DT Gwid - vol. 2

Gwid spełnienia marzeń w 2016!

kerad37

W piątek robię przysiady tylko w skarpetach a jak pójdzie słabo to je zdejmę.

tylko w skarpetkach, ciekawe, ale filmów nie wrzucaj


najlepszego w 2016

Siły, sukcesów i spokoju. Zdrowia też. Wszystkiego dobrego!

Nie zmieniaj się Gwid . Zdrowia w 2016!

Najlepszego ziomek.

Dzięki wszystkim za życzenia.

Macie jakieś realne postanowienia noworoczne? bo na siłowni znowu przybyło ludzi z postanowieniami z wczoraj-) daje im 2-3 tygodnie i standardowo znikną

02-01-2015r. DT

Przebudzenie mocy ciągle trwa - ta kreta ma na serio fajny efekt placebo bo nie wierze w tak nagłe i mocne działanie a może to sam sobie wkręcam po czytaniu ironicznych wypowiedzi pana Janka Fan też miał rację, koniec z "oszczędzaniem" się na treningach - jedynie klatkę będę leciał ruskim schematem od Ajazego a reszta tak jak pisałem w zeszłym tygodniu - wyższy tonaż po serii rozgrzewkowej.

Dzisiaj poszło:

Wl - od 45 do 115 kg. Jest fajnie chociaż dałem dupy na 115 bo miałem wziąć 2 razy a wziąłem tylko raz. Niestety źle sztangę poprowadziłem i uderzyłem o stojak. Żeby zastabilizować ruch to odłożyłem i zrobiłem nadprogramowo 2x90% czyli 2x110 kg. jak wyciskałem to fajna laska przysiady robiła aż nie mogłem wzroku oderwać możne to mnie zdekoncentrowało

Rozpiętki na linkach - tak w ramach rozciągnięcia przetyranej klatki. 3 serie

Przenoszenie sztangielki na maszynie - 3 serie od 70 do 110 kg po 15-10 rep.

Ściąganie drążka górnego do klaty podchwytem - od 30 do 65 kg na rękę - od 50 wyrywa do góry więc praca była

Wiosło sztangielką w opadzie ciała - od 30 do 40 kg. mam straszną dysproporcję siły w tym ćwiczeniu i prawą spokojnie mógłbym 50 kg machać ale lewa odstaje i już siada na 35 kg. Zastanawiam się czy tak robić czy nie ale wtedy różnica będzie jeszcze większa.

Szrugsy - klasyczne bez udziwnień 4 serie od 60 do 110 kg.

Pompki na maszynie - 4 serie po 10 rep od 60 do 100 kg.

Wyciskanie wąskim chwytem - od 60 do 90 kg, 5 serii - jest fajnie. na serio zmuszając siebie do progresji znowu wracam z uśmiechem n ustach a nie z poczuciem poprostu odwalonej roboty.

Francuz sztangielką oburącz za głową - tak o żeby rozciągnąć rękę - 2 serie po 15 rep małym ciężarem powoli.

Forma zalana przez węgle z ciasta ale żyły nadal pięknie widoczne narazie trzymam bezpieczne 3,0 - 3,4 tys kcal i odstawiłem cardio. jak od połowy lutego będę ubijał to co mam to zapodam znowu.

Jutro wyjazd z rodziną do Wrocławia na jakieś pokazy lego na stadionie śląska, no i może afrykarium. Dzisiaj praca odhaczona.

Pozdro

Gwid

Wiosło sztangielką w opadzie ciała - od 30 do 40 kg. mam straszną dysproporcję siły w tym ćwiczeniu i prawą spokojnie mógłbym 50 kg machać ale lewa odstaje i już siada na 35 kg. Zastanawiam się czy tak robić czy nie ale wtedy różnica będzie jeszcze większa.

A może wiosłowanko sztangą wyrówna temat ?

fanslaska

Gwid

Wiosło sztangielką w opadzie ciała - od 30 do 40 kg. mam straszną dysproporcję siły w tym ćwiczeniu i prawą spokojnie mógłbym 50 kg machać ale lewa odstaje i już siada na 35 kg. Zastanawiam się czy tak robić czy nie ale wtedy różnica będzie jeszcze większa.

A może wiosłowanko sztangą wyrówna temat ?

Prawą rękę dostosowałbym do lewej - czyli najpierw robię lewą założoną liczbę powtórzeń a potem prawą tyle samo powtórzeń.
Sztanga może utrwalić dysproporcje - silniejsza strona może przejąć inicjatywę.

Dzięki za sugestię spróbuję tak jak pan Janek tłumaczył.

widać za dużo w przeszłości ciągnąłeś prawą ręką i stąd te dysproporcje