kerad37 krata do lata

kerad napisał;
Dzisiaj o godzinie 16.00 ruszam na bieganie , normalnie nie wiem co się dzieje nie mogę się już doczekać.Podstawa to dobra muzyka na uszy i nogi same niosą.Mam zamiar zrobić aeroby i zakończyć całość biegiem ciągłym.Muszę pamiętać o rozgrzaniu i rozciągnięciu nóg, żeby znowu nie było bólu w okolicy biodra.Jakoś dzisiaj wieje na dworze trzeba ciepło się ubrać.

tylko uwazaj ,zeby Cie samochód nie pierdzielnał z tymi słuchawkami na uszach :)

Czunga biegam na stadionie ale wszystko możliwe.

Bieganie dzisiejsze zaliczone. Byłem na stadionie siąpił delikatnie deszczyk a ja cały czas naprzód najpierw interwałowo, później bieg ciągły i znowu interwały. I tak 40 minut. Cholera podczas sprintów nasila sie ten ból o którym pisałem poprzednio występujacy na wysokości pachwiny. Popatrzę na Youtube może coś wynajdę co to może być. Oprócz tego ból w piętach chyba mam jakieś zwyrodnienie po grze w piłę na nierównej nawierzchni.

Buty masz jakieś porządne do biegania?

To nie problem butów. Na drugi dzień rano po bieganiu czy tańcach muszę specjalnie rozruszać ścięgna bo inaczej bym kroku nie zrobił. Juz kiedyś pisałem grałem na nierównym boisku w piłę i po meczu na drugi dzień się zaczęło, nie mogłem chodzić kulałem i miałem tak z pół roku. Sprawę olałem bo byłem na ważnym wyjeździe i w końcu się podleczyło. Ale teraz nie mogę robić szybkich sprintów, zwrotów bo na drugi dzień walka ze ścięgnami.

Kurcze 3 dzień nowej diety. Dziennie jem 3 worki ryżu a ssanie mam wieczorem takie, że słonia z trąbą normalnie bym zjadł. A następnych posiłków który jem co 3 godziny wprost nie mogę sie doczekać. Już marzę o śniadaniu bo miska na dzisiaj zamknięta. Macie sposób na podgryzanie z bez kalorii.
,,Kość piętowa, położona jest poniżej kości skokowej. Tworzy wypukły ku tyłowi guz piętowy, który kończy się dwoma wyrostkami, przyśrodkowym i bocznym".Chyba mam coś nie tak z tym bocznym bo on mnie boli.

Zmieniony przez - kerad37 w dniu 2013-11-29 21:37:53

Bole po biegach - piety i ewentualnie piszczele - przejda po adaptacji. Bole w pachwinie to niestety efekt slabej mobilnosci, pomoze rozciaganie, z czasem.

Niestety urok wegli jest taki, ze oddaja energie bardzo szybko.. Ja juz nawet nie raportuje swojej diety, by nikogo nie draznic, jestem na 800gr wegli na dobe mniej wiecej i na bilansie 6000 kcal, a czesto bywam glodny.. Wytrzymasz ;)

Ja powiem, że odczucie głodu i ssanie jest wręcz proporcjonalne do ilości węgli w diecie. Im więcej węgli, tym bardziej chce się jeść. Ja jutro się lekko podładuję chyba, bo miałem dzisiaj wieczorem mały kryzys energetyczny. Normalnie to nie przekraczam 30-40 g węgli dziennie i jest super.

Warzywa polecam.... Mala kalorycznosc i duza objetosc (ze o witaminach, mineralach i blonniku nie wspomne). Jak mam kryzys to paczka hortex na patelnie i jest git

5 dzień rywalizacji.Waga 94,3kg myślałem, że zejdzie poniżej 94kg a ona twardo stoi i krąży wokół tej wagi. Na razie nie ruszam posiłków zobaczymy co będzie się działo.Poprzednio też pamietam była taka granica na 94kg.
Dzisiaj DBT z kalorycznością 1908kcal B-137g W-207 T-59

08:00 - śniadanie
Chleb żytni razowy (65 g)
Papryka czerwona (90 g)
Jajo kurze całe (3 szt.)

11:00 - II śniadanie
Mięso z piersi kurczaka bez skóry (95 g)
Ryż Parboiled Sonko (60 g)
Brokuły (110 g)
Oliwa z oliwek (8 g)

14:00 - obiad
Mięso z piersi kurczaka bez skóry (85 g)
Jogurt naturalny 2% (70 g)
Ogórek (45 g)
Oliwa z oliwek (9 g)
Ryż Parboiled Sonko (50 g)
Papryka czerwona (35 g)

17:00 - podwieczorek
Mięso z piersi kurczaka bez skóry (95 g)
Ryż Parboiled Sonko (60 g)
Brokuły (110 g)
Oliwa z oliwek (8 g)

20:00 - kolacja
Mięso z piersi kurczaka bez skóry (130 g)
Ryż Parboiled Sonko (50 g)
Brokuły (90 g)
Oliwa z oliwek (9 g)


Zmieniony przez - kerad37 w dniu 2013-11-30 15:34:59