Ćwiczę bo lubię, ćwiczę bo chcę :)

Paatik

Nie Panie Janie - to tak nie działa. Najpierw wypadałoby dostarczyć tego co trzeba organizmowi w ramach tych kalorii z deficytu, i wypadałoby nie dostarczać rzeczy, które powodują problemy - czyt. ograniczenie np. cukru, białej mąki etc.
Pewnie że człowiek schudnie nawet na samym serniku jak będzie zjadał wyłącznie pół blachy dziennie:) Ale jak to ujdzie zdrowotnie 20latkowi, to już mi na pewno nie. I raczej nikomu z tego działu na zdrowie takie odchudzanie tym co się lubi nie pójdzie.

Dobrze wiesz co miałem na myśli i nie ma potrzeby dalszej dyskusji w tym wątku.

ojan

Odchudza każdy deficyt kaloryczny. Nie ma potrzeby odmawiania sobie tego co się lubi..

lubię zjeść kilogram sernika i powiedzmy ponad 20 pierogów z mięsem to jaki tu deficyt kaloryczny??
10deko sernika i 8 pierogów to dla mnie katorga i odmawianie sobie tego co lubię ,bo ja nie chcę tego spróbować tylko pojeść

_Szajba_

Redukcja swoją drogą, ale chyba wypadałoby w miarę szybko zdiagnozować pochodzenie tej "rwy kulszowej", a nim to się stanie odpocząć od sztangi.
Zdiagnozować znaczy zrobić jakieś badania w tym kierunku, a nie polegać na opinii konowała.

PS. Ćwiczenia "nie na nogi" wcale nie będą lepsze gdy problem leży w odcinku lędźwiowym kręgosłupa.

Można diagnozować...na rezonans z pół roku (chyba, że prywatnie), rtg pewnie szybciej...na 90 procent wyjdzie to co wszystkim..czyli zwyrodnienie w odcinku lędźwiowym, często też w szyjnym...a. i w piersiowym też bywa Każdy z nas w tym dziale ma...za wyjątkiem może szczawików jak Fans Pobiegał
chłop, dysk się ruszył i uciska. Cała filozofia. Pewnie będzie się powtarzać już co jakiś czas Dopóki zwieracze trzymają, zaburzeń w oddawaniu moczu i stolca nie ma i występuje erekcja...cóż, poboli i w końcu przestanie. Trzeba będzie zobaczyć potem, czy siady i ciągi nie będą powodować nawrotu objawów..jeśli nie, to Jurek i tak już chyba nie musi ciągnąć 200 kg, żeby być zadowolonym z treningu, więc problemu nie ma. A...weź Ty się chłopie za ta miskę porządnie...u mnie, jak 95 przekraczam (ostatnio nie zdarza się), to IF działa jak złoto.

1993r L4 i L5 ciągle nawalały ,rwa odcinała całą lewą stronę -takie wbijanie szpili poprzez lewe udo aż do dużego palca u stopy.
Dostałem skierowanie na zabieg ,a tam dr nauk powiedział " młodzieńcze jak chcesz jeszcze normalnie funkcjonować to tylko ćwiczenia pomogą --jakiś czas delikatne a póżniej mocniejsze " 3 tygodnie w szpitalu rehabilitacja i pokazywanie co i jak a następnie w domu a w pracy dostałem kilka miesięcy lekkiej pracy --przygotowywałem nowo przyjętych do pracy kliniarza i kamieniarza.Ciągle w domu ćwiczyłem coraz mocniej i mocniej ,już nie pamiętam po jakim czasie zrobiło się lepiej a że jest to wiem na pewno

ajazy

A...weź Ty się chłopie za ta miskę porządnie...

Alarm, do moderatorów, ktoś przejął konto Ajazego!!!

coraz mniej Was, ignorantów diety

fanss

ajazy

A...weź Ty się chłopie za ta miskę porządnie...

Alarm, do moderatorów, ktoś przejął konto Ajazego!!!

