Gwid
od strony żył, przy odgięciu do wyciskania itp.
Odginasz nadgarstek przy wyciskaniu? Normalnym, francuskim czy z małpim chwytem?
Ćwicz asertywność: broń bobra
Najwięcej roboty masz do zrobienia ze swoją mentalnością. Zmiany, kombinacje, przestawianie, dokładanie, odejmowanie, eksperymenty. Chcesz siły: skup się na sile. Czytaj wszystko co się da, eksperymentuj, no i przede wszystkim, przestrzegaj nauk mistrzów. I nie spiesz się. Nauka skupienia na wzorowym ruchu to brama do zrozumienia tego czym jest trening. Tak jak mawiał Bruce Lee: "Nie bój się ludzi, którzy ćwiczą tysiąc kopnięć na jednym treningu. Bój się tych, którzy przez tysiąc
treningów ćwiczą jedno kopnięcie." Może to tylko ja tak mam, ale zaczynam kochać treningi monotematyczne: 2 - 3 ćwiczenia, 3 - 4 razy w tygodniu; objętość, intensywność, ciężary - wg uznania. Bez rozpraszania się na dziesięć różnych celów i pośpiechu.
Jak u Walusiów będzie "dzień otwarty" to Ci krzyknę
Zresztą na zachodzie, chłopaki spod znaku SF już ruszają ze specjalizacją ze sztangi
http://www.strongfirst.com/sfl-barbell-course/
Tylko czekać jak u Walusiów ruszą takie zajęcia (oni bezpośrednio podlegają pod Pawła).
Musisz odróżnić kurs od opłacenia karnetu na siłownię. Kupujesz karnet, wchodzisz na salę, z kieszeni wyjmujesz kartkę z ćwiczeniami i ćwiczysz od A do Z, to co podarował Internet. Na
zajęciach masz nad sobą instruktora, który na bieżąco skoryguje wszystkie błędy i przypilnuje detali, o które czasami rozbijają się najlepsze chęci. Do CF mam osobisty stosunek i nic nie mówię w temacie. Jak ktoś ma farta i trafi na dobrego trenera z dobrego boksu, to zrobi wynik. Jak nie ma szczęścia i trafi na trenera z ambicjami, ale bez podstaw, to zrobi sobie krzywdę. Sam się wybieram jak będę w Warszawie na zajęcia CF pt. "Pierwsze rwanie".
3K kcal? Przy dobrych treningach 3 x w tygodniu? Pachnie głodem