[SPAM] Miała być rymowanka, ale nie chciało mi się myśleć.

Ja już się przyzwyczaiłem po prostu do tego że zanim coś jjem to patrzę na wagę :) Kiedy wpadnie się w nawyk to nie ma problemu z takim liczeniem kalorii :) popuri dziś ja po siłce sobie wypiłem tesco energy drink i Volcaz sugar free. Ten Volcaz z 30gr droższy ale w smaku jak dla mnie o wiele lepszy no i też 0kcal

Kwestia wprawy, nawet na redukcji nie trzeba liczyć, jeśli ma się już fach w ręku po poprzednich liczeniach. Mnóstwo ludzi tak się zredukowało bez liczenia, trzymając się jedynie pewnej grupy zdrowych produktów + dodając stopniowo aktywnosc fiz.

owszem zgadza się :)
Tym bardziej jak te wszystkie liczenia nijak się mają do naszego zapotrzebowania, ja używam tylko zmodyfikowanego przeze mnie wzoru katch-Macardle bo tylko on uwzględnia BF i w miare pasuje do ludzi aktywnychi sportowców

Fiu fiu :D Mi tam dobrze z liczeniem i o a jak się zdenerwuje na tej masie to rzucę to w cholerę i tylko w maku będę jadł

Ja dopuszczam liczenie na tej redukcji, ale nie wczesniej niz po połowie, to jest dla mnie ostateczność.

ja też liczę teraz, bo dziennik :)

no właśnie, dziennik , trzeba by jakiś założyć, zobaczę, może nawet w tym miesiącu mi się uda

na razie stestuję wpływ treningów 3xFBW + 3x30min biegu w tygodniu + inne aktywności rekreacyjne jak rower, basen, chodzenie, coby tylko poza treningiem nie leżeć plackiem w domu

testuj :)
rośnij czy tam chudnij :D

będę jednocześnie chudnąć i rosnąć

rekompozycja mówisz :D
nie takie proste