SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Godzilla kontra klatka piersiowa :)

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 210861

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 58 Napisanych postów 6529 Wiek 35 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 36902
a ja podchwyt przy wspięciach na palce

Ulubieńcy - Wikibokser, ten od Yiu-Tubitsu, Sensei(99999), Jarzyn, Jaguar, Frosti

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 71 Wiek 35 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1844
Przynajmniej nabazgrałeś tu z sensem :) Oczywiście SOG

życie to nie bajka, tylko k***a twarda walka!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 306
Witaj :)Czy wg Ciebie Krzychu666 Lepiej robic klate na poziomej lawce prostą sztangą czy Na Butterfly???

<<<NieCH MoC I SIła Będą z Wami>>

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 315 Napisanych postów 5572 Wiek 54 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 16915
To dwa zupełnie inne ćwiczenia, każde na inną część klatki - chyba, że łapiesz sztangę dość wąsko.

Butterfly jest dobrym uzupełnieniem - ale nie jest ćwiczeniem podstawowym.

Rekin rośnie przez całe życie...
Bądź jak rekin, k***a!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
WODYN TRENING
Ekspert
Szacuny 294 Napisanych postów 14936 Wiek 43 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 31442
Wyslalem SMS w nadziei uzyskania abona. Tyle ze prawdopodobnie nie odsylacie kodu za granice(moze moglbys mi pomoc) Nr tel podam na privie, jesli juz...

A Wiec:
1) SOG duchowy za artykul, bo powinien pomoc sie odblokowac dla wielu maniakow lawki.
2) Pare prostych pytan:

-czy uwazasz ze wyciskanie lezac angazuje klatke slabiej niz barki i tricepsy? Jesli tak to skad duze ciezary, wieksze niz w wyc zza karku?
Dla mnie oczywiste jest ze czym wieksza masa miesniowa zaangazowana w ruch tym na wiekszy ciezar/liczbe powt cwiczenie sie przeklada. Sama dzwignia tego nie tlumaczy.

-ile procent populacji twoim zdaniem reaguje na wyciskanie lezac LEPIEJ niz na inne cw tej grupy?

-sam naleze do grupy w ktorej powinno srednio zalezec na cwiczeniach, albo wlasciwie dosc mocno. Stres wycisniecia wiekszego ciezaru powoduje wg mnie tylko niezalezne od wytrenowania "magiczne" bariery, i podswiadome powstrzymanie sily. Dlatego w dobrych planach na sile robi sie nawet z polowe mozliwych powtorzen. Ja osobiscie sadze ze trzeba walczyc z samym stresem i podswiadomoscia.
Pytanie jednak brzmi: ilu znasz takich ktorym tylko klata urosla/mocno urosla? Reszte robili, ale srednio (NIE malo) im zalezalo i srednie mieli wyniki. Ja ich widze wszedzie. Czasem maja jeszcze jakas inna grupe "dorozwinieta", najczesciej bary/bicepsy/najszersze(nic innego na plecach), a dziwnym zbiegiem okolicznosci sa to miesnie "plazowe".
Co najmniej 95% pakerow robi wyciskanie lezac (w dodatku jako pierwsze cwiczenie, jako drugie zas co najmniej 90% robi sztange na skosie), a sam napisales- w 100% popieram- ze pierwsze cw maja najwiekszy wplyw. Jezeli tak to dlaczego wciaz widze wiecej ludzi z najlepiej rozwinieta klatka, niz takich z klata zapadnieta np w wielkich ramionach(choc niekoniecznie mala)?

-Czym SZCZEGOLNYM dla miesni piersiowych rozni sie wysmiewane przez ciebie
wyciskanie z mostkiem od chwalonego wyciskania glowa w dol. Bo katem nachylenia mostka do ziemi to niezbyt... Poza tym jak bedziesz mial okazje widziec co niektorych trojboistow/wyciskaczy ktorzy posuneli sie do wykonywania na gorna czesc ciala wylacznie wyciskania lezac, to moze zauwazysz ze klatke maja rozbudowana rowniez na gorze(efekt sciagniecia lopatek), a bary i tricepsy sa raczej slabo rozwiniete w porownaniu z klata(tu tez efekt sciagniecia lopatek-nie trzeba juz takieg udzialu pracy miesni wspomagajacych ). A dolna klate to chyba kazdy ma i powinien miec wieksza i nie jest to wylacznie wina wykonywania tylko
wyc lezac "technika wyciskaczy".


