SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dieta kopenhaska II

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 358446

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 25 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 338
witam joggera, fajnie, ze jestes z powrotem. mam dwa pytania, ktore mnie mecza; jestem, zdaje mi sie, dosc bliska osiagniecia wagi jaka chcialabym miec (jak dotad stracilam ok 20kg, jeszcze z 5 do zrzucenia); nie bralam jeszcze l-karnityni, cwicze na silowni codziennie i przyjaciolka mi poleca ampulki l-karnityni. Czy warto? A druga sprawa dotyczy tricepsow, rece mi wygladaja okropnie, skora zwisa... mam kilka cwiczen na tricepsy i bicepsy, ale z kazdym mam problem, po prostu nie jestem w stanie uniesc nic wiecej ponad minimalny ciezar, a i to ledwo... wiem, ze powinnam zwiekszac ciezar jesli chce cos osisgnac...ale przy najlepszych checiach po prostu nie daje rady. czy jest jakas rada, jak sie do tych tricepsow zabrac? z gory dzieki za odpowiedz
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 17 Wiek 42 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 230
Dzien trzeci. I kolejnych kilka pytan i watpliwosci.

Samopoczucie ok. Rano kawa i tost. Cukier po jedzeniu 137 (czyli sporo).
Potem cutting egge, basen i sauna +0,75l wody.
Test paskiem ketonowym +++ (80mg/dL)Czy to nie za duzo? Co to tak naprawde oznacza?
Waga leci expresowo- rano,czyli po 2 dniach diety bylo juz -2,4kg Z jednej strony sie bardzo ciesze, z drugiej troche obawiam. Jest czego???

Ps. sa tutaj jeszcze jacys dietujacy?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 23 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 220
Umilklam przez ten dlugi weekend, ale 2 maja tez zaczelam diete i...czuje sie bardzo najedzona. Hmmm...
Kupilam sobie nowa wage bo moja stara lazienkowa wazyla jak chciala:) Dzieki Jogger za podpowiedz, kupilam jakas taka "normalna", bo nie za 450 zl:), a na oko powinna byc wystarczajaca, wraz z opcja pomiaru tluszczu i wody w organizmie.
No wiec podam moje dane, zeby jakos unaocznic rezultaty diety (lub ewentualne jej braki):
wzrost: 163cm
stan na 02 maja rano, pierwszy dzien diety:
62 kg,
FAT 23,1%;
TBW 57,3%;
05 maja rano: 59,9 kg, reszty nie sprawdzalam.

Ponawiam pytanie, kiedys Jogger podal tabele z "normami", w mojej rozpisce jest to okropnie uogolnione. Niestety szukalam tego postu Joggera i juz nie wiem na ktorej setnej stronie moglabym go odnalezc. Jogger, powtorzysz? Dzieki z gory.
A teraz moj plan dzialania: rano bieganko na "swiezym" powietrzu z jakimis cwiczeniami (nie przekraczam 45 min.), potem kawa, ok.9h30, 13-13h30 lunch (no, obiad:), 18-18h30 obiad (czyli kolacja:).
Nie modyfikuje w zaden sposob, tak mi odpowiada (robie te diete trzeci raz). Wypijam ok 2l. wody (poza dieta prawie w ogole nie pijam, moglabym zyc wylacznie na wodzie zawartej w produktach zywnosciowych) ale staram sie nie pic na godzine przed posilkiem i przez godzine po. Wieczorem jeszcze jakies drobne cwiczenia ale bez wylewanych potow. Tak zazwyczaj staram sie duzo chodzic, nie jezdze tramwajami tylko chodze pieszo (do rynku mam jakies pol godziny dobrego marszu), po schodach chodze bez uzycia wyciagow, itp.
Czy myslicie, ze to poprawne i wystarczajace podejscie do tej kuracji?
Nie biore zadnych suplementow, szczerze powiedziwaszy nigdy nie probowalam ale kiedys bralam skrzyp polny w kapsulkach i...strasznie przytylam (raczej wykluczam zbieg okolicznosci, zle odzywianie w tamtym czasie, itp).
No dobrze. To tyle na razie.
Kropelkab- powodzenia! Trzymamy sztame! I jeszcze ktos tam byl na diecie, chyba nawet w tym samym dniu co ja? Rowniez trzymam kciuki!

"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 9 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 600
Dzien 13. Waga: -4kg. Biore: Centrum, wapn i magnez.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 18 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 89
a Ja wraz z koleżanką zaczełyśmy naszą przygodę z tą dietą dokładnie wczoraj.
Pierwszy dzień wiadomo - bez rewelacji .
Fajnie by było ,gdyby i na nas zadziałała ta dieta ,hehe.
Inna znajoma stosowała ją i zgubiła 1kg !
Natomiast jej skuteczność jest potwierdzona przez 2 inne znajome osoby ,także ten.
..no i tutaj tyle osób sie juz pod nią podpisało .
Dnia pierwszego wazyłam 65 kg
mój wzrost to 165 .
Zobaczymy co przyniosą kolejne dni :)

życzęw szystkim dietującym się powodzenia :)

Kip Ja Hed Ap !

