Sport to zdrowie do póki nie robisz singli
...
Napisał(a)
Maciek dla mnie wszystko co robię z uśmiechem na ustach to regeneracja dzisiaj wieczorkiem lekka przebiezka a teraz kurak z grila.
...
Napisał(a)
DNT 27-07-2014r.
Wolne. Zaliczyłem jedynie wieczorne bieganie. Bieg 6 km w czasie 29,59 nie był to szczyt możliwości ale z 6 km 3,8 było po piachu/ziemi/tłuczniu/trawie więc dałbym rade ugrać z tego 40 sec lekko. Poszło niby 540 kcl.
Wczoraj wszamałem 3,259 kcl. w czym 213 g białego i 147,9 g tłuszczy.
Byłem na targach zdrowej żywności które miały miejsce we wsi pod ZG, podjadłem trochę koziego sera oraz wędzonej swojskiej kiełbasy - pychota
Miałem mieć "modny" tydzień roztrenowania ale doszedłem do wniosku że to nie dla mnie ( przynajmniej nie teraz). Jak będzie jakaś konieczność losowa typu choroba, urlop z dala od salki itp. to wprowadzę w życie a tak to nie.
Dzisiaj rozpoczynam 5x5 z progresją 5%, trening na 80% ale już za 2 tygodnie pójdą "nowe" seryjne rekordy. jak będą jakieś przestoje to 3 treningi z ciężarem z którym wykonam poprawnie technicznie sekwencje ruchu i na nowo podejście do "rekordu".
Zdaję sobie sprawę jak dużo osób tutaj pisze że nie interesuje ich sylwetka itp. ale dla mnie ma ona znaczenie ale minimalne( pomima bycia wzrokowcem). Teraz chce wyglądać jak " jaskiniowiec" i napierdzielać solidne ciężary dlatego planuje wydłużyć tą "siło-masę" z planowanego końca sierpnia do końca września przy zachowaniu aeorobów w postaci biegów itp. Wskaźnikiem dla mnie będzie częściowe osiągniecie ciężarów w które mierzę docelowo o których pisałem już wielokrotnie
Zmieniam MC z klasycznego na wersje sumo (dobrze że zaczynam od mniejszych ciężarów). Po ostatniej zabawie we czwartek stwierdzam że sumo jest dla mnie jakoś bardziej naturalne i łatwiej jest mi osiągnąć napięcie pleców bo schodzę niżej w przysiadzie. może to też jakaś tam ściema bo robiłem tylko chyba 8x100.
Jako że imageshack oszalał i nie zamierzam mu dawać 3,99$ za miesiąc nie będę zamieszczał narazie żadnych zdjęć.
Dziennik powoli się kończy i nie zamierzam otwierać nowego bo dorosłem do tego żeby to robić tylko dla siebie i pod siebie. najwyżej będę się wam uzewnętrzniał w waszych DT
Pozdrawiam
Wolne. Zaliczyłem jedynie wieczorne bieganie. Bieg 6 km w czasie 29,59 nie był to szczyt możliwości ale z 6 km 3,8 było po piachu/ziemi/tłuczniu/trawie więc dałbym rade ugrać z tego 40 sec lekko. Poszło niby 540 kcl.
Wczoraj wszamałem 3,259 kcl. w czym 213 g białego i 147,9 g tłuszczy.
Byłem na targach zdrowej żywności które miały miejsce we wsi pod ZG, podjadłem trochę koziego sera oraz wędzonej swojskiej kiełbasy - pychota
Miałem mieć "modny" tydzień roztrenowania ale doszedłem do wniosku że to nie dla mnie ( przynajmniej nie teraz). Jak będzie jakaś konieczność losowa typu choroba, urlop z dala od salki itp. to wprowadzę w życie a tak to nie.
Dzisiaj rozpoczynam 5x5 z progresją 5%, trening na 80% ale już za 2 tygodnie pójdą "nowe" seryjne rekordy. jak będą jakieś przestoje to 3 treningi z ciężarem z którym wykonam poprawnie technicznie sekwencje ruchu i na nowo podejście do "rekordu".
Zdaję sobie sprawę jak dużo osób tutaj pisze że nie interesuje ich sylwetka itp. ale dla mnie ma ona znaczenie ale minimalne( pomima bycia wzrokowcem). Teraz chce wyglądać jak " jaskiniowiec" i napierdzielać solidne ciężary dlatego planuje wydłużyć tą "siło-masę" z planowanego końca sierpnia do końca września przy zachowaniu aeorobów w postaci biegów itp. Wskaźnikiem dla mnie będzie częściowe osiągniecie ciężarów w które mierzę docelowo o których pisałem już wielokrotnie
Zmieniam MC z klasycznego na wersje sumo (dobrze że zaczynam od mniejszych ciężarów). Po ostatniej zabawie we czwartek stwierdzam że sumo jest dla mnie jakoś bardziej naturalne i łatwiej jest mi osiągnąć napięcie pleców bo schodzę niżej w przysiadzie. może to też jakaś tam ściema bo robiłem tylko chyba 8x100.
Jako że imageshack oszalał i nie zamierzam mu dawać 3,99$ za miesiąc nie będę zamieszczał narazie żadnych zdjęć.