Znowu wyszedl temat na oddzielny post , wiec koncze w polowie. Moze kiedys cos nastukam po konsultacjach...ale i tak juz pewnie jakis "klatomaniak" napisal "Ode Do Lawy" ;)

Dziekuje z gory!

DO 26 MARCA 2011 MAM URLOP.

1)Spiesz sie powoli! 2)Masa Podstawa sily, sila podstawa treningu na mase! 3)Naturalny ruch=wiekszy Ciezar!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 315 Napisanych postów 5572 Wiek 54 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 16915
Kurczę, pojęcia nie mam co zrobić z tym abonamentem , spróbuję jakoś pomóc

A teraz do rzeczy:

"-czy uwazasz ze wyciskanie lezac angazuje klatke slabiej niz barki i tricepsy? Jesli tak to skad duze ciezary, wieksze niz w wyc zza karku?
Dla mnie oczywiste jest ze czym wieksza masa miesniowa zaangazowana w ruch tym na wiekszy ciezar/liczbe powt cwiczenie sie przeklada. Sama dzwignia tego nie tlumaczy."

Oczywiście masz rację, ale zauważ, że my, z naszym stażem wiemy jak ćwiczyć żeby maksymalnie pobudzić klatkę. U bardzo wielu osób różnice w wyciskaniu na klatkę/zza karku są niewielkie, znam przypadki osób, które na klatkę wyciskają ledwie 5 kilo więcej niż zza karku.

"-ile procent populacji twoim zdaniem reaguje na wyciskanie lezac LEPIEJ niz na inne cw tej grupy?"

Trudno powiedzieć, ale jak poprzednio wyciskanie - wyciskaniu nierówne, jeden wyciska klatką, drugi barkami i wszystkim czym może.


"-sam naleze do grupy w ktorej powinno srednio zalezec na cwiczeniach, albo wlasciwie dosc mocno. Stres wycisniecia wiekszego ciezaru powoduje wg mnie tylko niezalezne od wytrenowania "magiczne" bariery, i podswiadome powstrzymanie sily. Dlatego w dobrych planach na sile robi sie nawet z polowe mozliwych powtorzen. Ja osobiscie sadze ze trzeba walczyc z samym stresem i podswiadomoscia."

Oj tu masz bardzo dużo racji, pogoń za cieżarem często prowadzi do strachu przed żelastwem trzymanym nad głową. Ja sam wielokrotnie borykałem się z takimi blokadami. W przysiadzie doszedłem na luzie na czysto do pełnych 180. 220 siadałem 6 razy w niepełnym siadzie, a 230 budziło we mnie przerażenie i trwogę


"Pytanie jednak brzmi: ilu znasz takich ktorym tylko klata urosla/mocno urosla? Reszte robili, ale srednio (NIE malo) im zalezalo i srednie mieli wyniki. Ja ich widze wszedzie. Czasem maja jeszcze jakas inna grupe "dorozwinieta", najczesciej bary/bicepsy/najszersze(nic innego na plecach), a dziwnym zbiegiem okolicznosci sa to miesnie "plazowe"."

To prawda, jest ich całkiem sporo, ale myślę, że fakt, że jednak klatka im urosła wynika z tego, że nadawali jej priorytet, ćwiczyli mocniej, częściej. Poza tym jeśli resztę robisz lekko, a tylko klatkę ciężko, to jest to bardzo duże "upriorytetowanie" klatki. Organizm ma duży zapas sił.

"Co najmniej 95% pakerow robi wyciskanie lezac (w dodatku jako pierwsze cwiczenie, jako drugie zas co najmniej 90% robi sztange na skosie), a sam napisales- w 100% popieram- ze pierwsze cw maja najwiekszy wplyw. Jezeli tak to dlaczego wciaz widze wiecej ludzi z najlepiej rozwinieta klatka, niz takich z klata zapadnieta np w wielkich ramionach(choc niekoniecznie mala)?"

Bo do klatki ludzie się "modlą", ramiona też robią - ale jeśli wyniki przestają im iść, to zwiększają intensywność i w końcu robią 2 razy w tygodniu po 5 ćwiczeń, po 5 serii. Ramiona i barki, które pracują na codzień - nie wyrobią i muszą się zatrzymać. Klatka jako relatywnie duża grupa, w dodatku na codzień "wypoczywająca" może sobie jeszcze jakoś z tym poradzić i do jej przetrenowania może dojść znacznie później. Zauważ, jak niewiele osób pomimo ciężkiego treningu dochodzi do 50 w łapie. Nie twierdzę, że wykonywanie tych ćwiczeń jest błędem - błędem jest kurczowe trzymanie się ich w obawie, że spadnie siła. Sztanga nie jest jedynym sposobem na rozwinięcie klatki - jest jednym z wielu i niekoniecznie najlepszym.

