DT Gwid - vol. 2

kabo i Ty to zupełnie inna bajka niż fan
Wy wycięliście się już raz do kości a on tego chyba nie zrobi (przynajmniej nie w ten sposób).
Ty też miałeś styczność z aktywnością fizyczną a więc jakiś tam staż masz.
Tu nie chodzi o staż tylko o to czy trenuje się odpowiednio dla rozwoju muskulatury (i jak ciągle słyszę na około: farmakologia ma niebagatelne znaczenie na pakerskim poziomie).
Wcale nie twierdzę, że trenujesz lekko! Musisz znaleźć taki trening, który będzie Ci odpowiadał i przynosił zadowalające Ciebie efekty!

ojan

kabo i Ty to zupełnie inna bajka niż fan
Wy wycięliście się już raz do kości a on tego chyba nie zrobi (przynajmniej nie w ten sposób).
Ty też miałeś styczność z aktywnością fizyczną a więc jakiś tam staż masz.
Tu nie chodzi o staż tylko o to czy trenuje się odpowiednio dla rozwoju muskulatury (i jak ciągle słyszę na około: farmakologia ma niebagatelne znaczenie na pakerskim poziomie).
Wcale nie twierdzę, że trenujesz lekko! Musisz znaleźć taki trening, który będzie Ci odpowiadał i przynosił zadowalające Ciebie efekty!

właśnie wprowadzam taki w życie. plan ten na którym kończyłem masę tylko obetnę przerwy. teraz na redukcji to może i nawet lepiej że właśnie maszyny będę wykorzystywał.

Plan działania na najbliższe 8 tygodni - redukcja, 4 dniowy split. żadnej ameryki nie odkrywam bo nie o to chodzi.

TRENING I : Klatka ciężko + naramienne( przód i bok)

1. Wyciskanie sztangielek na skośnej ławce 5 x 20/15/12/10/8
2. Wyciskanie na m. Smitha na poziomej ławce(stopy na ławce) 4 x 12/10/10/10
3. Pompki na poręczach 3 x 15-12(opuszczanie powolne , podnoszenie niepełne)
4. Wyciskanie w siadzie na m. HAMMER 3 x 12/10/18
5. Wznosy sztangielek bokiem w siadzie z podparciem lub stojąc z podparcie 3 x 12
6. Podciąganie drążka wyciągu dolnego do brody , szerokim chwytem w leżeniu 3 x 12

TRENING II : Najszerszy + czworoboczny + tył barków

1. Ściąganie z góry ,podchwytem w siadzie nam. HUMMER 5 x 20/15/12/12/12
2. Wiosłowanie sztangielkami w leżeniu przodem na ławce 3 x 15/12/10/10
3. Przyciąganie w siadzie na maszynie 3 x 12
4. Pullover 2 x 15
5. Szrugsy w siadzie na wyciągu podwójnym STAR TRAK 3-4 x 12-10(zatrzymanie w fazie
napięcia na 2 sek,
6. Butterfly odwrotny 3-4 x 20-15

TRENING III : Nogi + klatka lekko

1. Wyprosty nóg w siadzie na maszynie 4 x 25/20/15/12
2. Wypychanie nogami na suwnicy 4 x 20/15/12/12
3. Uginanie podudzi w siadzie na maszynie 4 x 20/15/15/12
4. Wspięcia na palce siedząc na maszynie lub na suwnicy 3-4 x 20-12
5. Rozpiętki na skośnej ławce w bramie 3 x 20/15/12
6. Wyciskanie równoległe sztangielek na poziomej ławce(stopy na ławce) 4 x 15/12/12/12
7. Przenoszenie sztangielki za głowę w leżeniu 3 x 15/12/12

TRENING IV : Ramiona

BICEPS
1.Uginanie ze sztangielkami z supinacją 3 x 12
2.Uginanie ze sztangielkami w chwycie młotkowym 3 x 12-10
3.Uginanie ze sztangielkami łokiec oparty o udo 3 x 15-12
TRICEPS
1.Wyciskanie francuskie sztangielek w leżeniu 3 x 12
2.Pompki odwrotne 3 x 12-10
3.Wyprosty ramienia w opadzie tułowia 3 x 12
NARAMIENNE
1.Wznosy sztangielki w leżeniu na boku 4 x 20/15/12/12
2.Wznosy bokiem siedząc 4 x 12

6 razy w tygodniu Cardio w zakresie 65-75% z czasem łącznym 150 - 180 min.

Po 8 tygodniach coś zmienię w zależności od tego jak będzie szło.

Dieta - jak pisałem schodzę do 3000 i będę na tym poziomie kolejne 2 tygodnie. Białko w każdy dzień +200g, tłuszcze będę chciał do 100g utrzymać a ww ile wejdzie. Micha czysta bez fastfodów, bułek, szynek i innych badziewi ale w granicach rozsądku

Uczciwie to traktuję to jako eksperyment bo w 3 miechy chcę zamknąć redu tak aby być na poziomie >15%, potem będę mógł na spokojnie oszacować co i jak wyszło. Kolejne kroki w zależności od efektów. Krata nie jest moim celem i nigdy nie była więc płakać nad nią nie będę bo jest mi zbędna do tego co chcę osiągnąć w dalszej perspektywie. Jeśli będzie szło fajnie to może kolejny miesiąc dociągnę
kto wie. mądrzejszy o zeszłoroczna redu wiem że nie będę z siebie znowu robił szkieletora

Chęci są, motywacja jest no i najważniejsze że żonka leci ze mną. Na wczorajszych pomiarach oczywiście przeżyła szok bo zeszło z miejsc z których nie miało schodzi tj. z cycków a brzuch został ale spokojnie dotrzemy i tam

Przy takiej pogodzie może za 2 miechy da radę uruchomić rolki ( prezent świąteczny dla całej familii) to też będzie + do redu.

