18-05-2015r. DT
dieta: 3 355,1 kcal b: 237,2 g (28,3%) w: 325,2 g (38,8%) t: 122,9 g (33,0%)
trening:
1.
Wyciskanie sztangi na poziomej ławce
3 x 5(40%CM - 50kg) + 1x3(60%CM-75) + 1x3(80%CM-100) + 1x3(90%CM-110) + 1x2(95%CM-115) + 2x1(CM-122,5 NOLIFT)+100x5 rep(dropset)
czułem się lepiej niż tydzień temu ale nadal to nie jest to:/ nie wiem jak do konkursu podniosłem te 127. do 115 szło tak jak powinno a potem odcinka. daje jeszcze 1 tydzień na powrót na obroty. przerobie znowu trening na 122,5kg i zobaczymy co wyjdzie. ciągle kombinuje z ustawieniem rąk i nie wyciskam kulturystycznie tak szeroko jak kiedyś, może to ma wpływ, zwęziłem chwyt gdzieś o 8-10 cm.
2. Wyciskanie koncentryczne(z zatrzymania) na m. SMITHA (ławka 15% ) 3 x 8-6, (70,90)x8, 100x5
3. Rozpietki na skosnej ławce(30%) 3 x 12 + 1 x 30 --> 12,5;17,5;20 --> 12,5
4. Wyprosty ramion z drążkiem wyciagu 3 x 12 + Uginanie przedramion z łamaną sztangą 3 x 12
5. Wyciskanie francuskie łamanej sztangi w leżeniu 3 x 10
+ Uginanie przedramion z drążkiem wyciagu łokcie oparte na kolanach 3 x 12
6. Wyprosty jednorącz raczki wyciagu podchwytem 2-3 x 12
+ Uginanie przedramion z drążkiem wyciagu nachwytem 2-3 x 15
7. łydki siedząc - 3 serie -->50,70,100 kg x 25 rep.
Na ręce zwiększyłem we wszystkim pułap startowy o 2 sztaby i ostatnie serie robiłem na 100%, trochę kulejącą techniką ale trzeba sobie zdawać sprawę że technika często gęsto to nie wszystko. Wiem że trenując ręce/ramiona one wcale nie rosną ale trzeba trochę dowalić do pieca bo jakoś tak licho wyglądają
Ogólnie trening pozytywny.
Sprzedałem orbitrek bo żona jednak nie podołała presji obecności urządzenia i możliwości korzystania z niego w nieograniczonym zakresie
Tak więc były ciche dni o to że ona będzie trenowała a ja jej zabrałem narzędzie do wymodelowania ciała
Pojawiły mi się ciągoty do słodkiego ale to raczej tymczasowe, wczoraj np zjadłem trochę strucli, sylwetka nadal wygląda w miarę ok. wszystkie kable na rekach i ramionach tworzą ładną siatkę. nie są to kabanosy jak u fana ale źle nie jest. Obwody bez zmian pomimo w miarę grubej michy na 3,5 tys. kcal.
Dzisiaj nogi