solarosOd kilku lat zacząłem zdawać sobie sprawę że głowa ma decydujące znaczenie. Nic wbrew sobie,nic na siłę,a zwłaszcza bez chorego porównania do osób które są kilka leveli wyżej. Jak jest blok to nie dobrze - blok ogranicza progres. Pamiętam jak kiedyś mówiłem do swojej kobiety-oglądając gazety- że chciałbym tak wyglądać. Choć było to nierealne.Od dawna nie porównuje się do nikogo,zwłaszcza do osób z okładki- a moja kobieta (która ogólnie ma wyyebane na to jak wyglądam) jak już coś skomentuje to mówi że wyglądam jak ci na których się patrzyłem kilka lat temu. Tak więc luz,bez presji,bez chorych ambicji/celów niemożliwych do zrealizowania- tylko pokonywanie własnych słabości i podnoszenie poprzeczki co rok.
Porównaj siebie ale do siebie sprzed roku czy dwóch.
Gdzie byłeś i co miałeś- a gdzie teraz jesteś i co zrobiłeś.
I tym się ciesz a nie porównuj z kimś kto musi tylko trenować,jeść i coś od czasu do czasu wstawić na fanpage,do tego nie łączyć pracę ze szkołą,czasami rodziną- i jeszcze trzymać miskę.
Prawda jest taka że 90% ludzi naszego pokroju - zwykłych ludzi- ma w tym momencie wyyebane na to jak wygląda ,9% stara się coś robić z marnym rezultatem ,1 % lub mniej ma efekty.
I zarówno Ty,np.Wojtek czy pisząc nieskromnie ja ( i wielu innych) nie jesteśmy w tych 99% - to Ci mogę zagwarantować.
....I z tego trzeba się cieszyć.
Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-05-07 05:17:04
KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