Tsu- dziennik treningowy

Tsu w WW przy wąskim chwycie miała byś pewne drugie miejsce . Podciąganie kobiet i mężczyzn w tym roku bardzo mocne i wyrównane z rekordem imprezy u pań 21x kolejne wyniki to 15,15,14,14.Za to w pompkach poprawiłaś rekord imprezy 43x i teraz do Ciebie należy

Trening A:
WL:
5x30/40/45//50/55/60
Była praca nad łopatkami, już mniej więcej łapię, w czym rzecz, ale jeszcze czasami uciekają. Niestety zanim mi to wejdzie w krew, to trochę potrwa, a najgorsze, że całkiem przy tym o nogach zapominam






Dla porównania wcześniejsze WL:



Niby niewielka różnica i jeszcze nie wiem, czy i na ile mi to ułatwia wyciskanie, ale jeśli chroni barki, to chyba warto.
SQ:
40/50/50//60kgx5x5
Ciężary deloadowe, ale nie zdecydowałam jeszcze, czy tu będę robić siłę, czy wytrzymałość. Dziś i tak pary nie było, bo jeszcze nie doszłam do siebie.

RDL:
3x10x60kg
+
Dipy:
3x10

Pompki:
3x20
+
Drążek:
8/8/8

Trening trochę w biegu robiony, bo przy WL i SQ lubię się skupić, a później na resztę zostaje mało czasu.
Plan w trakcie tworzenia, więc się do niego nie przywiązuję, jeszcze może ulec zmianie.



Zmieniony przez - Tsu84 w dniu 2019-11-18 13:50:02

Ogromne gratulacje Tsu

Tsu gratulacje!!!

Dzięki wszystkim za gratulacje nie jestem z siebie do końca zadowolona, ale może faktycznie i takie doświadczenia są potrzebne, żeby nabrać więcej pokory i wyciągnąć wnioski

Szerokość chwytu sztangi popraw

Tsu każde zawody czegoś uczą. Tym razem mało brakło do lepszego wyniku więc już kombinujesz co poprawić

Trening B:
WL obj.:
5x5x50kg(z krótką pauzą)
Dalej pracuję nad łopatkami.. ale mnie po tym plecy bolą całe prostowniki od lędźwi aż po łopatki.



MC:
5x5x80kg
Już wiem, że muszę zmienić plan, MC po WL nie przejdzie, plecy po WL tak spompowane, że ledwo ciągną. Chyba, że się za chwilę przyzwyczają
FSQ:
3x5x40kg
+
Drążek:
10/9/8

Swing:
3x20x28kg
+
Rzymska ze sztangą z martwego punktu:



Niestety inaczej na tej ławce nie da się tego zrobić, bo jest niska i ma kiepską regulację, ale wchodzi gdzie trzeba

siłaczka....

ale masz rzymska masywna , ja mam taka ze się boje czy się nie złamie jak mam jeszcze sztangę w łapkach