SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] Cayek - Road to Aesthetics 2017 Start redu 298 str.

temat działu:

Odchudzanie i forma po męsku

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 1067246

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 713 Napisanych postów 9084 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 99288
Przysiady na suwnicy??? Kozak jestes...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5123 Napisanych postów 13126 Wiek 28 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 771230
Gdzie ja to napisałem ? Napisałem, że boli przy odcinek lędźwiowy na suwnicy, ZAŚ przy przysiadach z przodu nie bo dbam o technikę. Chyba, że ślepy jestem :D

"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"

Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 713 Napisanych postów 9084 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 99288
Cayek
Niestety czuję strasznie plecy przy suwnicy...zaś przy przysiadach z przodu jest git, ale dbam bardzo o technikę.


Sorki, poniosło mnie z nadinterpretacja
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5123 Napisanych postów 13126 Wiek 28 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 771230


Brak klimy na siłowni, tragedia.
Trening fajny, podoba mi się, ale to jeszcze nie to. Dopiero dobieram ciężary, aby wykonać daną
ilość powtórzeń z full poprawną techniką żeby móc progresować z tygodnia na tydzień
o ile to możliwe na redukcji.

Nogi spora poprawa, ale smalec od boczków w dół tak oporny jest,, że wkur***m się niesamowicie,
ale wiem, że jeśli tego nie dopalę to na next masie wrócą do +/- tego stanu co przed redukcją...



Czwartkowy trening zrobiony dzisiaj, więc trochę siły brakło po poniedziałkowej górze.

Upper Hyper - Środa

1.Hantle skos 4 serie 12 powtórzeń. 24 kg
2.Rozpiętki na dodatniej 4 serie 15 powtórzeń. 12 kg
3.Wiosłowanie maszyna siedząc oburącz 4 serie 12 powtórzeń. 30 kg na łapę
4.Drążek podchwyt ściąganie 4 serie 15 powtórzeń. 34,3 kg (na starej siłce szło 50 kg. Te nowe maszyny matrixa jakieś oporne xd )
5.Wyciskanie hantli siedząc 4 serie 12 powtórzeń 18 kg
6.Drążek wyciągu górnego 4x 12-15 54 kg
7.Biceps maszyna modlitewnik 3 serie 12 powtórzeń. 32 kg






Dziś 3g/kg białka wyszło, ale nie chce mi się nic zmieniać...
Tak gorąco, że nie mam ochoty na jajka i ogólnie podbijanie fatu kosztem białka...

"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"

Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5123 Napisanych postów 13126 Wiek 28 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 771230
Dziś DNT - nic ciekawego.

U babci byłem to oczywiście foch, że jeść nie chcę to wziąłem tylko kotleta z kapustą duszoną.
Taki tłusty ten kotlet w panierce...cały cycek w panierce ociekający tłuszczem, o matko...
Dobrze chociaż, że to kurczak, ale z 500 kcal chyba miała taka sztuka

Do tego odkąd są upały to zmieniłem się w chodzącą bańkę wodną...
Mało piłem, dużo wypacałem więc organizm zatrzymuje wodę, więc od teraz
5 litrów ED, bo to serio dołuje - jednego dnia fajnie widać brzuch itp. a drugiego
puf - ni ma.
Kilogram cytryn kupiłem, więc lemoniada every day

A teraz idę zrobić 6-8 interwałów na bieżni przy mojej podstawówce i na rolki bo taką piękną dróżkę wybudowali.

Ech, no nie umiem usiedzieć, a miało być bez aerobów itp.

POZDRO SPORTOWE ŚWIRY I PAMIĘTAJCIE - MICHOK PACZY.

"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"

Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 27 Napisanych postów 2641 Wiek 34 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 15628
teraz jest taki skwar, że 5l wody ed to norma...
nie ma to jak obiadek u babci ociekąjcy tłuszczem, do tego jeszcze ziemniaki tłuszczem polane

p.s. to gimnazjos paczy

Zmieniony przez - MajinBuu w dniu 2015-06-04 18:30:12

http://www.sfd.pl/[BLOG]_MajinBuu/Redukcja_na_IIFYM-t1058610.html 
Zapraszam :)

"Ani Ty, ani ja, nie uderzy Cię tak mocno jak życie.
Ale życie nie jest o tym, by uderzać jak najmocniej.
Życie jest o tym, jak dużo możesz otrzymać ciosów i wciąż iść dalej.
Ile możesz znieść i wciąż iść dalej.

Tak właśnie się wygrywa." Rocky

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5123 Napisanych postów 13126 Wiek 28 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 771230
Gimbazjos to mnie chyba dziś pobłogosławił skoro dałem radę zrobić 15 km na rolkach (ah, piękną, ciągłą i gładziutką ścieżkę rowerową zrobili), a przed tym 6 interwałów (120 metrów na full spidzie 1 interwał). A co do ziemniaczków - no były i to ze skwarkami i cebulką, takie coś al'a farsz do pierogów ruskich (me gusta), ale redu to redu...

"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"

Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5123 Napisanych postów 13126 Wiek 28 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 771230


Dziś ognicho, ale bez szaleństw. Bardziej by zjeść kiełby i pogadać.
Udało się wliczyć i zmieścić w makro

Jedynie te 50g wungla wleciało - no cóż - trudno zjeść kiełbe gorącą bez chlebka.

