ajazyPrzy frontach albo normalnie, na palcach, albo paski. Gdzieś czytałem, że na krzyz nie powinno się robić, zresztą ogranicza to ciężar. Poza tym fronty nie są bardziej niebezpieczne niż tylne, a chyba wręcz przeciwnie. 80% ciężaru tylnych, i 3 do 5 powtórzeń, i będzie ok. Tez planuję wrzucić po urlopie do planu. Ale to moja opinia , mało istotna :)
pytałem starych wyjadaczy co do trzymania na krzyż i żaden mi nie był w stanie powiedzieć skąd ten przesąd. nie wiem czy to rzeczywiście ogranicza ciężar bo przedwczoraj zrobiłem 90x6 rep i to nie było jakieś mega ciężkie. owszem muszę zdecydowanie bardziej trzymać pion ale jest to wykonalne.
na krzyż mi się stosunkowo łatwo łapie bo mam krótsze ramiona niż przedramiona - może najzwyczajniej w świecie to jest klucz do wygody
nie każdy jest mega proporcjonalny
w poniedziałek nogi przetyrane. robię tak jak pisałem u kerada do każdego ćwiczenia po 1-2 serie robocze i nie ma bata żeby nic nie urosło. wskaźnikiem jest obwód uda - zaczynam bardzo mocno pukać do obwodu +70 więc przy mojej budowie to będzie w końcu może wyglądające udo.
oprócz frontów po 20-6 rep z ciężarem 20,40,50,60,70,80,90 zrobiłem uginanie na dwójkę 5 serii, potem prostowanie siedząc 5 serii z ostatnim ciężarem 110 kg x 12 rep. na dobitkę zrobiłem łydki siedząc 3 serię oraz suwnicę 3x20 rep z ciężarem 100-140 ale za to bardzo powoli na TUT.
potem poszedłem na barki - trzy ćwiczenia. wyciskanie siedząc przodem na hamerze nowy PR - 5 serii ale nie da rady tego niejak przeliczyć na sztangę niby po 55 kg na stronę ale wiadomo że to ściema. ważne że na początku roku miałem problemy na tej maszynce z 40 kg na stronę a teraz jest 55 x 9 rep. odwodzenie w siadzie tyłem na tylni akton 6 serii 20 rep. oraz ostatecznie
wznosy bokiem 5 serii.
po ćwiczeniach rozciąganie obowiązkowo abym mógł rano wstać
wiem że nogi muszę zarzynać a nie tylko trenować, barki też a szczególnie tył bo przód przez lata złego technicznie wykonywania ćwiczeń rozwinąłem za bardzo.
pozdro