[BLOG] zdrowo i sportowo - Nene87

Skoro w zimie jadłam 2200kcal i nie jeździłam rowerem i nie tyłam to myślałam, że to moje 0 jest.
Teraz jem 1800-1900kcal + zapierniczam rowerem po 50km i dalej to moje 0?
Każdy tydzień wygląda tak samo teraz, siłowe + rower 50km + ja wszędzie chodzę na nogach, albo na rowerze do roboty.
Samopoczucie jest dobre, oprócz tych spadków sił wszystko współgra jak nigdy
Przed @ waga wariuje jak widzisz, nie można w 2 dni przytyć przecież 2kg albo schudnąć...
generalnie czuję po spodniach i widzę w lustrze, że redukuję
z pomiarami czekam na @, bo wiem, że teraz będą przekłamane tym bardziej, że się spóźnia....

To dalej się nie rozumiemy - raptem zniknęło 2300 i zostało samo 1900?? A pisałaś że w dni rowerowe jest 2300. Może rozpisz to np za ubiegły tydzień w które dni ile było kalorii - bo nie dociera do mnie ostatecznie ile ich jesz.

14.05. - DT - 1850kcal
15.05 - DNT - 1 800kcal
16.05 - DT - 1 900kcal
17.05 - DNT - 1 800kcal
18.05 - DT - 1 900kcal
19.05 - DNT - 1 700kcal
20.05 - ROWER 50km - 2 300kcal

+ wliczam wszystkie warzywa a jem ich ok. 200kcal dziennie


Zmieniony przez - Nene87 w dniu 2018-05-22 08:38:29

No to nie dziwne że się nie mogliśmy zrozumieć. Bo dla mnie to wyglądało że masz wszędzie praktycznie 2300 i sporadycznie - 1-2 dni niżej. Poczekaj na ten okres, pomierz się i wtedy będzie łatwiej coś zdecydować. Ale myślę ze spokojnie będzie można te kalorie podnieść skoro masz dużo nadprogramowego ruchu w stosunku do zimy i nie masz ciśnienia na jakieś mocne redukcje.



Zmieniony przez - nightingal w dniu 2018-05-22 08:40:23

Zmieniony przez - nightingal w dniu 2018-05-22 08:41:18

Poniżej 60kg to ty drobniutka jesteś już:) ćwiczenie na plecy spróbuje w domu bo w biurze głupio bym wyglądała :D

kaka21

Poniżej 60kg to ty drobniutka jesteś już:) ćwiczenie na plecy spróbuje w domu bo w biurze głupio bym wyglądała :D

To raczej taka wprawka pomagająca świadomie napinać mięśnie grzbietu. Ale moim zdaniem bywa pomocna.

kaka21

Poniżej 60kg to ty drobniutka jesteś już:) ćwiczenie na plecy spróbuje w domu bo w biurze głupio bym wyglądała :D

chcę 57kg osiągnąć, albo chociaż 54-55cm w udzie i 64cm w talii reszta może zostać zawzięłam się tym razem

57kg to takie moje marzenie, trzymam kciuki na pewno ci się uda. Uparta i pracowita jesteś

Nene, właśnie zerknęłam, że Ty mojego wzrostu jesteś a ja właśnie dobijam 60 kg... no, ale mam nadzieje, że chociaż połowa z tych 2 kg, które mi przybyły na kreatynie, to sucha masa... 57 kg to teraz wydaje mi się bardzo mało i chudo.

z 60kg to ja się bujam od 1,5 roku, czas to trochę przyciąć chociaż wiem, że moje ciało lubi te 60kg, ja za to lżej się czuję na 57, których nie widziałam hohoho czasu
na kreatynie to pewnie tez troszkę wodą podeszłaś, ale mięsa zapewne tez zbudowałaś co nie co, bo przecież idziesz jak burza w treningach