Wczorajszy wieczorny trening przełożyłem na dzisiaj rano. Wczoraj wieczorem po całym dniu pracy fizycznej przy domu ( wylewałem fundamenty pod budynek gospodarczy ) nie chciało mi się kompletnie nic, zjadłem kolację, okąpałem się ( poleżałem w wannie z dwoma dolewkami wody
i posłuchałem muzyki, zrelaksowany poszedłem spać ).
Natomiast dziś rano około 7;00
Drugi dzień treningu 5/3/1 cykl 5/5/5+
Rozgrzewka - rowerek 5min, rozciaganie wymachy, skłony, przysiady, itp 10min
Pompki w szerokim rozstawie - 3s x 20p
ćwiczenie zasadnicze;
Martwy ciąg - 1s x 5p -50kg, 1s x 5p - 60kg, 1s x 3p - 75kg, 1s x 5p x 79kg, 1s x 5p - 91kg, 1s x 5 + 6 p - 104kg ( w ostatniej seri 104 kg wspomagałem się paskami po wczorajszej robocie bolą mnie dłonie, stawy w palcach i plecy, chciałem zrobić 13 powtórzeń skończyłem na 11 bo bałem się o te plecy
)
ćwiczenia dodatkowe;
Przysiady ze sztanga na barkach - 5s x 10p - 61kg ( tutaj też mimo że to tylko 50% maksa treningowego czułem mocno uda
)
-Wyciskanie francuskie leżąc na ławce - 1s x10p - 20kg, 4s x 10p - 32kg
Uginanie przedramienia ze sztangielką siedząc łokieć oparty o udo - 1s x10p - 5kg, 4s x 10p - 10kg,
Podsumowując; Jestem chyba za stary na tak ciężką i długą (10 godz. z tego około 8 godz. rzeczywiście pracy przy betonowaniu ) prace fizyczną
, ogólnie to lubię pracować fizycznie ale nie wiej czy jak bym tak pracował zawodowo to chciało by mi się jeszcze ćwiczyć ciężarami. Mimo takiego zmęczenia to trening poszedł całkiem fajnie, wyspany ćwiczy lepiej
. Dzisiaj już tylko polewam beton wodą, może wykoszę jakiś trawnik i do pracy, przede mną dwie 12-to godzinne nocne zmiany.
Zmieniony przez - jsdolan5 w dniu 2016-04-21 12:44:26