no bo cały czas trzymam miche, trenuje do wszystkiego się przyznaję, np do zeszłego weekendu
cieszę się, że coś widać, ale dalej mało!
DORIS - to nie jest żadna tajemnica
w piątek do wieczora były moje posiłki, w ostatnim posiłku dodatkowo wpadła bułka + mleczko skondensowane
w sobotę 3 posiłki moje, w miedzy czasie baton białkowy + lody, na wieczór zapiekanka + biały kit kat
w niedzielę 3 posiłki moje, lody, baton białkowy, jakieś czekoladki od Kamila, próbki białka + duży zestaw z MC z Mc Royal'em
Dzięki praktyka dopiero po maturach tj 20 maja
Dziś 40 min cardio na czczo + brzuch
nie wiem, czy to przez folgowanie w weekend, ale jestem już mega rozdrażniona, cały czas myślę o żarciu, a ze sklepu nie wyjdę dopóki nie obejdę regałów z słodyczami (dziś no dosłownie byłam wkurzona jak w sklepie nie było tego na co mogłabym mieć ochotę - taka paranoja - i tak bym przecież tego nie zjadła)
dodatkowo posiłkami wgl się nie najadam, a warzyw ładuje zdecydowanie więcej + dziennie to chyba z 3l napojów light wpada
i właśnie przez obecny stan dodaje lekko kcal, ze względu na zbliżające się matury - jak na razie dodam z 15g owsa do 1 posiłku + więcej tłuszczu na noc
DIETA:
1. 50g owsa, 30g whey
2. 80g łososia wędzonego, warzywa
3. 80g kury, 30g ryż bassmati, 10ml lniany, warzywa
3. 80g łososia wędzonego, 30g ryż bassmati, warzywa
5. 90g białka jaj, 20g żółtko, 100g ananas, 16g masło orzechowe