[BLOG] Czawaj - Dare to Dream

Tomek dopiero wraca po przerwie do treningów
Ale pewnie sam napisze szczegóły

Cześć!

Georgu, bardziej rzekłbym, że wracam po przerwie, ale mentalnej Fakt, że miałem tydzień offu, przed tym roztrenowanie, a po rozgrzewkę, a teraz już stopniowo zwiększam obroty.

Miło, że pytasz Rion, pozdrawiam Cię serdecznie- forma się trzyma, mimo, że kalorie stopniowo dodawane, a i dość często pozwalam sobie na coś słodkiego W zasadzie to chciałbym nieco ruszyć do przodu, ale jestem ostrożny, bo nie planuję się zalać jak 1-2lata temu. Dobrze, że Marian służy mi cennymi radami bo zapewne już bym nie miał takiego bf, jak mam

Na tę chwilę... 67-68kg W pasie/talii od szczytu formy przybyło 1,5cm, ale nie widzę i nie czuję tego, poniżej coś w miarę aktualnego:




Najlepsze, że siłowo wróciłem do ciężarów sprzed redukcji i z największej wagi. Teraz ważąc <70kg, targam tyle co za 83kg

Nie będę ukrywał, że w dzienniku cisza z powodu moich ostatnich przepraw z żołądkiem, o których możecie poczytać wyżej. Nastrój a więc i motywacja do całej otoczki treningowej bardzo spadł. W prawdzie odwiedziłem lekarza (diagnoza po macoszemu- nerwica lub jelito wrażliwe), był spokój parenaście dni, ale nie jest tak, jak powinno. Postaram się jednak skrobnąć coś od czasu do czasu. Sylwetka zacznie nabierać masy i centymetrów, to może będzie o czym pisać

Pozdro!

Tomek dalej to zaj**iście wyglada trzymasz się bardzo dobrze

szkoda że te problemy z brzuchem no ale zawsze coś...tez tak mam;/

a to podbicie kalorii w DNT co zrobilismy to tylko był chwilowy efekt na plus?

Dzięki, Marian, pochwała od Ciebie bardzo mnie motywuje
A to, że jest dobrze, to zawdzięczam Twoim radom!

Tzn, efekt na plus trwa i już nie jestem tak głodny w DNT, a więc i zminimalizowałem "jeżdżenie" po żołądku.
Problem pomogły mi zażegnać krople Iberogast, ale się skończyły i chyba znów coś nie tak z flakami- albo plecebo? Chory łeb? Kij wie
Też muszę przestać zwracać uwagę na pierdoły i każdy ból.
W końcu to nie są bierki, a ciężki sport

a jak wiesz psycha duzo może namieszać, jak sobie cos wkręcimy

Bo są pewne blogi, do których zaglądam regularnie i po jakimś czasie w końcu sobie o nich przypominam jeśli powiadomka nie przychodzi. Wówczas opcje są dwie albo padły powiadomki albo padł blog
Ważne, że forma się trzyma i jest bardzo dobrze

Zdrowiej bo fajny blog i dobrze się czytało i oglądało. Im więcej wpisów tym lepiej.

a więc Tomek żyje-> czyt. trzyma forme cały czas:)

Dziękuję Panowie za dobre słowo
Będę starał się regularnie uzupełniać, a na pewno powiadamiać o nowościach w diecie czy treningu.

22.10.2016

Dieta:

Przypomnijmy jak to obecnie wygląda:
DT

DNT


Przypomnę, że jakiś czas temu zmniejszyłem podaż białka, wyrzucając to w prochu, oraz w DNT dorzuciłem 40g węgli (jw). Nie ukrywam, że podjadam co jakiś czas, zwykle czekoladę bo ją kocham Bywa, że wliczam te pare kostek w bilans, ucinając węgle i fat

Parę posiłków z ostatniego czasu:
Wiadome

Makaron z jajkiem, bajka

Pulpety z indyka z sosem pomidorowym

Polędwiczka wieprzowa w sosie borowikowym!


Suplementy:
Na tę chwilę jedynie:
-kompleks witamin
-magnez
-cynk
-D3
-parę leków na mikroflorę jelitową, coś na jelito drażliwe, krople Iberogast

Za jakiś czas wracam po przerwie do mono i beta alaniny.

KLATKA(lekko)+ŁAPY


Komentarz:
Bardzo fajny trening, z Georgem. Drugi tydzień po przerwie regeneracyjnej, a więc bez szaleństw. Skupienie, bez oszukiwania. Zmiana w tricepsie, wrzuciłem prostowanie zza głowy z linkami, dobra odskocznia od zwykłego prostowania.




No, a ogólnie, co do treningu, w zależności od tygodnia intensywność niektórych partii będzie teraz różna. Po pierwsze trening klatki 2x w tygodniu będzie odbywał się co 2gi tydzień. Bardzo dobrze wchodzi mi 2x w tygodniu, ale po paru tygodniach czuję zmęczenie, przede wszystkim tricepsów i zaczyna się zjeżdżanie z ciężarów. To efekt tego, że w każdym tygodniu klatka, barki i triceps dostawały równo w kość.

W tygodniu z klatką 1x, barki i ręce będą miały ostrzejszy trening, natomiast w tygodniu z klatką x2, barki i ręce zostaną potraktowane lżej (nie będę dokładał ciężarów względem ost ich treningu, brak dropów itp). Co drugi tydzień wprowadzam także przysiady, ostatnio po przerwie ponad pół roku zrobiłem je na lekko i przez parę dni nie mogłem normalnie chodzić Brakuje mi tego ćwiczenia, ale ze względu na dyskopatię będę je wykonywał co jakiś czas, na zmianę z wypychaniem nogami wąsko.

To tyle info z ostatniego czasu, pozdrawiam

Potwierdzam, przyjemny trening nam się wydarzył Posiłek potreningowy też niczego sobie