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 18 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 89
*64 kg ;/ kg zawsze istotny! hyhhhh

Kip Ja Hed Ap !

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 17 Wiek 42 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 230
A ja dzisiaj rano na wadze sie zdziwilam .. bo bylo +0,2 w stosunku do wczoraj!!! Czy zrobilam cos nie tak? Menu przestrzegane (hmmm... na kolacje zjadlam sporo tzn do pelnego najedzenia sie ale raczej nie bylo wiecej niz przepisowa porcja i bylo o 18:30). Rano jak juz pisalam spedzilam troche czasu na basenie- tak powiedzmy z 30 min plywania, moze mniej bo dawno nie plywalam i szybko sie meczylam. Do tego 10-15 min w saunie na poczatek i troche solankowego jakuzzy. Wypilam ok 2,5 litra wody, 1 l herbaty i 0,5l kawy czyli 4 litry plynow!!! Moze zaduzo? Nie wpychalam w siebie- pilam bo mialam ochote. Wieczorem jeszcze z 10 min stepowalam na rozgrzewke.
Wzielam 2 a nie 4 tabletki cutting edge (2 przed basenem- potem zapomnialam).
Skad ten wzrost wagi? Niby niewielki ale zawsze. No i przede wszystkim nie spadek.
Test ketonowy wczoraj robilam tak 1,5-2 g po cwiczeniach- dopiero potem wyczytalam ze to moze podwyzszyc wynik. Wieczorem test pokazywal ++. Dzisiaj rano cos pomiedzy ++ a +++.

A tak wogole to fajnie ze ktos tez jest na diecie. Trzymam za Was kciuki dziewczyny!!! Chociaz wazac tyle co Wy nie decydowalabym sie na tak radykalna diete ;p Szkoda zachodu i organizmu jesli sa lagodniejsze sposoby.
Pozdrawiam
Agnieszka
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 18 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 89
Aga ! wydaje mi się,że na początku tej diety moga być takie wahania wagi,dlatego nie ma sensu waztć się codziennie ,zbędne nerwy.
Ja zważę się dopiero po diecie.
Z dwóch względów, pierwszy wagę mam 100km od miejsca w ktorym mieszkam ;D no a drugi to wlasnie chęć oszczedzenia sobie stresów !

ach właśnie wcinam sałate z olejem i cytryną ,to jest dla mnie najgorsze w tej diecie ;/ mięsko ujdzie .

pozdrawiam!

Kip Ja Hed Ap !

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 17 Wiek 42 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 230
Jedzenie wcale nie musi byc niedobre:) No ale moze tylko ja mam swira na punkcie gotowania i urozmaicam sobie tak ta diete zeby wszystko bylo pyszne.
Szpinak przyprawiam do smaku swiezym czosnkiem i staram sie odparowac jak najwiecej wody.
Befsztyk i salate z olejem mozna latwo przerobic na salatke. Wystarczy miesko pokroic na cieniutkie paseczki i wrzucic do salaty. Do tego koniecznie duzo ziol (ja uzywam oliwy smakowej- tzn mam w sloiczku oliwe z oliwek z przyprawami). Swietnie nadaja sie tez swieze ziola. Befsztyk popieprzylam i nasmarowalam swiezym tymiankiem, odczekalam. Przesmazylam na baaaaardzo goracej i suchej patelni teflonowej i wrzucilam do szybkowaru na kilka minut (boje sie niedogotowanego miesa). Wyszlo pyszne i nawet maz zjadl z wielkim smakiem.
Albo szynka... jakos nie przekonywal mnie plasterek 10 dag. Wiec zmielilam go na maszynce do miesa, na oleju (zamiast do salaty) przesmazylam to co wyszlo i dodalam do salaty z pokrojonym jajkiem. Wyszla rewelacyjna salatka- moze dlatego zjadlam jej sporo.

A co do wazenia- raczej nie opanuje sie od codziennego. Chce widziec co sie dzieje i w razie czego reagowac. Nie oznacza to ze sie zalamuje i poddaje. Wiem ze prawdziwy efekt bedzie po 13 dniach.

Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 18 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 89
Hm .. to nie jest tak,że jestem ograniczona i nie potrafię sobie z tych produktów zrobić czegoś pysznego ;> Tylko ponoć,nie można tego przyprawiać .
czy się mylę ?
cholerka.

ale dzięki za radę ,hehe.
To jeszcze tylko kilkanaście dni,w moim pryzpadku ofc.
Jeśli będą efekty,to nawet gdyby to smakowało jak trawa poświęcę się ;p
Mam szczeście,że chcę się pozbyć tłuszczyku z partii z których on najszybciej zchodzi .
Bo leniwa strasznie jestem i nie chce mi sięrobić brzuszków i dupereli.

pozdroo )

Kip Ja Hed Ap !

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Dieta - 1. próba

Następny temat

pomooocy..potrzebuje oceny diety :)

WHEY premium