DT Gwid - vol. 2

Dzięki

Inaczej psychicznie sie robi 5x5 niż 3x15 ale i na mnie przyjdzie czas z ciężarami. Filmu ni ma to ni ma i sie nie licza.


Zmieniony przez - kerad37 w dniu 2016-03-16 20:29:59

kerad37

Inaczej psychicznie sie robi 5x5 niż 3x15 ale i na mnie przyjdzie czas z ciężarami. Filmu ni ma to ni ma i sie nie licza.



Zmieniony przez - kerad37 w dniu 2016-03-16 20:29:59

Zgadzam się, po 10tym repsie najczęściej zaczynam się mylić w liczeniu i psychicznie seria nie ma końca

ładny progres

Gwid--dałeś do myślenia ,8 tygodni i taki progres -superr

Jawor50

Gwid--dałeś do myślenia ,8 tygodni i taki progres -superr

Ja to postrzegam bardziej w ten sposób - przyszedł sobie taki szelmowski fan, nikt mu nie powiedział że ma trenować minimum 5 lat na takie ciężary jakie pyka, potem pan Janek miał za dużo czasu i bez okazji zrobił kółko ze stania a nie jak "dziadki +35" z kolan. wiem, niby nic ale nigdy czegoś takiego nie próbowałem bo zawsze byłem bezpieczny chyba zbyt dosłownie brałem te zapiski za +35 " technika, broń boże 1RM, nie przeciążać itp."

ja to chyba taka papuga jestem - zobaczyłem "że można" w wykonaniu "znajomych" z forum i sam zrobiłem. umysł potrzebował czasu bo podejrzewam że ciało było gotowe od dawna( +67/68 cm w udzie teraz siedzi). jestem ciekaw gdzie ( i czy w ogóle) byłbym jak bym nie odpuścił ciężarów w 2014/2015 jak walczyłem z kręgosłupem. wtedy już 170 w MC miałem x3 ( ale o technice nawet się nie wypowiadam )

kulturystą nigdy nie będę bo jestem zbyt pokraczny( długie łapy i tułów, krótkie nogi, wąskie barki, chude łapy) więc trzeba mieć coś w obwodzie po za tym siłownia dla mnie ma dawać efekt funkcjonalny a nie tylko estetyczny.

korci mnie to MC ale jak każdy zdrowo myślący dorosły facet nie lubię bólu i to nie takiego który podokucza 5 min i znika po dobrym treningu tylko takiego po którym nie można się schylać przez 7 dni a przez 14 sprawnie się poruszać, z kolei do 3 razy sztuka jak mówi mądre przysłowie.

Gwid

W dniu dzisiejszym zrobiłem oficjalne podejście pod SQ160 z nagraniem oraz WL ale z powodu strasznego bólu w łokciach nie mogłem założyć na gryf więcej niż 100 kg. Chciałem porobić cokolwiek ale nawet z 70 kg na sztandze MC nie mogłem wykonać bo czułem jak by mi rozrywało przeguby przy próbie ciagnięcia.

Jeszcze dziesięć razy napisz, że droga do sukcesu prowadzi przez olanie techniki, nieprzejmowanie się przeciążeniami itp, to może czytelnikom dziennika umkną takie kwiatki jak powyżej. W "35+" masz być mądry, bo w ostatecznym rozrachunku tylko to się liczy.
Zapytaj Fana jaki ma stosunek do techniki - zanim na własną rękę wypaczysz interpretację jego planów/treningów/progresów.

"Nie obchodzi mnie ile razy i jak wielki ciężar podniosłeś jeżeli używałeś biednej techniki" - takie motto mają silne (i dorosłe) chłopy z jednej legendarnej siłowni Może Gwidu na crossfit byś się zdecydował? Tam chłopaki (w każdym wieku) robią takie progresy, że serce rośnie. I też mają - w większości - wyj**ane na technikę. Kulturystą już nie chcesz być, zacięty jesteś, wiesz co chcesz robić. Dałbyś radę.

uderz w stół a nożyce się odezwą sam uczciwie po ostatnich rozterkach napisz czy narzucanie sobie dodatkowych restrykcji w postaci 100% poprawności technicznej czyni Ciebie bardziej szczęśliwym jak trenujesz? mnie to wkur#$# osobiście.
może nie CF ale dwubój bym spróbował - ciul że nie mam żadnych szans w tym pięknym sporcie ale wygląda przekozacko.

Gwid

czy narzucanie sobie dodatkowych restrykcji w postaci 100% poprawności technicznej czyni Ciebie bardziej szczęśliwym jak trenujesz?

To jest najlepsze uczucie w tym całym bałaganie. Właśnie dążenie do doskonałej techniki pozwala zapominać o braku celu. Masz cel: skupić się na pojedynczym powtórzeniu i masz je zrobić najlepiej jak potrafisz. To jest nauka siły. To jest polisa bezpieczeństwa na treningi i próby podejścia do większych ciężarów.
A co ma mnie czynić szczęśliwym? Trening? Trening ma mnie czynić lepszym w tym co trenuję. Ot i cała filozofia.

I jeszcze coś: bycie takimi nożycami przynosi mi chlubę. Dla mnie to znak, że dojrzałem i idę w dobrym kierunku.


Zmieniony przez - MaGor w dniu 2016-03-16 23:09:43

Ten zaraz w TRI skończy.