Oszukać grawitacje.

fanslaska

- do KAbo/Wasona - dlaczego z 8ek przeszliście na 6ki pomijając 7mki ?

bo tak treneiro kazali

a inna sprawa że na 6kach zrobiłem raptem 3 treningi więc z perspektywy czasu takie właśnie przejście było słuszne

Macie treneiro?

ja mam, wason robi co uważa za słuszne dostosowując swój trening żeby w miarę możliwości pokrywał się z moim

Tego, który prowadzi kerada?
Inwestujesz w swój rozwój!

ojan

Tego, który prowadzi kerada?
Inwestujesz w swój rozwój!

nie sądzę,
inwestuję, inwestuję tylko żeby zwrot z inwestycji jeszcze był sensowniejszy to byłbym bardziej zadowolony

Kabo zawsze można szybciej i łatwiej kwestia tylko życia z tym

ojan

Rób te wznosy kolan tak jak Ci wygodniej i siłą mięśni jak najwyżej i spróbuj przytrzymać w górze.
I wystarczy .

Dziękuję panie Janku.

kuba_n

ja daję radę robić bez odstawiania nóg i bujania, pracuj nad koordynacją - się da

Ty jesteś stary siłowniany wyga, a ja jestem młody wilk

kabo9

bo tak treneiro kazali

a inna sprawa że na 6kach zrobiłem raptem 3 treningi więc z perspektywy czasu takie właśnie przejście było słuszne

Pytałem, bo mam zawiasa jak to rozplanować, ale w sumie nic mi to nie rozjaśniło Chciałem tak się wstrzelić żeby zostać na wyższym zakresie do końca redukcji, ale raczej w żadnym wypadku mi to nie wyjdzie. Najwyżej skrócę przerwy, czyli jak małpować to małpować i następne zrobię 6ki

No to za jakiś czas, będę męczybulił trochę o żabkach. Przyszła książka, wciągnąłem kilka stron na obczajenie pióra i pasuje mi. Tylko nikt nie wspominał, że to nie jest książka do łóżka (najwyżej pod łóżko zamiast jednej nogi )
Nie mogę się doczekać treningu, nosi mnie od rana (chyba pyry na kolację działają bo śpię jak dziecko) i byłem rano pobiegać, zresztą po treningu wieczornym ponownie wybieram się w teren. Muszę się przyznać, że niepośrednią rolę w tym zapale odgrywa lustro, siedzi jednak we mnie trochę kulturysty Kabo nie będzie szczęśliwy - kable na bickach,przedramionach są od rana a na barkach pojawiają się już po kilku rozgrzewkowych seriach (no w tym wypadku to raczej sine kabelki telefoniczne). Uda coraz śmielej pokazują, że składają się z kilku mięśni a nie jednego. Najgorzej wyglądają boki, więc trochę to dziwnie wygląda. Dobra, to tyle o obserwacjach.
Dzisiaj MC na betonie Maty zamówiłem, ale wąż w kieszeni zadecydował, że będzie czekane, bo chińskie dzieci muszą najpierw zarobić na miskę ryżu - drogie to cholerstwo 100PLN za 1m2 wychodzi. Pierwszy też raz z magnezją będzie zamiast szkolnej kredy.







Zmieniony przez - fanslaska w dniu 2016-03-01 19:46:44

A co temu na okładce tak tego kettla poderwało? Ze styropianu onże? I łeb pochylony... Oby treść była spoko, bo zdjęcia mnie trochę odstraszają.
Fan, u mnie są duże puzzle z granulatu gumowego po 70 zł m2.
Albo - nie ma się co śmiać - na allegro są maty oborowe pod byki Taka grubaśna guma. Pod byka. Jak znalazł.


Zmieniony przez - MaGor w dniu 2016-03-01 21:31:55

Maciek, Kelly Starrett raczej sroce spod ogona nie wypadł... :P Wg niego odchylenie głowy do tyłu w czasie swingu osłabia pozycję kręgosłupa.

Całe szczęście, że nie dla nauki czajnikowania kupiłem tą książkę

Pierwszy i ostatni w tym miesiącu dzień z Martwym królem. Pisałem już jak bardzo lubię to ćwiczenie ?
Dwa rekordy pobite, jak prawdą jest co ludzie mówią (u nas w dziale ), że na redukcji siła spada, to ja się boję co to będzie jak wejdę na zero , bo na chwilę obecną skromniutkie 2400kcal a są dni, że tylko 2000
Po ciągach w teren, stała trasa.

3xR
M*C:6x60,6x80,6*100,3*140,3*140,1*160,1*170,1*200(bez pasków ),1x207.5
Trucht - 18min
ponowne rolowanie

Magnezja daje radę, ciągi weszły na elegancko. Była moc i werwa. Odciski nie dokuczały a przez chwilę śmignęło mi przez głowę zrobić ze 3 serie ciężkich siadów na koniec, ale przemogłem. Piszczele znowu ucierpiały, chyba młodemu będę ochraniacze piłkarskie podkradał Albo nie ma co dziadować i wydać te parę złotych na skarpety z wkładkami (dozwolone są takie na zawodach ?)
Naprawdę nie mogę się doczekać kiedy zaczną się treningi typowo siłowę (mam kilka planów na oku z książki o żabach). Nie powiem, napawa lekkim optymizmem, kiedy jesteś na roztrenowaniu/redukowaniu a siła nie tylko nie spada ale chce w górę. Taka sytuacja Jak będzie, zobaczymy, już nie jeden dużo liczył i się przeliczył






Zmieniony przez - fanslaska w dniu 2016-03-02 00:00:45