"-Czym SZCZEGOLNYM dla miesni piersiowych rozni sie wysmiewane przez ciebie wyciskanie z mostkiem od chwalonego wyciskania glowa w dol. Bo katem nachylenia mostka do ziemi to niezbyt..."

Nie o to mi chodziło. Zrobienie lekkiego mostka, w celu bardziej korzystnego układu ciała (wypchnięcie klatki) jest wskazane.
Wyśmiewam wyłącznie sytyacje, w których ktoś robi jak największy mostek (wręcz karykaturalny) wyłącznie po to, by wycisnąć 5 kilo więcej i pochwalić się przed kumplami. Zgodzę sie z tym, że wyciskanie z dużym mostkiem przypomina wyciskanie głową w dół. Tyle tylko, że osiągnięte w ten sposób "wyniki", są z dumą podawane jako wyniki na płaskiej - a nie powinny. Popieram wyciskanie głową w dół - ale po co udawać, że ktoś robi płaską? Zauważ, że tacy ludzie wykonując wyciskanie tak naprawdę głową w dół - chcą podnosić większe ciężary, tak jak przy wyciskaniu głową w dół - ale efektów masowych oczekują takich jak przy wyciskaniu na płaskiej. Nieporozumienie i tyle. Podobnie wiele osób twierdzi, że robi biceps - a tak naprawdę robi "zarzut sztangi na klatkę". Niech sobie robią, owszem - ale niech mają świadomość, że robią inne ćwiczenie i niech się nie spodziewają, że urosną im od tego bicepsy.

"Poza tym jak bedziesz mial okazje widziec co niektorych trojboistow/wyciskaczy ktorzy posuneli sie do wykonywania na gorna czesc ciala wylacznie wyciskania lezac, to moze zauwazysz ze klatke maja rozbudowana rowniez na gorze(efekt sciagniecia lopatek), a bary i tricepsy sa raczej slabo rozwiniete w porownaniu z klata(tu tez efekt sciagniecia lopatek-nie trzeba juz takieg udzialu pracy miesni wspomagajacych ). A dolna klate to chyba kazdy ma i powinien miec wieksza i nie jest to wylacznie wina wykonywania tylko wyc lezac "technika wyciskaczy"."

Ale ci trójboiści doskonale wiedzą co robią i w jakim celu. Nie są małolatami, którzy chcą jak najszybciej podnieść 100 kilo - a potem płaczą "od roku klatka mi nie rośnie". Ja też nauczyłem się już, tak wykonywać wyciskania na płaskiej ławce by pobudzić całą klatkę - ale by to osiągnąć musiałem olać ciężary i zacząć niemal od nowa, zapominając o błędnych nawykach.

Czy można zbudować klatkę samym wyciskaniem sztangi? Oczywiście, że można, ale im gorzej będziemy je wykonywać - tym gorzej pobudzimy męśnie i tym słabsze i wolniejsze uzyskamy efekty. A znacznie lepsze i szybsze efekty osiągniemy zmieniając ćwiczenia i stosując różne techniki. To miałem na myśli w swoim poście.

Nie chodzi mi o samo "wyciskanie sztangi w leżeniu" tylko o to, że większość ludzi wykonuje "bicie osiedlowych rekordów w leżeniu" i tu właśnie tkwi problem

Dzięki za wypowiedź

Pozdrawiam


Zmieniony przez - krzych666 w dniu 2006-07-16 19:59:24

Rekin rośnie przez całe życie...
Bądź jak rekin, k***a!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 75 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 869
krzychu666 a co myslisz o tym
I cykl klata:
- skos
- rozpietki skos
- wyciskanie (siedzac) na maszynie nachwyt
II cykl klatka:
- plaska
- rozpietki plaska
- wyciskanie hantli skos
Czy to dobry sposob na klate?
Cykl - 4 do 6 tyg.

jedyna przestroga - miej szacunek do wroga!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 315 Napisanych postów 5572 Wiek 54 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 16915
Powinien się sprawdzić, jest urozmaicony

Rekin rośnie przez całe życie...
Bądź jak rekin, k***a!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
WODYN TRENING
Ekspert
Szacuny 294 Napisanych postów 14936 Wiek 43 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 31442
Dzieki, tymczasem mimo ze sie ogolnie zgadzamy to czasem nalezy "dotrzec" temat, wiec bez urazy...:

"Oczywiście masz rację, ale zauważ, że my, z naszym stażem wiemy jak ćwiczyć żeby maksymalnie pobudzić klatkę. U bardzo wielu osób różnice w wyciskaniu na klatkę/zza karku są niewielkie, znam przypadki osób, które na klatkę wyciskają ledwie 5 kilo więcej niż zza karku".

