Szacuny
0
Napisanych postów
181
Wiek
29 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
9802
Cel; przetopić jak najwięcej tłuszczu do lata
Od grudnia ćwiczę w systemie FBW, dieta cc i od 7 tygodni jestem na redu, ale nie idzie tak jakbym chciał (2kg raptem w 7 tyg, a różnicy dużej w lustrze też nie widać) i zastanawiam się, czy nie wyszedłbym lepiej zmieniając plan na split 4 dniowy + carb back loading, ponieważ teraz mam jakieś 55gr ww w dnt i nie za bardzo nawet wiem co z tym robić - lepiej bym się chyba czuł całkiem bez ww i po treningu bez wyrzutów sumienia się najeść... nie jestem tylko pewien, czy dam radę redukować mając 200+ węgli 4x w tyg z 20% bf, może lepiej na carb nite wejść? dodatkowo nie wiem czy przejście z FBW na split i zwiększenie odrobinę objętości może pomóc cokolwiek, proszę o opinie
Zmieniony przez - Randozz w dniu 2015-04-19 01:27:28
Zmieniony przez - Randozz w dniu 2015-04-19 01:28:39
Szacuny
0
Napisanych postów
181
Wiek
29 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
9802
Na początku było 13700kcal na tydzień, teraz 12200 jest, cardio od jakiegoś czasu zaczynam robić po każdym treningu. Co do zbilansowanej to mając 150g ww codziennie jeszcze gorzej by redu szła, bo nie miał bym żadnych dni w których sie mogę najeść; ucinając jeszcze trochę codziennie miałbym mniej niż 100gr ww i czuł bym się jak g**** dzień w dzień, dnt czy dt.. I tak btw, to pytanie brzmiało w skrócie tak; czy z FBW i diety CC przejść na split + CBL/CN, bo w systemach, które mają te dni lowcarb po prostu lepiej się czuję..
Szacuny
246
Napisanych postów
27200
Wiek
27 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
78909
13700/7=2000 dziennie. Jeśli żeby nabić 2000kcal pijesz litr oliwy dziennie, to powiedz mi jakie produkty dają ci łącznie -7000kcal? Też bym je wprowadził do dietki
Szacuny
246
Napisanych postów
27200
Wiek
27 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
78909
ja nie mówię, że tak nie robią chłopaki, chodziło mi o taki śmieszek, że przy wypijaniu litru oliwy dziennie, koleś dostarczalby 7 tysięcy ujemnych kalorii Nie wiem czy zazdrościć czy współczuć takiej dziennej podaży jednorazowo to sama przyjemność, ale cały czas?