GISZMAN "PRIORYTET MASA" -zdj.str.60

Gdyby w Polsce wołowina była tańsza... robiłbym co drugi dzien zamiast kurczaka :D chociaz na upartego mozna kupować gulasz wolowy z biedronki

widze ze jakas epidemia na te przeziębienia nawet do Irlandii doleciała

Szybkiego powrotu do zdrowia Dawid

raszek coś w tym jest,tj.z wołowiną w Polsce, tydzień temu byłem w Polsce na urlopie i miałem problem ze znalezieniem wołowiny w kilku osiedlowych sklepach.
Na pytanie dlaczego,usłyszałem że ludzie rzadko kupują i dlatego mają dostawę wołowiny tylko raz w tygodniu.Myślę,że ma to związek właśnie z ceną wołowiny w Polsce.
Ludzie w większym stopniu jedzą jednak wieprzowine i drób.

gigant dzięki bardzo.

Po tygodniu choroby i gorączkowaniu,które nieźle mnie odwodniło w końcu zaczynam dochodzić do siebie.
Swoją drogą taka gorączka i kaszel nieźle wycina
Nogi po tym choróbsko trzymają się chyba jeszcze najlepiej,z reszty mięśni pouciekała woda i wszystko zrobiło się delikatnie płaskie.
Poniżej foteczka,którą strzeliłem dzisiaj z samego rana,mina zmarnowana jeszcze





Czas odrabiać straty,dzisiaj w końcu zrobiłem pierwszy trening

Klatka/Dwugłowe uda
1.Wyciskanie sztangi na ławce skośnej 4 x 15/10/8/6+ 2 z pomocą
2.Rozpiętki na ławce płaskiej 3 x 10/10/8
3.Wyciskanie na maszynie typu hammer strength (skos dodatni) 2 x 12-10
4.Wyciskanie sztangi na ławce płaskiej (opuszczając sztangę do brody) 2 x 12-10
5.Buterfly 3 x 12-10-10
6.Uginanie nóg leząc 3 x 15/12/10
7.Przywodzenie nóg siedząc 2 x 12/10
8.Martwy ciąg na prostych nogach ze sztangą 3 x 20/10/10

Zmieniony przez - GISZMAN w dniu 2011-08-22 20:38:02

Na zdjęciu widać Dawid że katastrofy niema więc braki uzupelnisz szybko powodzenia na siłowni!,a tak pozatym to już sie lepiej czujesz czy jeszcze cię grypa meczy??

Dasz radę Dawidzie do startu jeszcze daleko.Napisz jak obecna waga i jaka była przed chorobą?

Dla mnie jest tragedia ale zdjęcie motywuje do odrabiania strat,niema co
Tak jak pisałem wyżej czuję,że dochodzę już do siebie, nie zalewa mnie potem przy każdym spożywanym posiłku,strasznie wkurzające!Nie mam już też gorączki i kaszel jest coraz mniejszy.
To dobre objawy no i dzisiaj byłem już w stanie pójść na siłownie.

Dzisiaj znalazłem na necie jedno z moich zdjęć,którego nie miałem u siebie w kolekcji.To fotka z mistrzostw Irlandii z 2008r. to zwycięstwo zapadnie mi chyba najdłużej w pamięci bo w ogóle się go nie spodziewałem, a takie najlepiej smakuje!!
Swoją drogą nieźle byłem wciągnięty na tym zdjęciu, jakby mi ktoś skórę na czaszkę naciągnął






Zmieniony przez - GISZMAN w dniu 2011-08-22 21:05:24

O kur... Dawid nie do poznania na tej fotce

j.w i widać ze mega wysuszony byłeś

Tomek chwile się wahałem ale poszedłem do łazienki i stanąłem na wadze,pierwszy raz od tygodnia.
Ku mojemu zdziwieniu nie ma tak źle,przed chorobą ważyłem coś ok.91kg, teraz waga pokazała 89,9kg.
Myślę,że jak uzupełnie płyny to waga też szybko skoczy,jakoś dziwnie się składa że sam z siebie nigdy nie robię dłuższych przerw w treningach maks 2/3 dni i tak przez cały rok.Dopiero jak mnie rozłoży choroba to mam przymusową dłuższą przerwę,tak jak teraz, na szczęście zdarza mi się to bardzo rzadko, raz lub dwa razy do roku.
Być może taka dłuższa przerwa wyjdzie mi na dobre, stawy i ścięgna wypoczeły więc może jakiś progres nawet będzie, kto wie, zobaczymy.

szef582 tu się z Tobą zgodzę, pamiętam jak po tych zawodach wysłałem zdjęcia rodzicom to ojciec w pierwszym momencie powiedział,że chyba przez pomyłkę wysłałem zdjęcie kolegi
Zresztą do dzisiaj nowi klienci w sklepie patrząc na zdjęcia z tych zawodów, nie potrafią mnie rozpoznać