SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] Cayek - Road to Aesthetics 2017 Start redu 298 str.

temat działu:

Odchudzanie i forma po męsku

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 1065648

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5123 Napisanych postów 13126 Wiek 28 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 771230
REDUKCJA DZIEŃ 84

VLCD DZIEŃ 6


Powiem tak...jeśli jeszcze raz będę miał taki deficyt energetyczny
w robocie jak dzisiaj u tej samej kierowniczki to mnie chyba wywalą.

Mówią coś do mnie to mówię ok i nagle nie pamiętam co gadali.
Kierowniczka mówi idź za 5 min zrób to, pomóż tam - spoko.
I nagle zwiecha, siedzę przed kompem i nic.
Typ, taki gamoń bez jakichkolwiek perspektyw też coś pod nosem marudził
do mnie to ledwo łapy wstrzymałem...

Czułem się jak po mocnym chlaniu - słaby, ale bez bólu głowy i mdłości.
Dodatkowo w głowie tylko odliczałem do przerwy, aby zjeść ten zasrany twaróg czy tam szynkę wieprzową
z warzywami.

Jedyny + to to, że w lustrze zmiany widać i to bardzo.
Lekko naciągnę skórę na brzuchu i żyły widać, ale ciężko jest.
Dobrze, że jutro wolne do next weekendu, jedynie uczelnia bo bym
był w dupie.

Nawet 800 mg kofeiny w tabsach co 3h 200 mg gunwo dało.

DIETA:

1.Szynka wieprzowa duszona 440g + 500g brokułów.
2.Twaróg chudy pilos 275g + kapusta pekińska + papryka + 10g rzepakowego.
3.Ser gouda light 100g + 500g szpinaku + 250g brokułów + 250g fasolki szparagowej.

1200-1300 kalorii, węgli 10g niby.


Zmieniony przez - Cayek w dniu 2016-04-02 21:40:56

"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"

Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 52 Napisanych postów 519 Wiek 32 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 12224
Masakraaa juz widze ta redukcje za 2 tyg ;P. Dlatego tadziu daje swoim podopiecznym 2 tygodniowy odpoczynek od tej katorgi ;D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2586 Napisanych postów 29969 Wiek 42 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 200205
to nie katorga
cialo tak reaguje na zmiane paliwa [a nawet jego brak] i niskie kcal
adaptacja przyjdzie
szybciej lub później ale lekka poprawa nastąpi
choc zawieszenie w czasie i przestrzeni + agresor jednak zostanie
moze juz nie bedzie dawac sie tak we znaki ale to bedzie juz do konca raczej

"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5123 Napisanych postów 13126 Wiek 28 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 771230
Jakby nie praca to by było spoko bo na uczelni luzy, trening, jedzenie,
spanie, wyjście ze znajomymi gdzieś, ale no mówię...

Normalnie w godzinę jestem w stanie zrobić tyle co teraz w 3,5h.
0 ogarnięcia.

Ogólnie myślę nad czymś takim:

Poniedziałek - Refeed day (150g białka, 600g ww, 70g fatu)
Wtorek - VLCD
Środa - VLCD
Czwartek - VLCD
Piątek - 2000 kalorii (175g białka, 0g ww, 145g fatu)
Sobota - 2000 kalorii (175g białka, 0g ww, 145g fatu)
Niedziela - VLCD

~ Te 2000 kalorii w piątek po to by mieć jako tako energię, bo w sobotę wstaję o 4.30 rano i do 21.00 jestem poza domem.
~ W sobotę jak wspomniałem - cały dzień pracy, więc też energia się przyda.
~ W niedzielę idę na nockę - o 17.00 wychodzę z domu, a wstanę pewnie o 15.00.
Zjem niby te 1200 kalorii, ale po powrocie do domu +/- 9.00 pójdę spać, wstanę o 14.00, zrobię trening, wrócę i będę miał te 6-8h refeeda lub czita.

Nie lubię takiego zmieniania planów, bo przypomina mi się poprzednia redukcja,
ale nie chcę odwalać w robocie tylko dlatego że chce trochę szybciej się dociąć mimo, że
do wakacji 2-3 miesiące.



