Kolarski Damian - Po Puchar Ultra 2022

Przez zaglądanie do tych Waszych dzienników to mi niedługo obrzydnie moja nieśmiertelna porcja ryżu jaśminowego na sucho i zimno

U Bzyka z dużym zainteresowaniem czytam wasze wypowiedzi, więc i tutaj będę regularnie zerkał

Szajba nie wiem jak można jeść ryż na zimno

Viki

Szajba nie wiem jak można jeść ryż na zimno

Po prostu

Zapraszam Cayek. Też jesteś z Wawy nie?

Moja micha jest zaslugą Żonki. Kilka lat pracowała jako kucharz.
Całe życie powtarzam sobie jakie mam szczęście

Tak, jestem z Wawy

Dziś miał być grupowy trening, niestety budzę się o 7.00 i mokro. Idę spać dalej, budzę się ponownie o 9 sucho.. Mogłem jednak jechać..
No nic zostało samotne nabijanie kilometrów w tlenie..
O 10 zebrałem się na trening, 14 wróciłem, szybko z Żonką do pizzy hut na pizzę w ramach leczenia mojej głowy.
Spacer, depilacja, rozciąganie, chill i netflix.

Dieta:
1. Naleśniki pełnoziarniste z musem brzoskwiniowym, twarożkiem i masłem orzechowym
2. Pizza hut- pizza teksas/carbonara+ dużo warzyw z baru sałatkowego
3. Zupa botwinkowa, sałatka z makaronem i kurczakiem w sosie musztardowym
W ciągu dnia kawy i galaretki 0 kcal, w czasie treningu banan.

Podsumowanie:

Za dużo tłuszczy, pizza zrobiła swoje niestety. Dziś poprawka pizzą i już naprawdę ciężko z bańką, że zaraz będę tłusty jak świnia.. Ale walczę


Trening/aktywność

Dziś mocniejszy tlen i kilka akcentów. Noga drewniana ale dobrze się kręci. Niestety samemu więc lekko nudno. W trakcie wpadł 1 banan i wystarczył po śniadaniu około 1tyś kcal


Suplementacja
Witaminy i minerały Allnutrtion x2 caps
Magnez SFD-1 caps
Witamin C Allnutrtion- x1 caps
Sfd Flex all complete- 2x miarka

Takie podsumowanie tygodnia, bo niektórzy dają:



To tyle,
Pozdrawiam.

Nie dosc że tyle czasu na treningi to jeszcze tyle pospać może... Takiemu do dobrze Ja od prawie 4 lat wstaje najpóźniej o 7

A z tym jedzeniem wyluzuj Pizza od czasu do czasu nie zaszkodzi. Wiem że łatwo się mówi, ja dziś zaliczyłam grilla, miska nieliczona, tłuszczu wpadło sporo i też panika
Jak nie liczę to się nie przejmuje, ale na redu jest zupełnie inaczej i później ciężko wrócić do normalności.

Trochę kilometrów w tygodniu natłukłeś
Cyferki wyglądają OK. Nie przemęczasz się za bardzo, ale i bąków nie zbijasz. Tak właśnie robi się formę.
Kto wie, może i ja się kiedyś nauczę

Viki, akurat ja wstaje zawsze 7.00 lub przed i nie dlatego że muszę, po prostu nie lubię długo leżeć w łóżku

Szajba Akurat się przemęczam W każdym razie zeszły tydzień dla mnie to ostra rzeźnia. Prawie 40min w 6 strefie mocy czyli powyżej 380w Nie wiem czy w mojej historii kolarskiej 3 tyg zrobiłem, że przekroczyłem 1000TSS. Wczoraj wg trenera miałbyć rest, no i był trochę inny

Ten tydzień będzie pewnie luźniejszy bo będziemy łapać świeżość do Królaka


Zmieniony przez - Dampaz w dniu 2019-08-05 08:18:44