kerad37 krata do lata

spadek miałem w zakresie 1,5-2kg ale dzisiaj ładowałem węgle i chyba już to nadrobiłem. Do kraty to jeszcze hoho

pomimo zmiany trzymam kciuki. szkoda, że przestałeś ale na dłuższą metę słuchanie własnego organizmu jest chyba ważniejsze niż krata - ona nie ucieknie, zrobisz ją inaczej. spokojnie

kerad37

spadek miałem w zakresie 1,5-2kg ale dzisiaj ładowałem węgle i chyba już to nadrobiłem. Do kraty to jeszcze hoho

Nadrobisz. Przerwałeś cykl w połowie, a to może mieć jakieś konsekwencje. Ale faktycznie, zdrowie i samopoczucie też są ważne.

Dzisiaj waga 93.8 czyli skok o 2 kg tak jak myślałem. Nic to działamy dalej nie ma co się załamywać. Najważniejsze, że jest energia do treningu.

JADŁO


Do tego siłka na 12.30

Podsumowanie treningu:

Dzisiejszy trening minął bardzo fajnie.Jednak węgle bardzo pozytywnie wpłynęły na mój organizm bo będąc na wycince węglowej podczas ćwiczeń myślałem że zejdę. Dzisiaj, miałem mega siłę i chęć do ćwiczeń aż mi się chciało pakować.

O godzinie 19.00 poszedłem znowu na ten nieszczęsny stadion i przebiegłem 4 kilometry w 18 minut. Powiem Wam ze chyba zaczynam odpalać co do biegania bo miałem niesamowity ciąg na metę i niesamowitą frajdę mi to sprawiało.


Zmieniony przez - kerad37 w dniu 2013-10-07 19:45:35

I moja kolacja: kurczak z cebulką zapiekane w mozzarelli z pomidorkiem

Kolacja spoks. Trochę mnie rozczarowałeś z tą dietą ketogeniczną, bo gdzieś tam kołatało mi się, że na samym końcu zrobię to co ty próbowałeś. Byłem ciekawy twoich doświadczeń. No nic każdy robi co uważa za najlepsze.

kolacja spoko,wyciskanie na maszynie robisz? - czemu? pompki na poręczach robiłeś na klatę czy na trica bo nie określone? oraz ostatnie - czemu robiąc redukcje kończysz na 8 powtórzeniach?

Pompki na poręczach szły na triceps a powtórzenia mam określone przez trenera to tak lecę.
Dzisiaj 08.10.2013r. i jakiegoś złapałem doła.Prawdopodobnie powodem takiego stanu rzeczy jest ta dieta ketogeniczna która mi trochę namieszała w systemie łącznie z systemem trawiennym.Cały czas chce mi się jeść, organizm domaga się węglowodanów i wrzucam śmieci (dzisiaj na kolację krokiety które sam robiłem).Muszę troszeczkę się ogarnąć choroba bo zaraz się zaleję. Dzisiaj w sumie ważniejsza dla mnie była wymiana oleju i filtrów oraz klocków hamulcowych co zrobiłem.