[SPAM] Miała być rymowanka, ale nie chciało mi się myśleć.

Już Ci mówię czemu :
mam metabolizm
na masie jadłem po 5500-6000 żeby choć trochę przytyć, ciągłe wmuszanie jedzenie + człowiek ociężały i co najgorsze inne treningi do minimum ograniczyłem
czyli wychodziło 3-4 siłownia + zajęcia na uczelni i to tyle : żadnych sztuk walki, żadnej akrobatyki, treningów core, parkoura biegania, piłki, tenisa itp.= zero sprawności, wydolności

a na redukcje czuje się lekko, wszystko mi smakuje trenuje po 3 razy dziennie, i siłownia i crossfit, dużo biegania, sztuk walki itp. itd
Oczywiście teraz dużo mniej, bo końcówką ale we wcześniejszych etapach redukcji łatwiej było

a najbardziej lubię okres rekompozycji, i diecie CC jednak efekty na tym są mizerne niestety :) biochemii się nie oszuka

Ja metabolizm mam w normie, raz miałam badanie TSH to mi wyszło chyba 2,4 a norma to 0,4 do 4,0. Chociaż... ostatnio gdzieś czytałam,że samo badanie TSH to nie jest wyrok na to czy ktoś ma nadczynność/niedoczynność. Trzeba chyba t3 i t4 posprawdzać czy cos,

Zmieniony przez - Iness w dniu 2014-09-10 10:09:01

owszem patrzy się na stosunek TSH do ft3 i ft4

ja też mam w normie, ale po prostu trenuje się codziennie + gen i nie jestem w stanie się nabrać tłuszczu, co za tym idzie masa mięśniowa też powoli

Ja kiedyś jak trenowałam bieganie, najapierw sama, potem w klubie LA, to też nie nabierałam masy, najniżej małam 42-43 kg przy 155cm Treningi 5x/tyg, ale mega, mega ostre, nieraz mi się robiło biało przed oczami, tak trener cisnął. Wtedy to mogłam jeeeeeść

też trenowałem lekką, sprinty
a ty w czym w lekkiej się specjalizowałaś ?
szło lekko 4000 kcal :) też przy relatywnie małej masie 70 kg
wiadomo zapotrzebowanie związane z treningami głównie

to już wiem ile masz wzrostu i ile lat :>

w profilu wszystko pisze..
ja w sprintach byłam cienias na cieniasy, trener mówił, że ja to nas 3000 albo 5000 na stadionie
pamiętam jak robiłam swój pierwszy zakres w życiu na treningu tam

no są 2 kategorie atletów :
- siłacze ( czyli jo np. ) sprinty, skok w dal, pchnięcie kulą czysta siła, a technika biegowa i wydolność z dupy
- ja mówiłem na nich długasi ( reszta konkurencji ) ( mega technika i wydolność ) ale siłowo słabi

jakie tam czasy miałaś ? :)

niestety po 4msc treningów rozerwałam więzadło w kolanie i nawet nie zdążyłam nic osiągnąć :( ale MEGA MEGA mi się tam podobało, teraz jak patrzę na wyczyny moich koleżanek i kolegów na fb to im zazdroszczę tych miejsc na MPJ i innych

my za to śmialiśmy się ze sprinterów bo był u nas tylko 1 sprinter, a reszta to średniodystansowcy i długasi, nabijaliśmy się, że sprinter rozgrzewa się godzinę przed startem, żeby potem pobiec 11s ale to takie dla jaj było