mam metabolizm
na masie jadłem po 5500-6000 żeby choć trochę przytyć, ciągłe wmuszanie jedzenie + człowiek ociężały i co najgorsze inne treningi do minimum ograniczyłem
czyli wychodziło 3-4 siłownia + zajęcia na uczelni i to tyle : żadnych sztuk walki, żadnej akrobatyki, treningów core, parkoura biegania, piłki, tenisa itp.= zero sprawności, wydolności
a na redukcje czuje się lekko, wszystko mi smakuje trenuje po 3 razy dziennie, i siłownia i crossfit, dużo biegania, sztuk walki itp. itd
Oczywiście teraz dużo mniej, bo końcówką ale we wcześniejszych etapach redukcji łatwiej było