Oszukać grawitacje.

W czwartek na treningu zrobiłem tylko jedno ćwiczenie na nogi a od wczoraj od 10pm mam takie domsy, że dzisiaj rano były problemy z zejściem po schodach. Prawdziwe problemy ie. 10 min 20 stopni, jednak te 4sek schodzenia w przysiadach robią robotę. W związku z tym jutro planuję zrobić podobny manewr w WL 4 sek na dół i pach w górę i tak z 12 repsów - ciekaw jestem jak wejdzie. Najpierw muszę opracować sposób jak wsiąść dzisiaj do auta

Celem kronikarskim muszę odnotować, domsy w nogach trzymają tak, jakbym pierwszy raz w życiu zrobił trening.

Pytałeś o to ile miałem na filmiku z podciągania BF - 07.07.2014r. czyli koło 13/14% - tyle mi się utrzymywało 3 miechy po zakończeniu redu.

Gwid

Pytałeś o to ile miałem na filmiku z podciągania BF - 07.07.2014r. czyli koło 13/14% - tyle mi się utrzymywało 3 miechy po zakończeniu redu.

Wydaje mi się, że jest to poziom dla mnie nie osiągalny.

Kolejny trening resetowy zaliczony, chyba zaczyna działać, bo na koniec czułem moc i chęci.
WL:25x20kg,15x40kg,12x60kg,7x80kg,6x90kg,6x90kg,2x100kg,10x60kg z 4sek opuszczaniem
Podciąganie na drązku: 7,6,6
Przyciąganie trójkąta wyciągu dolnego w siadzie: 12x5kg,10x78kg,10x88kg
Pompki na poręczach: 12,10,10
Pusz press: 12x35kg,10x45kg,6x55kg,
Szrugsy hantlami z podginaniem nadgarstków - autorski pomysł : 12x28kg,12x28kg,15x28kg
Uginanie ramion sztangą prostą: 16x27kg,10x37kg,10x37kg plus 5 z pomocą w górę i wolniutkie opuszczanie - żyła wyszła konkretniej
Łączona:
Unoszenie hantli oburącz przed siebie: 10x12kg, 10x14kg, 10x14kg
Na tylny akton w opadzie tułowia: 8x12kg, 10x14kg,8x14kg

Szybko, łatwo i przyjemnie. Zobaczymy jutro jak weszła klata w tym wolnym opuszczaniu. zrobiliśmy film do oceny techniki w WL, wstawię jak będzie gotowy. Planowałem to zrobić w czasie trwania blitzkriegu może jakiś ekspert by się wypowiedział, no ale nasi 3ej muszkieterowie też już mają wiedzę to może się wypowiedzą No i oczywiście liczę na zdanie reszty doświadczonych kolegów.


EDIT: jest i film:




Zmieniony przez - fanslaska w dniu 2015-03-08 15:24:41

fanslaska

Wydaje mi się, że jest to poziom dla mnie nie osiągalny.

10% jest do zrobienia dla kazdego kto ma checi i silna wole do pracy, jest tez pozniej latwe do utrzymanie calorocznie bez wyrzeczen, wystarczy pozostawac w aktywnosci i rozsadnym zywieniu. Podolasz spokojnie, masz swietne warunki - im wieksza jest masa miesniowa tym latwiej walczy sie z BF, a Ty masz miesni od diabla i ciut ciut. Mysle ze po docieciu mozesz miec efekt i proporcje podobne do moich maja / czerwca 2013 roku. Wtedy nie plywalem, nie biegalem nic ponad odcinki 400 metrow, nie jezdzilem rowerem, wszystko zrobilem ciezka praca na silowni. Czas jest idealny, skup sie na tym co chcesz widziec na koncu i dzien za dniem podazaj do celu, ja wierze ze ci sie uda ;)

Dzięki Marcinie, udało Ci się podnieść mnie na duchu. Moje mało pozytywne myśli są wynikiem spowolnienia zrzucania wagi. Od października waga leciała na petardzie a ostatnio jak krew z nosa. Chyba muszę się przestawić i zapomnieć o tempie 1.5kg na tydzień.

Zapomniałem wpisać w rozpisce treningu, że od razu po siłowni zaliczyłem godzinę basenu, najbardziej dostały nogi, bo młody dorwał ogromną deskę w kształcie rakiety i potrzebował silnika. Poszło parę basenów na samych nogach i w końcu odcięło moc w szkitach.

sorki, ale nie widzę tego wolnego 4 sekundowego opuszczania ciężaru
jeśli to jest to co widzimy na filmiku to wrzuć filmik z normalnego treningu

To chyba nie ta seria sfilmowana. Też tak patrzyłem. A skąd pomysł na 4s opuszczania?

fanslaska

. Moje mało pozytywne myśli są wynikiem spowolnienia zrzucania wagi.

Waga to najgorszy mozliwy wyznacznik, moim zdaniem nadaje się tylko do określania kierunku, a poza tym jest nieprzydatna

Inna sprawa, że im lepiej wyglądasz i masz mniejszy BF tym trudniej zrzucać dalej, bo wydaje się, że efektów nie ma.
Głowa do góry i trzeba dalej zap........

Pamiętaj, że co Cię nie zabije to Cię wzmocni

Kuba, to jest moje normalne wyciskanie, następnym razem mogę też nagrać z powolnego jak chcesz.

MacGor, to podpatrzone u Wojtka na filmiku, który znajdziesz parę stron wcześniej. Spróbowałem tego przy przysiadach i sponiewierało straszliwie, liczę na podobny efekt jutro w klacie. Sponiewieranie sponiewieraniem ale liczę na wzmożoną produkcję kwasu mlekowego no i na późniejsze redukcyjne dobrodziejstwa.

Wason, no niby człowiek wie, że nie jest a i tak co drugi dzień na wagę włazi Chyba muszę wywalić ją z łazienki lol