODPICOWANA PIOTRKOWSKA"
Uderzamy z Asią na Piotrkowską, która od razu robi na mnie ogromne wrażenie

Szybko trafiamy do Jerry's Burger, który polecał nam Łasica i zamawiamy burgery, oglądając przy okazji mecz Argentyny z Francją:





I niby wszystko ok, ale katar mam taki, że nie czuję smaku Super cheat, dziwko! No, ale wrażenia wzrokowe robią swoje i mimo wszystko smakuję danie. Po posiłku udajemy się na spacer Piotrkowską:



I wracamy do Jerrego na pancake- delikatnie, bo na spółę

I pora wracać! Po drodze miałem okazję jako pierwszy oznaczyć kontrolę radarową na Yanosiku! Niestety taka przyjemność kosztuje, a dokładnie to 200zł i 6pkt Pech chciał, że rozłożyli się 2min przed tym, jak mnie wyhaczyli, co zrobię, jak nic nie zrobię.

PODSUMOWUJĄC
To był mega udany wyjazd, pomimo paru niedogodności! Bardzo miło było spotkać starych wyjadaczy, jak i poznać nowe twarze, zagłębić się w klimacie forum, treningu, postępów, suplementów itp, itd. Słowem- zainspirować się i zmotywować do ciężkiej pracy, szczególnie teraz, na koniec redukcji! Jak zawsze kawał świetnej roboty wykonał Banan, godząc szereg obowiązków i będąc organizatorem ustawki- dzięki wielkie za wspaniałą zabawę! Na koniec jeszcze parę fantów ze sklepu

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Masa mięśni brzucha - ćwiczenia

Następny temat

Trening brzucha-- problem z ksztaltem

WHEY premium