Tez znam jednego, ale to wyjatek: zza karku krotki ruch, a na lawie opuszczal sztange na krtan zeby bardziej rozciagnac miesnie. Poza nim wszyscy jakich widzialem maja roznice najmniej 20 kg. moze powinni zwezyc chwyt? znam 2ch amatorow trojboistow ktory w waskim cisna odpowiednio: 20 i 10 kg wiecej. Smialem sie ze zamiast chrzanionych koszulek moga sie obyc z bandarzami na lokciach, tfu! Co do pobudzenia klatki wyciskaniem lezac to zawsze najleiej mi wchodzilo..tylko nauczylem sie dodatkowo angazowac gorna klate.


"Trudno powiedzieć, ale jak poprzednio wyciskanie - wyciskaniu nierówne, jeden wyciska klatką, drugi barkami i wszystkim czym może."

Ja jestem zdania zeby nie wydziwiac i uzywac wszystkiego, lacznie z najszerszymi grzbietu, tylko nie pelzac po lawie jak stonoga konwulsyjnie dmuchajac na gryf zeby dodac mu pedu. Cialo nieruchomo, i bezpieczenstwo.
Ale i tak nie wylaczysz klaty podczas wyciskania lezac..


"Oj tu masz bardzo dużo racji, pogoń za cieżarem często prowadzi do strachu przed żelastwem trzymanym nad głową. Ja sam wielokrotnie borykałem się z takimi blokadami. W przysiadzie doszedłem na luzie na czysto do pełnych 180. 220 siadałem 6 razy w niepełnym siadzie, a 230 budziło we mnie przerażenie i trwogę"

Ja sie chyba juz od dluzszego czasu nie boje niczego HYHYHY... co do twej poprawy w pelnym siadzie, ja mialem podobna sytuacje: bralem 185 w pelnym przy wadze 78kg(bez gumek i sprezyn w dupie) zaczalem robic 1/3 siady i w ciagu pol roku doszedlem do 350kg przy tej samej wadze, ale w pelnych tylko do 190...na gorze nie czulem ciezaru a na dole ZASKOCZENIE. Tak ogolnie mowiac nie nalezy bac sie ciezaru, ale tez bledem jest niedoceniac przeciwnika i nie miec do niego tyle respektu zeby wygrac...

"To prawda, jest ich całkiem sporo, ale myślę, że fakt, że jednak klatka im urosła wynika z tego, że nadawali jej priorytet, ćwiczyli mocniej, częściej. Poza tym jeśli resztę robisz lekko, a tylko klatkę ciężko, to jest to bardzo duże "upriorytetowanie" klatki. Organizm ma duży zapas sił."

Noo...nie opieralbym swego zdania na slabych przeslankach- oni moze i nie cwiczyli wszystkiego rownie mocno, ale plazowe grupy jak najbardziej TAK. Wiem ze sa tacy co leja na reszte sikiem prostym uzywajac 5-7 kg hantli, ale nie biore ich pod uwage, moznaby rzec ze oni dla mnie nie istnieja.


Bo do klatki ludzie się "modlą", ramiona też robią - ale jeśli wyniki przestają im iść, to zwiększają intensywność i w końcu robią 2 razy w tygodniu po 5 ćwiczeń, po 5 serii. Ramiona i barki, które pracują na codzień - nie wyrobią i muszą się zatrzymać. Klatka jako relatywnie duża grupa, w dodatku na codzień "wypoczywająca" może sobie jeszcze jakoś z tym poradzić i do jej przetrenowania może dojść znacznie później. Zauważ, jak niewiele osób pomimo ciężkiego treningu dochodzi do 50 w łapie. Nie twierdzę, że wykonywanie tych ćwiczeń jest błędem - błędem jest kurczowe trzymanie się ich w obawie, że spadnie siła. Sztanga nie jest jedynym sposobem na rozwinięcie klatki - jest jednym z wielu i niekoniecznie najlepszym.

Wiem o czym mowa, ale jesli kogos napedza na silce perspektywa wielkich wynikow na lawie to predzej skoncza cwiczyc w ogole niz zrezygnuja z lawy. Dlatego pisze "w obronie lawy". w swoim temacie nie poruszyles zbytnio tej strony zagadnienia. Jesli zas chodzi o ludzi majacych tylko lawe i sztange w piwnicy to no comments... mialem ogolne wrazenie zeby lawie dac bana i won z forum nie jest to jednak mozliwe wiec pisze w celach adaptacyjnych...


