Dziękuje wszystkim za gratulacje!!!!
Dokładnie 05.07.2021 spełniłem swoje największe marzenia w życiu. Stanąłem na podium, wygrałem. To dla mnie najpiękniejsza chwila dotąd.
Sam wyścig był bardzo trudny. Ruszałem przed czołówką (jeden z czołówki został potrącony na starcie przez auto, przykra sytuacja..). Mając dostęp do pozycji gps śledziłem ją. Uznałem że jeśli Czarek Wójcik mnie dogoni to już przegrałem bo mnie nie puści. więc...
Zacząłem od startu uciekać.
Pierwsze 200km to średnia prawie 37km/h i intensywność ponad 90%. No i 2 burze. Wyrobiłem sobie około 15min przewagi. Cały czas ją widziałem, ale... zapłaciłem za początek. Były bloki apetytu, potworne zmęczenie, liczne kryzysy. Walczyłem okrutnie ze sobą.
Do tego tereny mazur, kto jeździł ten wie... Cały czas pod górę. Od hopki do hopki jak na pumptrack'u.
Bufety to 3-4min, tylko bidony, coś do kieszonki i ogień dalej.
Na 480km widziałem, że Czarek do mnie odrabia, i wtedy padły nadajniki gps, straciłem podgląd.
Byłem pewien że mnie dojdzie, ale nie dawałem za wygraną.
Noc była ciężka, słabe drogi, końcówka bardzo ciężka. Słabłem.
Z perspektywy Maraton podróżnika to był lajt.
Gdy dojechałem na metę a spiker powiedział, że "jest i on", najlepszy czas w tym roku na PTJ 2021, powiedział że zaraz przyjedzie Czarek i będzie nowy rekordowy czas. Powiedzieli mi że Czarek ma jeszcze 20km (szybko w głowie przekalkulowałem, że abym przegrał musiałby zrobić 20km w 20min).
Popłakałem się. Naprawdę... Tyle.
FILM Z DEKORACJI:
https://fb.watch/v/2ZRYR3cPq/
Czas na foty:
Z mety:
Tabela wyników:
Dekoracja:
Zaznaczę jeszcze, że PTJ to wyścig nazywany najtrudniejszym w Polsce. Mimo krótkiego dystansu ( w porównaniu do BBT 1001km) ukształtowanie i jakość asfaltów nie pozwala odpocząć. To ciągła walka pod górę.
Jestem szczęśliwy. Już teraz
Zmieniony przez - Dampaz w dniu 2021-07-05 18:02:44
Kolarz Ultra Na Osi - MyBike Team
Mój dziennik: https://www.sfd.pl/Kolarski_Damian__Road_to_Tatra_Road_Race_2020-t1191921.html