Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
I chwala Wam za to :)
Do wszystkiego kazdy dojrzewa z czasem ...
Dla mnie aktualne cele to: zlapanie ponownie regularnosci w treningu, zrzucenia 7 kg zbednego balastu i przygotowania sie do Biegu Swietojanskiego w Gdyni na 10 km, a w dalszej perspektywie - owszem polmaratonu :) Dalej jak bedzie apetyt na wiecej beda dalsze cele : Teraz delektuje sie brakiem bolacego barku :) - niesamowite to jest !
Szacuny
520
Napisanych postów
10132
Wiek
49 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
68495
xzaar77
Bo wszystko rekompensowane jest z nadyzka - gdzies w okolicy 42 kilometra. Dla tych kilku minut ludzie wracaja wciaz na trase tej bestii - bo warto, bo nie da sie opisac euforycznej radosci jaka sie wtedy czuje.
Lepiej bym tego nie ujął. Bestia mnie wzywa... Tydzień, a ja zaczynam tęsknić.
Szacuny
555
Napisanych postów
6412
Wiek
45 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
57352
MaGor
xzaar77
Bo wszystko rekompensowane jest z nadyzka - gdzies w okolicy 42 kilometra. Dla tych kilku minut ludzie wracaja wciaz na trase tej bestii - bo warto, bo nie da sie opisac euforycznej radosci jaka sie wtedy czuje.
Lepiej bym tego nie ujął. Bestia mnie wzywa... Tydzień, a ja zaczynam tęsknić.
a ja zaczynam to czarno widzieć po spotkaniu ściany już na 28km. mam nadzieje że uda mi się ja przepchnąć za 42km. Powiem tyle, Wam "tłuszczowcom" trochę łatwiej o energię, niestety albo muszę zmienić dietę, albo muszę jeść w czasie biegu i sam nie wiem co lepsze
Szacuny
520
Napisanych postów
10132
Wiek
49 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
68495
Ronin78
a ja zaczynam to czarno widzieć po spotkaniu ściany już na 28km. mam nadzieje że uda mi się ja przepchnąć za 42km. Powiem tyle, Wam "tłuszczowcom" trochę łatwiej o energię, niestety albo muszę zmienić dietę, albo muszę jeść w czasie biegu i sam nie wiem co lepsze
Ja wiem, co lepsze, ale nie powiem Ron - wysyłam Ci linka w privie. Zorientujesz się o co chodzi! Tak mi się przypomniało. Ostatnio znowu się natknąłem.
Niepotrzebnie biegłeś do granicy. Teraz będzie to w Tobie siedziało i drażniło. Moje najdłuższe wybieganie w przygotowaniach miało właśnie 28 km. Jak to potrafisz przebiec po pół roku przygotowań, to możesz biec maraton
Szacuny
520
Napisanych postów
10132
Wiek
49 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
68495
W piątek ruszają zapisy na Bieg Powstania. Jak się nie załapię (rozchodzą się w godzinę) to spróbuję. I tak planuję wypoczynek na wybrzeżu na przełomie lipca i sierpnia
A na jaki dystans ? Ja to chyba na 5 km bo do elity to bym sie nie zaliczyl haha
2 sierpien - hm? ciezko przewidziec jak sie uloza plany wakacyjne z praca u mnie ... moge sie zarejestrowac rowniez, jak nie bede mogl startowac sa chetni aby pobiec w ramach rezerwy ?
Zmieniony przez - DARNOK35 w dniu 2014-05-19 18:12:49