"Nie o to mi chodziło. Zrobienie lekkiego mostka, w celu bardziej korzystnego układu ciała (wypchnięcie klatki) jest wskazane.
Wyśmiewam wyłącznie sytyacje, w których ktoś robi jak największy mostek (wręcz karykaturalny) wyłącznie po to, by wycisnąć 5 kilo więcej i pochwalić się przed kumplami. Zgodzę sie z tym, że wyciskanie z dużym mostkiem przypomina wyciskanie głową w dół. Tyle tylko, że osiągnięte w ten sposób "wyniki", są z dumą podawane jako wyniki na płaskiej - a nie powinny. Popieram wyciskanie głową w dół - ale po co udawać, że ktoś robi płaską? Zauważ, że tacy ludzie wykonując wyciskanie tak naprawdę głową w dół - chcą podnosić większe ciężary, tak jak przy wyciskaniu głową w dół - ale efektów masowych oczekują takich jak przy wyciskaniu na płaskiej. Nieporozumienie i tyle. Podobnie wiele osób twierdzi, że robi biceps - a tak naprawdę robi "zarzut sztangi na klatkę". Niech sobie robią, owszem - ale niech mają świadomość, że robią inne ćwiczenie i niech się nie spodziewają, że urosną im od tego bicepsy."

Sadze ze to nie tyle niporozumienie co niedopowiedzenie. Cala atmosfera artykulu zostalaby wyssana przez liczne wyjasnienia szczegolow(moze dlatego mnie nie czytaja, chociaz i tak jestem oszczedny jak na moj gust)


"Ale ci trójboiści doskonale wiedzą co robią i w jakim celu. Nie są małolatami, którzy chcą jak najszybciej podnieść 100 kilo - a potem płaczą "od roku klatka mi nie rośnie". Ja też nauczyłem się już, tak wykonywać wyciskania na płaskiej ławce by pobudzić całą klatkę - ale by to osiągnąć musiałem olać ciężary i zacząć niemal od nowa, zapominając o błędnych nawykach".

Tak tylko dodam ze trojboisci nie olewaja ciezarow, tylko ostatnie powtorzenia, w ktorych zaczyna sie PANIKA , magiczne granice i utrwalanie zlych nawykow! Na zawodach sedziowie pala boj za najmniejszy ruch butem, i inne ******ly. Presja na technike musibyc. chce podkreslic ze nie zawsze nalezy zmniejszc ciezary w celu poprawy techniki, no chyba ze jest tragiczna...

Czy można zbudować klatkę samym wyciskaniem sztangi? Oczywiście, że można, ale im gorzej będziemy je wykonywać - tym gorzej pobudzimy męśnie i tym słabsze i wolniejsze uzyskamy efekty. A znacznie lepsze i szybsze efekty osiągniemy zmieniając ćwiczenia i stosując różne techniki. To miałem na myśli w swoim poście.

"Nie chodzi mi o samo "wyciskanie sztangi w leżeniu" tylko o to, że większość ludzi wykonuje "bicie osiedlowych rekordów w leżeniu" i tu właśnie tkwi problem"

Zgadzam sie! Najkrotsza odpowiedz jaka daje zapytany o stagnacje klaty/wyciskania (stagnacja innych grup malo kogo obchodzi ) to "zrob trening od konca [...idioto ]". zazwyczaj nie sa az tak zdesperowani zeby sprobowac, ale to ZAWSZE DZIALA, PRZYNAJMNIEJ ZA PIERWSZYM CYKLEM.

Nigdy za wiele ostroznosci z niedopowiedzeniami lub nieporozumieniami. Dawalem ci juz soga duchowego? Jak cos sie ruszy z SMSem to nadrobie elektronicznym

Dziekuje za konstruktywna polemike.

DO 26 MARCA 2011 MAM URLOP.

1)Spiesz sie powoli! 2)Masa Podstawa sily, sila podstawa treningu na mase! 3)Naturalny ruch=wiekszy Ciezar!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 258 Wiek 42 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 4803
Rzeczywiście bardzo ładnie napisane co mi sie podoba w tym artykule ze nie jest taki sztywny mozna sie nauczyć wiele i pośmiać zarazem, w poniedziałek robie klatke i zastosuje się do twoich rad SOG
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Dla wyjaśnienia

Następny temat

Jaki ciężar?

WHEY premium