Idę dziś pierwszy raz w życiu na noc do pracy i z tego powodu mam wątpliwości dotyczące jedzenia.
Jestem na redukcji, ok. 1800 kcal dziennie w 4 posiłkach.
Wstałem dziś o 10.30, chciałem jak najpóźniej, ale nie umiem leżeć długo w łóżku... :P wypiłem szklankę wody z cytryną i o 11 zjadłem owsiankę.
O 14 zjadłem omleta (
posiłek przed treningiem), o 16 od razu po treningu wjechało 30g białka i 10g BCAA na wodzie.
O 17 zjadłem kasze z piersią i warzywami i zostaje mi tylko jeden posiłek na tyle godzin! A jest to kasza, pierś, warzywa i 10g oleju rzepakowego tłoczonego na zimno. Ten posiłek zjem ok. 24 czyli już jest spora przerwa między posiłkami. Potem mam jeszcze zaplanowany kisiel żeby zapchać się czymś nie nabijając dużo kalorii... :D
Z pracy wrócę o 6.30, nie mam już miejsca w puli na jedzenie. Mam iść spać praktycznie na głodno, a następny posiłek zjeść już w czwartek jak wstanę?
Wszystko mi się rozjechało przez te nocki...
Zmieniony przez - Bronti w dniu 2015-03-04 20:03:38