" a jednak w wiatraku kiedys zawsze był młyn, w młynie robiło sie mąkę a pierniki to w wiekszosci mąka! " To mnie rozwaliło Ogólnie art Super! Może zmotywuje to młodszych "kulturystów" to cwiczenia nóg. Ta rampa mi tu nie w Trening dla początkujących.
ja jestem a właściwie byłem jak miś ... zawsze głodny i zawsze śpiący ... zawsze mam ochotę na kielicha i sex ale ostatnio łapie mnie wiek chyba bo coraz częściej mam ochotę na święty spokój nawet obecność bliskich mnie męczy czasami pieruńsko ( to chyba nie kortyzol ) ja w ogóle nie lubię dnia ... taki k***a sługus , donosiciel Maka Noc jest [...]
Ooo Psy to znam, widziałem. Z archiwum X kojarzę, bo mój brat często żartuje jak jest jakaś sytuacja której nie można wyjaśnić, że to jakieś archiwum X. O czym to było? W ogóle Panowie, robię się dorosły, zaraz po raz pierwszy w życiu spróbuję kawy. Ojciec mi przywiezie karmelowe late z maka. W sumie chciałem je tylko dlatego, że podobno jest [...]
Wiecie co bym zjadł? Mcflurry Lion-karmel. Ale boję się, że mi to zaszkodzi. I frytki z maka. Może lody Pan doktór pozwoli mi zjeść, ale frytki to na pewno odpadają.
Agares ja takich nawet nie ruszam, bo wiem że będę miał rewolucję. Skórę z kurczaka też zdejmuję, nagetsy z maka czy schabowego obieram z panierki. Nie lubię tłustych i ciężkich rzeczy. Ale za to lubię ryby, mimo że też tłuste. Jedynie karpia nie lubię z ryb. Ale też nie z patelni a już na pewno nie surowe, najlepiej z pieca z pesto z bazylii, ale [...]
Ja rzadko. Chyba, że jestem już naprawdę głodny, to wejdę do tego maka żeby nie paść. Mało która restauracja jest w stanie dorównać kuchni mojej mamy. Ale moi rodzice lubią chodzić do restauracji, bo jest wtedy romantico i w ogóle mój tata bardzo lubi tak dogadzać mamie, żeby od czasu do czasu nie musiała stać przy garach tylko sobie zjadła jak [...]
Ja z takiego fastfoodowego mięsiwa to nuggatsy lubię ale obieram je z panierki. I jeszcze wieśmak jest spoko, ale bez mięsa i z dodatkowym pomidorem i na tym koniec. A tak to z maka tylko lody i frytki. A z KFC nigdy nic nie jadłem.
Ja źle trawię wszelkie "syfy" a raczej w ogóle ich nie trawie, mój organizm je odrzuca. Jak byłem zdrowy, to owszem jadłem takie rzeczy. Bardzo lubię frytki z maka, albo nagetsy, ale to też nie było często.
Ja nie lubię kebabów. Z takich fastfoodowych rzeczy to lubię maka a i to też tylko frytki, nagetsy i wieśka. Za to kocham pizze. Ale na codzień to lubię lekkie jedzonko.
Kaszanka fuj. Placki ziemniaczane tylko na słodko, ja w ogóle uwielbiam słodkie. Ale teraz to myślałem raczej o czymś typu galaretka, albo jakieś smoothie, żeby mi bebechów nie wywróciło na drugą stronę. Jeśli wyzdrowieje, albo lekarz powie że już zostało mi np. Dwa miesiące życia (bo wtedy już nie ma nic do stracenia) to sobie robię tydzień [...]
Muszę teraz mocno spiąć poslady, bo tata powiedział, że teraz jak będę ładnie jadł bez marudzenia to na koniec tygodnia nagrodą będzie spacer albo coś z maka lub pizza, czyli coś co zwykle zakazane ale czasem doktor pozwala.
Do rzeczy z Maka sie dodaje środki przeciwwymiotne z tego co wiem, dlatego tak łatwo nim kcal nabijać OStatnio jakoś na koniec dnia musiałem na szybko dobić 500 kcal jakieś, zamówiłem sobie wrapa i bylem dalej glodny 5 min po zjedzeniu
Ej, ja chyba serio zaczynam dorastac. Zaczęła mi kawa smakować :/ na razie tylko te smakowe, teraz piłem kawę z maka late z syropem waniliowym i była... Pyszna. Nie wiem co się ze mną dzieje. Jeszcze trochę i zacznę walić wóde i palić jointy. Ja nie chce dorastać, ludzie przecież ja jeszcze kakao pijam przed snem i przytulam się do rodziców. Chcę [...]
No, jem jem. Rodzinka mnie rozpieszcza w tym bardzo, bo dostaje same frykasy. Na kolację sobie zażyczyłem 2for you z maka cheese plus frytki i ciastko sezonowe.
Zjadłem osiem łyżek ryżu z jabłkiem i bananem, lody słony karmel plus wafelek i pół kawałka pizzy. I jeszcze 4 widelczyki sernika. A jeszcze tego maka będę musiał zjeść.
A daj spokój, jestem już tak przejedzony, chętnie się zamienię. Dzisiaj zjadłem pięć łyżek sufletu, dwie łyżki puddingu, dwa nagetsy i małe frytki z maka i zaraz pekne. A jeszcze kolacja przede mną.