Figę prawda, Ajazy dobija do "50" a to wiek mądrości i szczupłości oczywiście. przecież mówiłem że się da jedno z drugim połączyć.

kabo9

coraz mniej Was, ignorantów diety

Mam być tym, który gasi światło?

Jawor50

1993r L4 i L5 ciągle nawalały ,rwa odcinała całą lewą stronę -takie wbijanie szpili poprzez lewe udo aż do dużego palca u stopy.
Dostałem skierowanie na zabieg ,a tam dr nauk powiedział " młodzieńcze jak chcesz jeszcze normalnie funkcjonować to tylko ćwiczenia pomogą --jakiś czas delikatne a póżniej mocniejsze " 3 tygodnie w szpitalu rehabilitacja i pokazywanie co i jak a następnie w domu a w pracy dostałem kilka miesięcy lekkiej pracy --przygotowywałem nowo przyjętych do pracy kliniarza i kamieniarza.Ciągle w domu ćwiczyłem coraz mocniej i mocniej ,już nie pamiętam po jakim czasie zrobiło się lepiej a że jest to wiem na pewno

Proste. Diagnoza, zabieg jeśli konieczny, rehabilitacja. To jest odpowiedzialne podejście.

Zaraz, zaraz, przecież pierydolić wszystko i czekać na cud jest prościej i przyjemniej To jak usprawiedliwianie palenia rzekomym "genem od nikotyny"

Moi drodzy cóż mam powiedzieć, krótko, wszyscy macie racje. Na obecny mój stan złożyło sie kilka czynników ale nie ma sensu na nowo tego analizować.
W skrócie:
- Fizjo ma do mnie w tym tygodniu przyjechać, ja z domu nie mogę sie ruszać z powodu ZUS-u ( kontrole )
- Filmiki Purczyńskiego oglądam już od jakiegoś czas
- No niestety jestem łasuchem ale posiadam tez zdrowy rozsadek co nie znaczy żę slepo wierzę lekarzom
- Juz tam kiedyś pisałem ze problemy z kręgosłupem mam od dawna i jest to zdiagnozowane, problem jest z odcinkiem lędźwiowym i szyjnym. Między innymi z tego powodu zacząłem kilka lat temu ćwiczyć, na początku ćwiczenia z wagą ciała a potem z ciężarami i mnie wciągnęło. Minęły bule kręgosłupa, spadła waga i czułem się świetnie. Niestety zaniedbałem dietę, zrobiłem długa przerwę od ćwiczeń i skutki sa jakie są
- Moja firma ma podpisany kontrakt z Luxmedem, badania typu rezonans i.t.p. będę załatwiał w poniedziałek
- Dieta, no cóż mam napisac dla mnie to skomplikowane choć jak pare lat temu sie zawziąłem to poszło bezboleśnie 11 kg. Na chwilę obecna odstawiłem słodycze, jedynie kawę słodzę 1 płaska łyżeczkę to i tak 50% mniej. No i jem również mniej.
Dzisiejsza dawka żywieniowa to:
1 serek wiejski z rzodkiewką i cebulką zieloną, 2 pomidory, bułka grahamka, 2 plastry polędwicy, pieczone udko z kurczaka, kasza bul gur z soczewicą taka chochla jak do zupy, 1 jabłko, 2 kawy, 1,5 litra mineralki.

Aktywność fizyczna
Rano
Ćwiczenia na rwę kulszową - 20 min

Trening powakacyjny Środa 11.09.2019
Ćwiczenia na rwę kulszową. - 20 min

1. Pompki na uchwytach - 60p
- 10p x 6s

2. Wiosłowanie sztangielkami na ławce skośnej - 50p
- 14 kg x 5s x 10p

3. Bicek sztangielkami siedząc na ławce - 85p
- 2 x 5 kg x 15p x 1s
- 2 x 14 kg x 10p x 2s
- 2 x 10 kg x 15p x 2s
- 2 x 5 kg x 20p x 1s

Od czasu do czasu zerkałem na moje kółeczko i korciło mnie żeby zrobić kilka serii ale rozsądek podpowiadał że nie