Udało się zrobić szybki trening. Jak mawia moja żona - mam naturę lokomotywy, długo się zbieram al jak zacznę to nie mogę się zatrzymać
Ogród jeszcze dobrze nie skończony a już zaatakowałem garaż. W drodze kompromisu z małżonką, podzieliłem go na 2:1, wzmocniona wylewka skończona (w końcu w planie 250kg ma lądować w MC), ocieplenie zrobione,płyty położone z sufitem włącznie, jeszcze pomalować i można zacząć kompletować mordownie. 5cio dniowy split będzie możliwy ależ się cieszę i nie mogę się doczekać. Jedyny problem aczkolwiek nie mały - będzie ciasno to raz a dwa będzie nisko i o wyciskaniu stojąc mogę zapomnieć - chyba, że na dworze.
Powoli robię research wieczorami, nie powinno być problemów z kompletowaniem złomu.
WL: 6*60,6*80,4*100,5*112.5,1*115,1*120,1*122.5 w serii ze 120 chyba udało mi się postawić lepszy most niż zwykle poszło jak piórko
Łączona bo czas naglił:
Podciąganie na drążku (5 szeroko,5 wąsko) 10x3
PNP:12,8x20,8x30,6x30
Odwrotne rozpiętki 3x10x12
Na zmianę bez przerw:
Prostowanie nóg na maszynie 4 serie
Uginanie nóg na maszynie 4 serie
Dobra spadam malować a jeszcze murek w ogrodzie muszę postawić (ale cegły nie doszły więc dopiero w przyszłym tygodniu)