Dziennik powoli się kończy i nie zamierzam otwierać nowego bo dorosłem do tego żeby to robić tylko dla siebie i pod siebie. najwyżej będę się wam uzewnętrzniał w waszych DT
Pozdrawiam
Sport to zdrowie do póki nie robisz singli
...
Napisał(a)
hehe, ciekawe podejście z dziennikiem. Ja mam zupełnie odwrotne - prowadzę dziennik właśnie dla siebie - żeby sprawdzić sobie ile targałem w danym okresie, czy jakie robiłem treningi np .
I kilka razy skorzystałem z tego i wracałem kilkadziesiąt stron żeby coś porównać.
I kilka razy skorzystałem z tego i wracałem kilkadziesiąt stron żeby coś porównać.
...
Napisał(a)
moje notatki, arkusze oraz sam dziennik( ten z profilu) na stronie SFD będę systematycznie prowadził z tego broń boże nie rezygnuję, dla mnie te tabelki i zestawienia to podstawa do wyciągania jakichkolwiek wniosków.
nie chce mi się poporstu opisywać tego co zrobiłem/zamierzam. każdy odkrywa swoją drogę i moja powoli coraz bardziej zdecydowanie odchodzi od kulturystki( wina Maćka) a skupi się teraz na sile a potem na wydolności ( wczoraj spotkałem kumpla z którym trenowałem kilka miesięcy temu, aktualnie chodzi na nasz CF do ironchurcha, bardzo ciekawie opisał to doświadczenie).
zdanie sobie sprawy z własnych predyspozycji odegrało tutaj kluczową rolę oraz butny charakter ( przeciwstawianie się ocenianiu sylwetki zamiast sumiennej cyfry/wyniku)
tylko tyle
nie chce mi się poporstu opisywać tego co zrobiłem/zamierzam. każdy odkrywa swoją drogę i moja powoli coraz bardziej zdecydowanie odchodzi od kulturystki( wina Maćka) a skupi się teraz na sile a potem na wydolności ( wczoraj spotkałem kumpla z którym trenowałem kilka miesięcy temu, aktualnie chodzi na nasz CF do ironchurcha, bardzo ciekawie opisał to doświadczenie).
zdanie sobie sprawy z własnych predyspozycji odegrało tutaj kluczową rolę oraz butny charakter ( przeciwstawianie się ocenianiu sylwetki zamiast sumiennej cyfry/wyniku)
tylko tyle
Sport to zdrowie do póki nie robisz singli
...
Napisał(a)
kiedyś coś takiego słyszałem nie pamiętam od kogo " liczy się cel, a jaką drogą obierzesz to już Twoja sprawa"
Sport to zdrowie do póki nie robisz singli
...
Napisał(a)
Gwidkiedyś coś takiego słyszałem nie pamiętam od kogo " liczy się cel, a jaką drogą obierzesz to już Twoja sprawa"
Cele też można zmieniać.
Podobnie jak i drogi do nich.
Zmieniamy się a z nimi nasze dążenia.
Nasze życie - przeżyjmy je tak jak tego pragniemy!
...
Napisał(a)
To ja się z tym nie zgodzę.....:)
Cel jest ważny,istotny ,bo w końcu do niego dążymy ale trwa przeważnie jakąś chwilę.....
Jest najważniejszy,jak nie mamy celu.
Ale jak już jest-najważniejsza jest droga do niego
-bo to nas zmienia,rozwija
-to przeżywamy,ponosimy porażki,załamania,które udaje nam się pokonać
-to trwa znacznie większą część naszego czasu a czasem i życia....
Cel jest ważny,istotny ,bo w końcu do niego dążymy ale trwa przeważnie jakąś chwilę.....
Jest najważniejszy,jak nie mamy celu.
Ale jak już jest-najważniejsza jest droga do niego
-bo to nas zmienia,rozwija
-to przeżywamy,ponosimy porażki,załamania,które udaje nam się pokonać
-to trwa znacznie większą część naszego czasu a czasem i życia....
masti
"Mylony przez niektórych z prof Attilą"
http://www.sfd.pl/Masti_kulturystyczne_życie:plany,opinie,komentarze_-t1122200.html
...
Napisał(a)
Wynik jest nieistotny jak długo dało się z siebie 100% bez oszustwa bycie drugim, dwudziestym drugim czy dwusetnym - jakie to ma znaczenie jak wygrałeś ze sobą? zrobiłeś swój PB - to teraz wiesz, że trzeba granicę przesunąć dalej za następnym razem. małymi kroczkami do przodu. systematycznie jak Marcin
ja bardzo honorowo podchodzę do kwestii rywalizacji oraz jakiekolwiek konkurencji( nawet na maturze nie ściągałem)
jak to śpiewał grabarz - "a droga długa jest, nie wiadomo czy ma kres, a droga kręta jest, co dalej za zakrętem jest, kamieni mnóstwo .... "
ja bardzo honorowo podchodzę do kwestii rywalizacji oraz jakiekolwiek konkurencji( nawet na maturze nie ściągałem)
jak to śpiewał grabarz - "a droga długa jest, nie wiadomo czy ma kres, a droga kręta jest, co dalej za zakrętem jest, kamieni mnóstwo .... "
Sport to zdrowie do póki nie robisz singli
Poprzedni temat
redukcja/recomp/masówka cele kryniu78
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- ...
- 300
Następny temat
Ronin78 - pierwsze kroki - redukcja
Polecane artykuły