Ale o wszystkim zadecydują pomiary w poniedziałek. (oby mi znowu bębna nie wzdęło)


Zmieniony przez - Cayek w dniu 2016-04-02 22:11:29

"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"

Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2586 Napisanych postów 29969 Wiek 42 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 200205
w piatek zrob sobie taki fat nite
mało bialka
wegli tyle co nic
fatu w opor [200,300 czy 400 ile dasz rady]
do psychy powinno dojsc +100

"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5123 Napisanych postów 13126 Wiek 28 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 771230


W sumie podobnie do U.D 2.0 z tym, że tu jest tylko 1 dzień na węglach
i tylko 2 na dodatnich kaloriach.

Może ten FAT NITE da kopa na cały weekend - zobaczę.

A póki co w poniedziałek pomiary i decyzja co dalej

"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"

Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5123 Napisanych postów 13126 Wiek 28 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 771230
REDUKCJA DZIEŃ 85

VLCD DZIEŃ 7


Dawno nie byłem tak obolały.
Od rana jestem jak flak

Zjadłem co miałem zjeść.
500g wieprza, brokuły, jakieś pulpety były 200g z szynki albo łopatki to zjadłem
bo takiego lenia miałem, że nie chciało mi się iść do sklepu po jajka/twaróg.

Warzyw też więcej nie jadłem poza brokułami co by się nie obudzić jutro z wywalonym brzuchem.

Tyle.

"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"

Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2586 Napisanych postów 29969 Wiek 42 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 200205
jesli moge cos zasugerowac jeszcze - ale najlepiej abys sam rozne warianty popróbował! - to w poniedzialek
-mniej bialka,tj.nie licz,zjedz mala porcje mięsa lub wypij jakiegoś szejka ze dwa razy i styka [im dasz wiecej bialka to gorzejh moze wyjsc,bialko nie wazne,ani miesa nie popalisz ani nie zbudujesz ;) ]
-fatu daj mniej,im mniej tym lepiej
-węgli te 600g to nawet nie poczujesz
jedyne co poczujesz to większe ssanie

Tego chyba nie musze pisac - duuuuuzo pij.
Nawet wiecej niz duzo.


Ale próbuj sam ze wszystkim.
To co napisalem wyzej to taki typowy CarbLoadnig.
Sa ludzie co laduja na wysokim facie i wychodzi lepiej niz na niskim,ale........




Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-04-04 00:45:49

"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2586 Napisanych postów 29969 Wiek 42 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 200205
btw - juz planujesz co zjesz?czy jeszcze ta obsesja Cie nie zlapala?

"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5123 Napisanych postów 13126 Wiek 28 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 771230
Na pewno:

Kasza jaglana
Masa krówkowa
Żelki malinki (moje ulubione)
Bułki FIT z lidla
6 mandarynek

I w sumie nie wiem co.

Na pewno całą pucha masy krówkowej wleci bo jak nie zjem dziś to będzie kusiła do next poniedziałku.
Stawiam, że wciągnąłbym 1000g węgli na luzie jakbym chciał zjeść wszystko co planuję
z fatem do 50-60g max...ale nie wiem jak by to było gdyby większość tego stanowiły węgle proste.

Myślę czy kreatyny monowodzian nie dodać, tyle że planuję jeszcze iść na trening.

A obsesji to ni mam. Znaczy jak oglądam filmiki al'a cheat day 30.000 kalorii
to myślę, że bym też tyle zjadł, ale zazwyczaj kończy się na tym, że idę do sklepu
i myślę: "hmm w sumie to nie mam na to takiej ochoty, a wezmę to i to i starczy".

A jeśli chodzi o obsesyjny pociąg do żarcia spowodowany VLCD np. jak u Didka (bez obrazy xD) to nie mam czegoś takiego.
Jedynie złe samopoczucie i zmienny nastrój mi przeszkadza i jak wiadomo - lekkie "otumanienie" w pracy.


Zmieniony przez - Cayek w dniu 2016-04-04 01:06:35

"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"

Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

CKD i mało ketonów w moczu. Jakieś rady?

Następny temat

proszę o poradę co zakupic

WHEY premium