Na koniec kilka fotek z końca ostatniej redu w ramach automotywacji

no jakies tam mięsnie "som"
chyba czytałem ,juz nie pamietam ,ze redukowac bedziesz -ide sie pomodlic za Ciebie
moze sie opamietasz

Te zdjęcia to z teraz czy z zakłady na kraty.

kerad - koniec kraty z zeszłego roku.
czunga redukcja teraz to jest przyjemność jak się podchodzi bez balastu psychologicznego - tkz. grubasa.

chcę być dużym dzikiem a nie małym skróczybykiem

Dużym a ja raczej patrzę sylwetkowo.

Gwidzie, a ja myślę, że masz zayebistą tendencje to niedoceniania siebie i przeceniania innych. Serio to pisze, osobiście uważam, ze masz elegancką Vke i barki (oprócz tylnych aktonów). Zresztą, patrząc na oceny konkursu modułowego, to nie tylko ja tak uważam.
Okiem laika, widzę u Ciebie potrzebę dodania grubości w plecaku, biorąc pod uwagę Twoje problemy zdrowotne, nie będzie to łatwym zadaniem. Z drugiej strony na maszynie też mocno można powiosłować. No i klata, ale kto z nas nie chciałby większej klaty.
Na zakończenie, uważam, że na ten moment wyglądasz lepiej niż pewien user w naszym dziale, a który ma dokładnie odwrotną do Ciebie opinie o sobie. Oczywiście nie podam konkretnie o kogo mi chodzi, bo po pierwsze nie chcę sprawiać mu przykrości a po drugie podburzać jego samooceny, Jednakże myślę, że te jego podejście szybko doprowadzi do odwrócenia ról.
Dużo się słyszy, że wszystko siedzi w głowie i ja się z tym zgadzam (optymistyczne patrzenie na siebie też ) a fajnym dowodem jest na to Aksel, który aktualnie prowadzi wyzwanie z Koondziem - 2 treningi temu ledwo ledwo wyciskał 120kg a teraz, kiedy o magicznym wydawałoby się ciężarze 150 kg, myśli jako o realnym celu i to w 3 mce, pocisnął 120kg na dwa razy lekko i przyjemnie. Można założyć, że 2 treningi tyle mu dały albo, że odblokował się na ciężar i 120 już nie jest takie ciężkie jak było jeszcze tydzień wcześniej. W ogóle to zapowiada się ciekawie ten cały projekt z Koondziem, śledzę go uważnie bo za 2-3 miechy będę chciał go skopiować.

Zmieniony przez - fanslaska w dniu 2015-02-02 21:07:41

Zmieniony przez - fanslaska w dniu 2015-02-02 21:08:48

02-02-2015r. DT

DIETA: 2773kcal; 206b;268 ww, 97t

Porypały mi się treningi i zamiast klaty robiłem fbw... to się nazywa sajgon w głowie żeby nie rozpoznać treningu którym miało się robić.

1. Wyciskanie płasko - do nowego konkursu 60x10,80x5,100x3 a potem 112,5x3, potem zszedłem na 100 i było 9 i 7 rep wieć mam mieszane uczucia czy te 112,5 to mój maks na 3 rep najwidoczniej nie.
2. Rozpiętki w bramie 3x15/12/8 --> 16,18,22 kg.
3. Wyprosty nóg w siadzie na maszynie 3 x 20/15/10 --> 35,55,75
4. Wypychanie nogami na suwnicy 3 x 15/12/10 --> 150,250,300
5. Ściąganie z góry podchwytem w siadzie nam. HAMMER 4 x 15/12/10/8 --> 35,40,45,50
6. Przyciąganie w siadzie na maszynie 3 x 12/10/8 --> 58,68,78
7. Wyciskanie w siadzie na m. HAMMER 3 x 12/10/8 --> 40,45,50 na rekę
8. Wznosy sztangielek bokiem w siadzie z podparciem lub stojąc z podparcie 3 x 12 --> 12,5 x3
9. Przenoszenie sztangielki za głowę w leżeniu 3 x 12/10/10 --> zmieniłem technikę i robiłem 22,5kg, strasznie mi sie barki naciągały ale nie klata. coś nie ten teges

+ ORBITREK 25 min, 350 kcal.

nagranie do etapu II - klata 3x112,5





pozdro

A jaki masz rekord w 1 powtórzeniu?

Zmieniony przez - WojtekA4 w dniu 2015-02-03 09:12:08

@ Wojtek - 125 kg - na poprzedniej stronie chyba będzie o tym wpis, bo filmiku nie robiłem. ciężkie to już było chociaż może z lekkim zapasem na 127,5. Zostawiam ten wynik na 2 miechy i przy kolejnej masie w maju/lipcu spróbuje go pobić i to znacznie jak by nie patrzył tylko klata mi została z ciężkich rzeczy które mogę robić na 100%

@fan - nie chodzi o to że narzekam na genetykę ojczulek był w kompani reprezentacyjnej WP więc aż tak złego materiału nie mam. jestem na siebie zły za to że tyle lat dupa "w fotelu" siedziała i teraz płacę podwójnie