Kolarski Damian - Po Puchar Ultra 2022

Czyli ta sobotnia trasa to idealna pod Twoje predyspozycje

Dampaz

Nie będę ukrywał. Jadę po zwycięstwo i rekord trasy. Musze złamać 16.40h.
Obecnie już nic innego jak zwycięstwo się nie liczy.

"albo wrócę pierwszy albo w karetce".
#Zerojedynkowepodejście

I tego właśnie w Tobie i Twoim spojrzeniu na sport nie lubię. Zbyt duża pewność siebie która w przypadku niepowodzenia lub serii niepowodzeń może zaprowadzić Cię w miejsce z którego ciężko się wygrzebać.

Pewność siebie?
To chyba pierwszy raz kiedy otwarcie mówię że jadę po zwycięstwo.

Serio teraz trafiłeś jak kulą w płot. Moi bliscy ciągle mi mówią "więcej pewności siebie".
Ja zawsze traktuje siebie jak kupę

Szajba, zwycięzcy jadą po zwycięstwo.
Trening robią na treningu.
Nie ma zawodników mierzący wysoko, którzy jadą na zawody z myślą "pojedziemy zobaczymy".
Poza tym albo żartujesz, albo rzeczywiście masz mylne zdanie o Damianie, bo choć sam go nie znam, o tyle z tego co o sobie pisze i innych to zwykle sobie umniejsza.
To moje zdanie Szajba, oczywiście możesz mieć swoje które również szanuję

Świetnie spałem. Pobudka o 6.20. Do pracy. Sporo roboty, po pracy rower, gotowanie na jutro, online z klientem. Może jeszcze spacer, zobaczę. W sumie myślę o tym wyścigu mocno, bo jak będzie znowu zapowiedź takiego tsunami i stopień zagrożenia to odpuszczam i jadę Piękny wschód 24.07.2021.



1-3. Kasza, ryż, udka z kurczaka, warzywa duszone
4. Placek jaglano-marchwiowy ze skyrem, truskawkami i rabarbarem, masło orzechowe
5. Sałatka z jajami i chlebem chrupkim
++W ciągu treningu ISO i banan
+++W ciągu dnia kawy i galaretki zero



Podsumowanie:






Mam mieszane uczucia. Niby zrobione te dwa bloki 3min, ale były baaardzo ciężkie. Potem już lżej. Czy to temperatura (33 st.) czy osłabienie po zębie. Z cyferek Trenera wynika, że jest ok. Nie wiem. Jutro podejmuję decyzje o starcie. Szczególnie, że pogoda może być straszna. W tym wypadku też odpuszczę, patrząc po tym co tam ostatnio się działo w okolicach krakowa, zginąć nie chce.



SFD CREATINE HCL – 5g przed treningiem,
AMAROK NUTRTION BE HYDRATED - W trakcie wysiłku,
ALLNUTRTION VITAMINALL – 1+1 caps po treningu,
VIGANTOLETTEN 1000 – 2 caps,
ALLNUTRTION ZINC – 1 caps przed snem,
SFD BERBERYNA HCL - 1 caps po posiłku pow. 100g WW,
SFD OMEGA3 FORTE - 2 caps po pierwszym posiłku i 2 caps po ostatnim posiłku.


Pozdrawiam.

Dampaz

Pewność siebie?
To chyba pierwszy raz kiedy otwarcie mówię że jadę po zwycięstwo.

Serio teraz trafiłeś jak kulą w płot. Moi bliscy ciągle mi mówią "więcej pewności siebie".
Ja zawsze traktuje siebie jak kupę

Nie miałem na myśli takiej "pewności siebie". Nie przypominam sobie byś kiedyś pisał że, jak piszesz, jedziesz po zwycięstwo. Pisałem o tej pewności, że albo wóz albo przewóz, że choćby skały srały i że ... sam sobie resztę dopowiedz. Nie mówię że to źle, ale w odrobinę lżejsze podejście może mieć zbawienny wpływ i na psychę i na wyniki.

A co do wypowiedzi Tomasza, to mogę tylko napisać że między wódką a zakąską nie ma miejsca na nic więcej

tomaszS

Szajba, zwycięzcy jadą po zwycięstwo.
Trening robią na treningu.
Nie ma zawodników mierzący wysoko, którzy jadą na zawody z myślą "pojedziemy zobaczymy".
Poza tym albo żartujesz, albo rzeczywiście masz mylne zdanie o Damianie, bo choć sam go nie znam, o tyle z tego co o sobie pisze i innych to zwykle sobie umniejsza.
To moje zdanie Szajba, oczywiście możesz mieć swoje które również szanuję

Tomasz zwycięzcy, przynajmniej w biegach OCR, biegają od czasu do czasu treningowo Mają ustalone starty ważniejsze i mniej ważne. Mistrz Europy często biegał mniejsze biegi zamiast treningu a przy okazji wygrywał

Ja akurat mam zupełnie inne podejście niż Damian tu przedstawił, wynik jest ważny ale zdrowie ważniejsze bo jest tylko jedno a zawodów dużo, jak nie teraz to następnym razem. Ale to moje zdanie


Szkoda że start nie jest w Krakowie bo przyszłaby zobaczyć jak to wygląda

Spoko, tak właśnie myślałem Szajba.

Akurat to cecha mojego charakteru, której nie lubię i ciężko mi z nią walczyć.
W pewnym momencie czyni mnie mocnym bo nie umiem odpuścić, z drugiej prowadzi do złych rzeczy (kontuzja).

Taki mój urok.

Ok,
Decyzja podjęta.


Radary pokazują przelotne burze około 17-18. Punktowo, więc w zasadzie może być lub nie.
Generalnie 25st średnie to dobra temperatura, na krótko będzie można jechać, duszno nie będzie i samo zagrożenie niskie.

Jedziemy

No to trzymam kciuki za pogodę, bo u nas ostatnio albo upały 30-35 stopni, albo nawałnice z wiatrem i rekordowym gradem. W końcu ta pogoda musi się ogarnąć

A jak sytuacja z zębem?