DZIENNIK TRENINGOWY DARNOK35

Kurde, dobrze wyglądasz. Tak mi się od razu skojarzyło z Albertem Sosnowskim . A ta drabinka - hardcorowe ćwiczenie. Bałbym się o swoją głowę

2013.01.15

Dzis trening byl nieco eksperymentalny i dostarczyl mi danych do dalszego planowania. Postanowilem juz jakies 2 treningi temu ze postaram sie przelamac psychike swoja - po sledzeniu zwlaszcza tego co Masti pisal o tym m.in. u Rutkowa - i zaczalem bardziej odwaznie zwiekszac obciazenia. Tym sposobem dzisiaj wykonalem najlepszy w zyciu chyba trening w MC i w dipsach. W MC 160 kg jeszcze dla mnie za duzo ale 140 kg x 2 zarowno utrzymalem jak i nie lecialo z rak. Tak wiec w MC ciezary w gore i atakujemy na 160 kg za jakis czas. Rowniez nie czulem w trakcie ani po treningu napiecia w cz. ledzwiowej co znaczy ze znacznie sie wzmocnila. MC wykonalem bez zadnych pasow, paskow, paeczkow i magnezji :)

Pozniej byla probba wykonania crossfitowego cwiczenia: podciaganie na zmiane z pompkami. Zalozylem zly plan i w sumie nie wykonalem zalozen. Ale juz wiem co zmienic - zaczac z nizszego pulapu po prostu. Od razu rzuciem sie na 10 powt. w podciaganiu i po MC i wiosle padlem na 3 ciej serii.

W dipsach szalenstwo. Odwazniej lecialem z ciezarami zwiekszajac je po 10 kg a nie jak dotad zachowawcza po 2,5 - 5 kg. Udalo mi sie wykonac w miare przyzwoicie w ostatniej serii 2 powt. z ciezarem 50 kg co jest moim rekordem zyciowym w tym momencie jeli chodzi o dipsy - rowniez pod katem calej serii. (Filmik)

Trening dzisiejszy jako calosc zaskoczyl mnie tym bardziej, ze tricepsy i nogi nie byly do konca zregenerowane po niedzieli a mimo tego dzisiaj zanotowalem kilka sukcesow w swoim treningu. Glowa sie spisala zatem :)




RafalRRRR: dzieki :) najtrudniej to zlapac sie drabinki. Nie kazdy da rade. Pozniej trudnosc polega juz tylko na jak najnizszym opuszczeniu nog.





Nie wiem co jest grane ale pliki z treningiem i dieta nie chca sie zalaczyc :(


Zmieniony przez - DARNOK35 w dniu 2013-01-15 23:13:35

coś jest nie halo z serwerem, ja też nie mogłem wrzucić zdjęć

Nie dziala dalej :(

Zmieniony przez - DARNOK35 w dniu 2013-01-16 07:33:11

o zesz w mordę,ładnie pocisnąłeś

u kogoś w wątku konkursowym przewijał się temat udziału klaty podczas ćwiczenia dipsów
wypowiedz Karola Małeckiego:
"Pompki na poręczach rewelacja na tricepsy, kiedy bardziej się pochylisz klatka też pracuje intensywnie."

Temat triceps - klata w dipsach dosc mocno juz przegadany :)

Nastepnym razem rozgrzeje sie i sprobuje pocisnac jeszcze wiecej tylko wczesniej nie bede cisnal normalnych serii tylko wykonam atak na rekord hehe ...

Wczorajszy trening (nadal nie mozna wkleic obrazkow):

2012.01.15

PLECY
Martwy ciąg na prostych kończynach dolnych: 8x60 kg 8x80 kg 6x100 kg 6x120 kg 2x140 kg 10x100 kg
Podciąganie sztangi w opadzie tułowia trzymanej podchwytem: 10x60 kg 10x70 kg 8x80 kg 4x90 kg

Crossfit: Próba podciągania i pompek na zmianę

KLATKA
Wyciskanie sztangi w pozycji leżącej: 8x70 kg 8x80 kg 6x90 kg
Zginanie ramion na poręczach ("DIPSY") z obciążeniem: 10x20 kg 8x30 kg 5x40 kg 2x50 kg

BARKI
Wyciskanie sztangi sprzed klatki piersiowej stojąc: 10x40 kg 8x45 kg 4x50 kg
Unoszenie ramion w bok ze sztangielkami (tułów pochylony do przodu): 10x6 kg 10x6 kg 10x6 kg

Zmieniony przez - DARNOK35 w dniu 2013-01-16 12:00:41

To bardzo ładnie poszły ciagi....Masz podobna siłe jak rutkow tylko chwyt lepszy..:)
Ogólnie jest to cw,gdzie osiągnąc 200 kg to kwestia miesiąca ,dwóch ale jaka uciecha-taki ciężar przemawia do wyobrazni....

Jestem ciekaw ,kto z Was pierwszy to wezmie(200 kg) i czy kuba_n Was nie pogodzi...:)


Tylko bardzo ważna jest rozgrzewka -bo kontuzje się pojawią nagle-bez żadnego ostrzeżenia-i to nie tylko grzbietu,kapturów,barków ale tez bicepsów...

W dipsach też,jak idzie nie ma co sie bawić w 2,5 i 5 kg-tylko dziesiątkami kg..Rutkow też mógłby tam coś zmienić ,bo drobi po 2,5 kg a to za mała róznica ciężarów...

Dipsy są bardzo fajne,chociaż można sporo oszukać...pochylając się mocno do przodu.
Ja narazie odpuściłem to ćwiczenie,bo potężnie oobciąża stawy łokciowe podczas głebokiego schodzenia.
Robiłem to z obciążeniem 100kg w seriach po 5-6 powtórzeń. Rewelacyjnie wzmacnia tricepsy a przy pochyleniu do przodu,dodatkowo klatkę.

Masti: nie wiem czy 200 kg to jest tak szybko do osiagniecia bo wczoraj 160 kg juz nie dalem rady podniesc - a wzorowalem sie na ostatnim treningu Rutkowa dokladnie zeby miec jakies porownanie. Ale bede probowal w miare rozsadnie zeby kontuzji nie zrobic. Frajda jest duza hehe - tym bardziej ze teraz mam mniejsza mase jak rok temu o 13 kg a ciezary wszystkie w gore poszly :)
Powiem szczerze ze nawet sobie nie zdawalem sprawy z tego ze moge wiecej niz myslalem ze moge a to dowod na to ze czasem jednak warto zrobic sobie test sily i zbadac maxa bo inaczej sie drepcze w miejscu tak jak ja przez rok ... chociaz w dipsach wydaje sie ze to nie jest max. jeszcze. Bardziej jak o barki czy lokcie balem sie zeby mi pas miednicy nie zmiazdzyl. Nie wiem jak miednica wytrzymuje 100 kg ?

WZOREK: pochylenie glownie sluzy zmianie zaangazowania poszczegolnych miesni - oszukac mozna bardziej wg mnie bujaniem sie poloczonym z pochylaniem co mi sie zdarzalo. Ale przy 40 - 50 i wiecej kg juz jest taki docisk ze ciezko oszukac, a jak Ty piszesz 100 - ke sobie aplikowales (WOW ! Szacuneczek ) to mysle ze bylo mega hardcoreo'wo.


Zmieniony przez - DARNOK35 w dniu 2013-01-16 13:54:51