kerad37 krata do lata

no to wyszło, że ja to muszę nieźle kaleczyć
ale mi wiosło hantlą nie wchodzi na małym hantelku, nie czuję tego ćwiczenia, zaznaczę jeszcze, że podparty jetem wolną ręką bo może o innym ćwiczeniu mówimy

Kabo - o tym samym. Ale ja mam słabe plecy.bo mało ćwiczyłem je w życiu a wiosło było moim wrogiem ;).
Myślę, że teraz powoli różnice pomiędzy grupami powinny się wyrównywać. A wiosła jedną ręką nie robiłem już jakieś 7tygodni a obciążenie na sztandze przy wiosłowaniu poszło sporo w górę.
Nie musisz kaleczyć, nie sugeruję tego. Ale przeczytałem w którymś temacie, że powinno się skupić na pracy pleców, a więc skupiłem się. Gdy pracowały głównie plecy z ich doskonałym czuciem podczas ćwiczenia, ciężar poszedł 10-15kg w dół.
Ale to nawet lepiej. Ja teraz to ciężary sam nieco pozmniejszam, ponieważ spodobała mi się metoda wstępnego zmęczenia mięśni stosowana przez Red Alerta. Zrobiłem tak wczoraj klatkę i chociaż mam regularne treningi to domsy jak po przerwie jakiejś.

Gwid - z tym wyśmiewaniem to żart był. Ale pamiętem z początków dziennika Kerada że szarpał sporo, więc słaby na pewno nie jest, prędzej ćwiczy z głową unikając kontuzji.
A przysiad.bułgarski znam bo robiłem jakiś czas przed powrotem.na siłkę. Chciałbym wiedzieć co to bułgarski MC.

Zmieniony przez - Amidoman w dniu 2014-01-07 23:18:34

Podstawa to systematyczność i trzymana dieta a reszta przyjdzie. Osobiście nie mam ciśnienia na super ciężary bo takie forsowanie prowadzi do kontuzji a tego trzeba unikać. Ćwiczenia to dodatek a kombinowanie z HST, FBW mnie nie przekonuje. Obserwując wyniki niektórych kolegów uważam ze nic oprócz siły im nie dało i kiepsko to wygląda.Siła osobiście mnie nie przekonuje.

Zmieniony przez - kerad37 w dniu 2014-01-08 08:55:09

Amidoman

A przysiad.bułgarski znam bo robiłem jakiś czas przed powrotem.na siłkę. Chciałbym wiedzieć co to bułgarski MC.

Zmieniony przez - Amidoman w dniu 2014-01-07 23:18:34

Skoro kerad mówi, że MC na nogi to spotkałem się z tym, że niektórzy nazywają "bułgarskim" MC na prostych nogach, który przewidziany jest na dwugłowe uda. Ja go robię przemiennie ze "zbieraniem grzybków" i ładnie się dwójki zaczynają odcinać. Chyba to miał na myśli ?

No to ja robię tylko na prostych nogach i w sumie zawsze robiłem. Klasyczny MC kilka razy w życiu tylko. Sam nie wiem czemu...

Kerad - co do HST/podobnych oraz ich efektów - nie chodzi o cudowne rozwiązania ale o zmiany. Nie da się wycisnąć maksa z tej samej metody.na okrągło, a ja robiłem splita kilka miesięcy przed HST z brakiem efektów już. Około 20 stycznia podsumuję moje HST ze zdjęciami. U mnie parcia na siłę i ciężary też nie ma, progres jest taki z reguły, jaki był zakładany w planie na cały makrocykl. Więc za niecałe 2tyg porównasz czy te 8tyg coś dało w moim przypadku. Ja wiem, że tak. Nie tylko siłę.

Masz racje każdy ćwiczy to co lubi i tego się trzymajmy, ale z drugiej strony nie próbując człowiek stoi w miejscu
Ciężko Ciebie rozgryźć - niby chcesz kratę ( co już wymaga poświecenia trochę czasu i wysiłku) a jednak z drugiej strony twierdzisz, że jesteś przeciwny męczeniu się i progresji, przynajmniej tak ja zrozumiałem ostatni wpis.
Dla mnie np bycie "napakowanym" bez poparcia tego dodatkowymi wynikami( np. Xzaar wytrzymałość, kuba - siła) jest marnowaniem czasu i trochę zajeżdża narcyzmem.

Gwid ja w swoim życiu wytrzymałością musiałem się wykazać nie jeden raz taką miałem pracę i dawałem radę. Jeżeli chodzi o siłę to cały czas byłem na ujemnym bilansie i wiadomo dzisiaj 3 dzień masy więc nie wymagajmy cudów. Nie wiem co będzie za 15 dni może też będę łamał granice swojej siły. Na razie opracowuję szczegółowy program spalająco-rzeźbiący z którym ruszę od marca i nie mogę się już doczekać kiedy to będzie. Teraz uważna i czysta masa. Po wczorajszym treningów mega ból w plecach i przedramionach. II śniadanie załadowane akumulatory naładowane i 11.00 trening barków i tricepsów.

Gwid

Amido bułgarski przysiad to to samo co bułgarski MC - ale to jest przysiad na 1 nodze wiec nie kumam o co chodzi dla pleców

Pewnie o to samo:

Nie da się łamać własnej siły. Nie katuj się tylko ucz wydobywać siłę z tego co masz. Nie możesz więcej niż faktycznie możesz. Każdy, kto tak nie uważa, w pewnym momencie umieszcza w dzienniku wpis: "Wracam od lekarza. Zero treningów przez ..." "Boli mnie ... "
Ćwicz Kerad tak żebyś czuł komfort i satysfakcję. Najważniejsze i tak jest zdrowie, a potem siła. Dalsze punkty programu każdy stroi wedle własnego uznania.

Kerad, słuchaj siebie i własnego ciała. Gwid jak widzę zwykł doradzać wszystkim i narzucać swoje zdanie, ale tak jak pisze MaGor, najważniejsze jest zdrowie. Mam cały czas podejście takie jak Ty. Z ciężarami się nigdy nie spinałem, nawet jeśli nie raz było mi po prostu żal że mam mniej siły niż inni w moim wieku, nawet z podobnym doświadczeniem (jak Kuba). Ale bez spinki dalej robić swoje. Co do ciężarów, ja mam bardzo mały progres w niektórych ćwiczeniach ciężaru. Niektóre ciężary wręcz zmiejszyłem (np wiosło) bo czułem że robie nie tak, patrząc tylko na wynik siłowy. Przy takich 100kg zrobienie źle technicznie MC może się źle skończyć, więc po co piłować to? Gdzieś też Gwid określił np moją pracę za bezsens, bo tylko dla sylwetki bez wyników siłowych czy wydolnościowych, ale tego mi się nie chce nawet komentować.

Zmieniony przez - RafalRRRR w dniu 2014-01-08 11:15:54