Alko żadnego, a jedynie napoje zero, więc git. Jutro, a w sumie dziś obiecałem, że
idę na siłkę, więc zrobię jakieś interwały + aero, a kumpel trening.

Cheat day 15 czerwca bo wtedy pieniądze będę miał, a no i oczywiście o ile progres w obwodach będzie.



Pamiętaj - Gymnazjos Ciebie kocha, paczy na ciebie itp.

POZDRO

"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"

Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5123 Napisanych postów 13126 Wiek 28 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 771230


Zauważyłem, że jak nie zjem posiłku potreningowego takie w pełnej wersji
to po paru godzinach jestem cały obolały, a następnego dnia chodzę jak połamany.

Kusi na czita, ale nie robię. Poczekam do soboty, albo niedzieli.
Wydaje mi się, że poprzednie czity powodowały stagnacje, ale co się dziwić skoro wyglądało to tak:

Piątek - wyjście na ognisko, piwo, kiełbasa, chleb, coś tam ze sklepu chipsy czy coś.
Sobota - trening i cheat day al'a jem do momentu aż pójdę spać, czyli nawet od 16.00 do 4 rano.
Niedziela - babciny obiad.



Tera się powstrzymałem, ooo, baa nawet kumpel mówi, że nie wie gdzie ja niby mam te "boczki"
mimo, że to jeden z tych którzy mi kiedyś najbardziej cisnęli od toczków
Trochę lipa bo już prawie pół roku tnę i to marnie przez pierwsze 3 miesiące, ale chcę mniej więcej takie
wycięcie jak Ernest Matysek:

http://scr.hu/6tev/3kwpo

Może się uda, chociaż on by to uzyskać kręcił 105 min aero ED
No i na odwodnieniu tu był.




Lower Hyper - Piątek

1.Front squats 4 serie 12 powtórzeń 55 kg
2.Wykroki 4 serie po 60 metrów (chyba tyle ma ta droga) 15 kg worek bułgarski na plery.
3.Wyprosty 4 serie po 15 powtórzeń. 41,3 kg
4.Maszyna dwójki siedząc 4 serie 12 powtórzeń. 34,3 kg
5.Suwnica 4 serie 15 powtórzeń. 155,7 kg
6.Łydki 4 serie 20 powtórzeń. 30 kg

Przy suwnicy szło luzem 230 kg, ale...ból w odcinku lędźwiowym zmusił mnie bym zmniejszył znacznie ciężar

Przerwy krótkie bo 1 min do max 1.5 min.

Sobota:

Na czczo:

5 podciągnięć nachwytem + 15 pompek + żołnierskie wyciskanie podnosząc z ziemi. 6 obwodów, krótkie przerwy,
a potem 30 min aero spokojnych na bieżni.




No nie powiem, ale ostatnio jem bardzo czysto...warzywka, mięso, orzechy włoskie, oliwa...
No ale i tak powiedzą, że jak będzie forma lipna to wina 40g sosu i 70g żółtego sera +
zagwarantowałem sobie skrócenie życia o połowę


Zmieniony przez - Cayek w dniu 2015-06-06 22:24:57

Zmieniony przez - Cayek w dniu 2015-06-06 22:47:01

"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"

Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5123 Napisanych postów 13126 Wiek 28 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 771230


Dzień jak dzień. Dół pleców nadal boli. No cóż...trudno.
Wczoraj nie dość, że głodny byłem non stop to jeszcze wqrw bez powodu. Ech, jak ja nie lubię rest day'ów.
Chciałbym mieć regenerację na takim poziomie, że mógłbym trenować 6x w tyg.



Upper Power - Poniedziałek

1.Hantle płaska 4 serie 5 powtórzeń. 32 kg
2.Hantle skos dodatni 4 serie 6-8 powtórzeń. 26 kg x8
3.Wiosłowanie nachwytem 4 serie 5 powtórzeń. 70 kg
4.Ściąganie (maszyna taka) nachwytem najszersze 4 serie 8-10 powtórzeń. 47,3 kg x10
5.OHP 3 serie 5 powtórzeń. 42,5 kg
6.Sztanga prosta biceps 2 serie 8-10 powtórzeń. 32,5 kg x10
7.Hantla za głową oburącz 3 serie 6-8 powtórzeń. 28 kg x8

Do tego powrót do domu na piechotę ~~ 40 min marszu.
Po siłowym 40g WPC.





Fot jedzenia wrzucać nie będę bo nie wygląda apetycznie xd
Mięso + warzywa + sos grzybowy - Szwagier aż spytał czy to dla psa xD
W sumie nie dziwne, bo teraz tylko makro i szybkość przygotowania interesi.


Suple:

~ WPC po treningu 40g.
~ 3g witaminy C z cynkiem na noc
~ Finaflex stimul 8 3/4 miarki.
~ 15 mg yohy.



Zmieniony przez - Cayek w dniu 2015-06-08 21:57:41

"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"

Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

CKD i mało ketonów w moczu. Jakieś rady?

Następny temat

proszę o poradę co zakupic

WHEY premium